Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Ostenda: Na brzegu znaleziono ciało młodego płetwala karłowatego
Belgia: Ponad pół miliona euro za mieszkanie? Tutaj to normalne
Polska: Strajk w Poczcie Polskiej. Nie kupisz znaczka, nie wyślesz listu ani paczki
Belgia: Silne burze spowodowały powodzie w Walonii
Polska: Seria tajemniczych pożarów. Rosyjski scenariusz bardzo możliwy [ZDJĘCIA]
Polska: Warto mieć to przy sobie. Żeby przetrwać jakiś czas
Niemcy: 700-stronicowe wspomnienia Angeli Merkel ukażą się w listopadzie
Belgia: Coraz więcej zgłoszeń w sprawie... UFO!
Polska: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź – jaki
Belgia: Tylu dziennikarzy i autorów w Belgii

Polska: Halo, mamy poważny problem społeczny. Kradniemy w sklepach na potęgę

Polska: Halo, mamy poważny problem społeczny. Kradniemy w sklepach na potęgę fot. Policja PL

Dramatycznie rośnie liczba przypadków sklepowych kradzieży. Tymczasem niedawno zmieniło się prawo, które sprawia, że złodziejom łatwiej uniknąć poważniejszej odpowiedzialności.

Pułtusk. W jednym z marketów powieszono kartkę. Dużymi literami napisano: „Zgodnie z art. 81 ustawy o prawie autorskim osoby kradnące na terenie obiektu wyrażają zgodę na publikację swojego wizerunku na portalach społecznościowych i witrynie sklepu. Złodziej niewyrażający na to zgody, proszony jest o opuszczenie sklepu”.

Wspomniany przepis wskazuje, że rozpowszechnianie czyjegoś wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W przypadku braku takiego wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane. Jest także zapis, że można pokazać czyjąś twarz jeżeli postać jest szczegółem całości „takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza”.

Prawnie pomysł jest ryzykowany, ale pokazuje w jaki sposób sklepikarze próbują sobie radzić z falą kradzieży. Bo już o fali możemy mówić.

Coraz więcej złodziei

Zgodnie z danymi Komendy Głównej Policji liczba kradzieży w pierwszym półroczu 2023 r. wzrosła w ujęciu rocznym o niemal 40 proc., a w policyjnych statystykach odnotowano ich prawie 24 tys. To jednak tylko sprawy ujawnione, a wykrywalność tego typu przestępstw sięga zaledwie 15 procent.

O tym, że Polacy kradną i to dużo mowa jest głośno od nastania drożyzny. Wydawało się, że wysoka inflacja zmusza część osób do takich czynów. I chyba był to mylny trop.

Jak wylicza teraz „Rzeczpospolita”, od stycznia do 1 października doszło w Polsce do 33 tys. kradzieży zakwalifikowanych jako przestępstwo. Mniejszych – wykroczeń – było 204 tysięcy.

Polacy kradną głównie w większych sklepach, które muszą inwestować w ochronę i systemy zabezpieczeń. Ale to istny wyścig zbrojeń, bo  Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji ocenia, że większa liczba kradzieży: - To również konsekwencja rozwoju grup przestępczych.

800 złotych

Sytuacji na pewno nie poprawi ostatnia zmiana prawa. Od 1 października przestępstwem jest kradzież rzeczy wartej więcej niż 800 zł. Wcześniej granica wynosiła 500 zł. Poniżej 800 zł to wykroczenie. Różnica jest taka, że za wykroczenie nie można pójść do więzienia.

09.11.2023 Niedziela.BE / źródło: News4media/Fot. Policja

(en)

 

Last modified onczwartek, 09 listopad 2023 11:38

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież