Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgijski fiskus bezlitosny dla słabo zarabiających

Belgijski fiskus bezlitosny dla słabo zarabiających fot. Shutterstock

W żadnym innym kraju Unii Europejskiej osoby z najniższymi dochodami nie muszą płacić tak wysokich podatków, jak w Belgii – poinformował flamandzki dziennik De Tijd, opierający się o dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Mieszkańcy Belgii, należący do grupy 25% obywateli z najniższymi dochodami, musieli w 2015 roku za każde dodatkowo zarobione euro zapłacić około 50% podatku. To najwięcej w całej UE i prawie dwa razy więcej niż średnia dla wszystkich państw członkowskich (która wynosi 28% za każde dodatkowe euro zarobione przez ludzi należących do grupy 25% najsłabiej zarabiających).

Dochody z pracy są w Belgii tak mocno opodatkowane, że zniechęca to niektórych bezrobotnych do szukania zajęcia, gdyż ich ewentualna przyszła pensja będzie netto niewiele wyższa niż zasiłek, zauważa dziennik Het Nieuwsblad.

Belgijski rząd tłumaczy, że „odziedziczył” taki system podatkowy po poprzednikach, ale stara się to zmienić. Wprowadzona przez rząd reforma podatkowa już w 2016 roku zmniejszyła wysokość podatków nakładanych na pracę. Dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego dotyczą 2015 roku, więc jeszcze nie uwzględniają tych zmian, zauważają eksperci.

Rządzący podkreślają też, że na 2018 i 2019 rok zaplanowano kolejne obniżki podatków dochodowych. Według nich na zmianach z ostatnich lat najbardziej zyskają właśnie osoby z najniższymi dochodami. W latach 2014-2021 opodatkowanie płacy minimalnej zmniejszy się w sumie o 10 punktów procentowych, zapewnia przedstawiciel ministerstwa finansów, cytowany przez dziennik De Tijd.


16.10.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Niedziela.BE