Belgia: Nawet 4% na lokacie! Presja rządu działa

Oprocentowanie oszczędności w minionych miesiącach wzrosło, ale w zbyt małym stopniu - przynajmniej w opinii belgijskiego rządu. Minister finansów Vincent Van Peteghem postanowił więc wywrzeć presję na banki i niejako z nimi konkurować.

Rząd ogłosił we wtorek emisję atrakcyjnych dla klientów indywidualnych obligacji. Po raz pierwszy w historii są to obligacje na jeden rok, a nie np. na trzy lub dziesięć lat. Także podatek nakładany na zyski z obligacji został w ich przypadku obniżony, z 30% na 15%.

Jednoroczne obligacje skarbowe są oprocentowane na poziomie  3,30% brutto, co po odliczeniu podatku daje 2,81% netto w skali roku - poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Na odpowiedź sektora bankowego nie trzeba było długo czekać. Również we wtorek bank Argenta zapowiedział wprowadzenie nowych lokat. Jedna z nich to lokata na rok oprocentowana brutto 4,01%. Po odliczeniu podatku od zysku (w tym przypadku 30%) daje to oprocentowanie 2,81% netto. Czyli tyle samo, co w przypadku nowych obligacji skarbowych.

Oprócz tego bank Argenta poszerzył ofertę o nową trzyletnią lokatę. Będzie ona oprocentowana na poziomie 3,60% brutto rocznie, co daje netto około 2,52% w skali roku.

Minister finansów ma więc powody do zadowolenia. Nawet jeśli pozostałe banki (jeszcze) nie podniosły oprocentowania lokat do poziomu oferowanego przez bank Argenta, to „akcja z obligacjami” stworzyła nową dynamikę na rynku usług bankowych.

Konkurencja ze strony rządu, emitującego atrakcyjnie oprocentowane obligacje, zwiększa szanse tego, że również inne banki podwyższą oprocentowanie oszczędności w większym stopniu niż gdyby takiej konkurencji nie było.

23.08.2023 Niedziela.BE // fot. Lithuaniakid, Holandia / shutterstock.com / zdjęcie ilustracyjne

(łk)