Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Miłość na kredyt? W związku postaw na rozmowę

Fot. Shutterstock Fot. Shutterstock

Choć Paryż uchodzi za stolicę zakochanych, aż 39 proc. Francuzów przyznaje się do pozostawiania w związku ze względu na swoją sytuację materialną. Zaraz za Francją w tym zestawieniu znalazły się takie kraje jak Belgia, Szwajcaria i Hiszpania, gdzie blisko 30 proc. respondentów twierdzi, że ich finanse to jeden z powodów, dla których nie zakończyli swoich związków. A jak to wygląda w Polsce?

Pieniądze odgrywają istotną rolę, jednak nie powinny być spoiwem łączącym współczesne pary. „Europejski Raport Płatności Konsumenckich 2016” przygotowany przez Intrum Justitia zwraca uwagę na istotną kwestię, jaką są finanse w związku. Czy da się połączyć tak różne kwestie, jak uczucia i pieniądze?

Pieniądze to synonim bezpieczeństwa

Warto zacząć od tego, że wokół finansów narosło wiele stereotypów, które mocno na nas oddziałują. Pieniądze w dzisiejszych czasach są bardzo silnie nacechowane emocjonalnie i zazwyczaj znaczą dla nas o wiele więcej niż to, czym są w praktyce. Przypływ gotówki daje nam poczucie bezpieczeństwa, ponieważ dzięki większej ilości zer na koncie, w naszej podświadomości rodzi się przeczucie, że nic nam nie zagraża. Zwiększa się również nasze poczucie własnej wartości – ciężko pracuję, więc mój szef wypłaca mi adekwatną pensję, przez co daje mi do zrozumienia, że jest zadowolony z osiąganych przeze mnie efektów. Z tych właśnie względów temat pieniędzy w związku może być „kością niezgody”, która potrafi poróżnić nawet szalenie zakochane w sobie osoby.  

Finanse w związku

Jest rzeczą naturalną, że każdy z partnerów wyniósł z rodzinnego domu jakieś elementy wiedzy ekonomicznej i chce je wprowadzić do swojego związku. Problem pojawia się wtedy, gdy dla jednej ze stron ważniejsze od miłości stają się pieniądze. Na szczęście w naszym kraju o wiele rzadziej niż we Francji fundusze stanowią główne spoiwo związku. W Polsce 22 proc. respondentów przyznało, że finanse to jeden z powodów, dla których nie zakończyli swoich związków. Wpływ na to może mieć m.in. fakt, że mamy bardziej pozytywny stosunek do swojej sytuacji finansowej niż obywatele pozostałych 20 krajów europejskich biorących udział w badaniu. 34 proc. ankietowanych twierdzi, że ich sytuacja finansowa się poprawia – dla porównania średnia europejska wynosi 30 proc. – Nasze badanie wskazuje, że coraz lepiej radzimy sobie z zarządzeniem własnym budżetem. Częściej odkładamy pewną sumę „do skarbonki”, co zapewnia niezależność finansową i stabilność nawet w przypadku nagłego rozstania – zauważa Katarzyna Gosiewska, ekspert Intrum Justitia. W naszym kraju decyzję o pozostaniu w związku ze względu na sytuację materialną równie często podejmują mężczyźni, jak i kobiety.

Tallinn nową stolicą miłości?

Na miano stolicy miłości zasługuje dziś Tallinn. Jedynie 5 proc. Estończyków przyznaje, że ich sytuacja materialna to jeden z powodów, dla których nie zakończyli jeszcze swojego związku. W tym przypadku nie sprawdzi się więc utarte przekonanie, że to mężczyźni radzą sobie lepiej finansowo, ponieważ na pozostanie w związku najczęściej decydują się mężczyźni w wieku 18-24 lata. – Z naszego badania wynika, że 25 proc. Estończyków obawia się, że po opłaceniu rachunków nie będzie stać ich na zaspokojenie bieżących wydatków. Zdecydowanie lepiej radzą sobie Estonki, z których 35 proc. uważa, że ich sytuacja finansowa staje się coraz korzystniejsza – dodaje Katarzyna Gosiewska.

Warto rozmawiać

Finanse nie powinny być tematem tabu, szczególnie w związku. Rozmowę z naszym partnerem na temat wspólnego budżetu trzeba przeprowadzić odpowiednio wcześniej. Pamiętajmy, że niewyjaśnione sprawy powoli narastają i mogą doprowadzić do nieprzyjemnych kłótni. Na początku związku warto więc wprowadzić zasadę, że koszty randek ponosimy na przemian lub każde z nas płaci za siebie. Jeżeli zdecydujemy się na kolejny krok, którym jest wspólne mieszkanie, ustalmy konkretnie, jaką kwotę każdy z nas wnosi do domowego budżetu. Nie możemy zapomnieć również o tym, aby jakaś część z naszych comiesięcznych wynagrodzeń była przeznaczona tylko i wyłącznie dla nas. W ten sposób zbudujemy poczucie niezależności finansowej.

Warto zapamiętać, że w związku najważniejsza jest rozmowa. Musimy komunikować naszemu partnerowi czego potrzebujemy i jakie są nasze oczekiwania. Ta złota zasada dotyczy również finansów. Transparentność pozwoli nam ograniczyć niepotrzebne kłótnie, szczególnie o pieniądze.


28.02.2017 NOB/AD

Last modified onwtorek, 28 luty 2017 08:03
Niedziela.BE