Od trzech lat zwiększa się liczba osób przeprowadzających się z Belgii do Polski – poinformował flamandzki dziennik „Gazet van Antwerpen”.

Wśród tych osób dominują Polacy, którzy uznali, że wolą wrócić do ojczyzny niż pozostawać w Belgii. Według ekonomistów taki trend można wytłumaczyć dobrą sytuacją gospodarczą w kraju ze stolicą w Warszawie. Bezrobocie w Polsce jest niskie i wiele firm ma problemy ze znalezieniem chętnych do pracy.

W dodatku zarobki w Polsce w minionych latach znacząco wzrosły. Płace w Polsce co prawda wciąż są wyraźnie niższe niż w Belgii i większości państw Europy Zachodniej, ale ta różnica z roku na rok się zmniejsza. Finansowa motywacja do wyjazdu za granicę (lub do pozostania za granicą) jest więc mniejsza niż pięć czy dziesięć lat temu.

W efekcie w 2018 roku liczba Polaków wracających z Belgii do ojczyzny była już nieco wyższa niż liczba Polaków, decydujących się na przeprowadzkę do kraju ze stolicą w Brukseli.

Malejące zainteresowanie Polaków pracą w Belgii wpływa na sytuację na belgijskim rynku pracy. Liczba polskich pracowników budowlanych była w Belgii w 2018 roku aż o 40% niższa niż 4 lata wcześniej, informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Miejsce polskich pracowników w Belgii coraz częściej zajmują imigranci z innych państw, np. Rumunii.

17.09.2019 Niedziela.BE

(łk)

W najbliższy weekend nadmorski kurort organizuje 4. edycję Oostendedag, która będzie połączona z „niedzielą bez samochodu”. Oznacza to, że 22. września do centrum miasta nie będą mogły wjechać żadne auta.

Obchody Oostendedag są symbolicznym zakończeniem turystycznego sezonu. Tego dnia zaplanowano dla mieszkańców różne atrakcje, jak np. regionalny rynek, festiwal poezji oraz – dla najmłodszych – dmuchany zamek. Pełny program imprezy można znaleźć: TUTAJ.

„Chcemy w ten sposób rozpieścić mieszkańców Ostendy” - przekazał burmistrz miasta, Bart Tommelein. Wydarzeniu towarzyszyć będzie „niedziela bez samochodu”. Z tej okazji mieszkańcy miasta będą mogli bezpłatnie oznakować lub naprawić swoje rowery. Miasto będzie zamknięte dla ruchu samochodowego do godziny 18:00.

Tego samego dnia również w Brukseli odbędzie się „dzień bez samochodu”. W całym Regionie Stołecznym od godziny 9:30 do 19:00 obowiązywał będzie zakaz korzystania samochodów.

17.09.2019 Niedziela.BE

(kk)

W minioną sobotę na pl. Generała Maczka (Generaal Maczekplein) w Tielt powstało „polskie miasteczko”. Setki odwiedzających, w tym wielu Polaków, wspominało bohaterskich żołnierzy, którzy pod dowództwem gen. Maczka wyzwolili to miasto z niemieckiej okupacji.

Tielt to liczące około 20 tys. mieszkańców miasto położone około 20 km na zachód od Gandawy. Polscy żołnierze z 1 Dywizji Pancernej generała Stanisława Maczka wyzwolili je z niemieckiej okupacji 8 września 1944 roku.

Organizatorem sobotnich uroczystości były władze miasta oraz Ambasada RP, informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. W trakcie części oficjalnej poległych w walce o wolną Belgię polskich żołnierzy wspominał m.in. ambasador RP Artur Orzechowski.

Oprócz tego zorganizowano część mniej oficjalną, w ramach której w Tielt powstało polskie miasteczko. Odwiedzający zobaczyli tam występy polskich artystów i akrobaty rowerowego; mogli też skosztować polskiego jedzenia i piwa. Zorganizowano też warsztaty dla dzieci i loterię z nagrodami. Goście mogli też zobaczyć wystawę „Pancerne Skrzydła” („Armoured Wings”) poświęconą żołnierzom z 1 Dywizji Pancernej generała Stanisława Maczka.

W sobotę z Tielt wystartował też specjalny rajd rowerowy dla amatorów „Liberation Bike Ride”. „To sportowe wydarzenie połączone z ważnymi historycznymi rocznicami, będzie jednocześnie okazją do promocji Polski jako destynacji turystycznej, a w szczególności bogatej oferty turystyki rowerowej  pozwalającej na odkrywanie walorów przyrodniczych polskich regionów oraz świetnej kuchni polskiej” – czytamy na stronie internetowej Ambasady RP w Brukseli.

W tym i w innych rajdach rowerowych zorganizowanych tego dnia w Tielt wzięło udział w sumie około 400 osób, informuje „Het Laatste Nieuws”. W sumie „Polski dzień w Tielt” przyciągnął około 1,5 tys. odwiedzających, wynika z szacunków władz miasta.

17.09.2019 Niedziela.BE

(łk)

Autobus wodny na rzece Skaldzie w Antwerpii stał się bardzo popularny. Mimo to, jego przyszłość jest jednak niepewna, ponieważ zarząd portu w Antwerpii nie chce dłużej finansować usługi.

W sierpniu ponad 100 000 pasażerów skorzystało z autobusu wodnego, dzięki czemu łączna liczba pasażerów w tym roku wzrosła do 800 000. Zdarzało się, że nie wszyscy chętni mogli wejść na pokład wodnego autobusu, co można uznać za jego duży sukces.

Za finansowanie wodnego autobusu dotychczas odpowiadał port w Antwerpii, ale jak poinformowała radna miasta Annick De Ridder, „nie możemy oczekiwać, że port będzie nadal zapewniał finansowanie”. De Ridder zapewniła, że miasto będzie starało się od fundusze na ten cel od rządu Flandrii.

17.09.2019 Niedziela.BE

(mś)