Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Można zarobić na eurowyborach 2024. Ale zostały tylko dwa dni na zgłoszenie
Belgia: Pogoda na 8, 9 i 10 maja
Polska: Kierowcy samochodów spalinowych będą źli. Rząd dopłaci, ale do elektryków
Niemcy: Noah i Sophia najpopularniejszymi imionami dla dzieci w 2023 roku
Polska: Pijane i po prąd hulajnogami. Nocna szarża uliczna nastolatek [WIDEO]
Słowa dnia: Wat zie je er goed uit!
Polska: Matura i co dalej? Dobra praca, wysoka płaca, zadowolenie siebie
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 8 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Domy w tych gminach są najdroższe
Belgia: Przedsiębiorstwo De Lijn zamówi do 100 „futurystycznych” autobusów

Belg zatrzymany na lotnisku w Nowej Zelandii. Powód? Próba przemytu ... trzech kiełbas!

Belg zatrzymany na lotnisku w Nowej Zelandii. Powód? Próba przemytu ... trzech kiełbas! fot. ChameleonsEye / Shutterstock.com

W minioną niedzielę obywatel Belgii został zmuszony do opuszczenia terytorium Nowej Zelandii po tym, jak na porcie lotniczym Auckland próbował przemycić trzy kiełbasy. Personel Ministerstwa Przemysłu Podstawowego (MPI) przechwycił niedozwolony towar.

Podobnie jak w Australii, w Nowej Zelandii panują bardzo surowe reguły dotyczące importu artykułów spożywczych. Celem jest ochrona unikalnej różnorodności biologicznej kraju. Tuż po nieprzyjemnym incydencie, Craig Hughes z MPI, powiedział dziennikarzom: "Podczas prześwietlania bagażu jeden z naszych pracowników zobaczył ryzykowny artykuł. Okazało się, że to kiełbasa wieprzowa oraz salami, czyli produkty które potencjalnie mogą wywołać choroby i przynieść szkodę rolnictwu w Nowej Zelandii".

Nieposłusznemu pasażerowi odmówiono wstępu na terytorium kraju, po tym jak przyznał, że działał z premedytacją i celowo ukrył w plecaku kiełbasy przed urzędnikami celnymi. Tego dnia Belg powracał do pracy w Nowej Zelandii (posiadał wizę pracowniczą) i wyznał, że był świadom surowych reguł dotyczących importu towarów.

"Traktujemy bardzo poważnie międzynarodowych podróżnych, którzy celowo ignorują nasze zasady dotyczące biologicznego bezpieczeństwa. Mówimy głośno i wyraźnie o tym, że każda przybywająca do kraju osoba, musi zgłosić pewne artykuły bądź pozbyć się przedmiotów, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa biologicznego Nowej Zelandii" – dodawał Huges.

 

13.01.2018 KK Niedziela.BE

 

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież