Komisja sprawiedliwości rozważa wprowadzenie specjalnych, ostrzegawczych bransoletek, które mieliby nosić mężczyźni skazani w przeszłości za przemoc wobec kobiet. Z jednej strony bransoletka byłaby znakiem informacyjnym dla kobiet, z drugiej zaś, w przypadku kiedy potencjalnie niebezpieczny mężczyzna podszedłby do kobiety zbyt blisko, uruchamiałby się specjalny alarm, który pozwalałby na szybką interwencję policji. Pomysł ten w Belgii uznawany jest za kontrowersyjny - najwięcej pytań dotyczy łamania praw skazanych mężczyzn. Warto jednak dodać, że podobne rozwiązanie z sukcesem wprowadzono w Hiszpanii.
Komisja sprawiedliwości działająca z ramienia parlamentu federalnego planuje utworzenie specjalnej grupy, która ma zająć się poszukiwaniem rozwiązań w walce z przemocą wobec kobiet. Jedną z ważniejszych, a zarazem najbardziej kontrowersyjnych propozycji jest wprowadzenie elektronicznych bransoletek, które mieliby nosić agresywni mężczyźni. W ten sposób kobiety byłyby ostrzegane przez potencjalnie niebezpiecznymi osobnikami.
Podobne bransoletki używane są obecnie w Hiszpanii. Mężczyźni, którzy zostali uznani za winnych przemocy wobec kobiet, są zmuszeni do noszenia bransoletek, które wysyłają alarm, kiedy taki mężczyzna podejdzie zbyt blisko kobiety. Dzięki temu w sytuacji zagrożenia policja może interweniować odpowiednio wcześnie. Od czasu wprowadzenia w Hiszpanii tego rozwiązania, zmalała liczba przypadków przemocy wobec kobiet. Jeśli chodzi o Belgię, od początku roku 2019 20 kobiet poniosło śmierć z rąk mężczyzn.
Decyzja o utworzeniu specjalnego zespołu, który miałby zbadać tę możliwość, jest odpowiedzią na wnioski ze strony członków, a zwłaszcza zaś członkiń komisji, którzy – powołując się na raport ekspertów – argumentują, że wciąż trzeba wykonać wiele pracy, zanim zapadnie ostateczna decyzja o wprowadzeniu ostrzegawczych bransoletek.
„W obecnej sytuacji tak naprawdę propozycja nie jest gotowa, aby poddać ją pod głosowanie” - przekazał francuskojęzyczny członek parlamentu, Laurence Zanchetta. „Zdecydowanie potrzebne są natychmiastowe działania, z drugiej strony nie znaczy to, że powinniśmy działać z nadmiernym pośpiechem” - dodał w rozmowie z agencją prasową Belga.
Jednym z pomysłów jest powołanie innej, technicznej grupy, która ma przyjrzeć się funkcjonowaniu oraz efektywności bransoletek. Kolejnym ważnym elementem jest kwestia praw człowieka oraz ograniczenia wolności mężczyzn skazanych za przemoc wobec kobiet.
Główna rzecznika wprowadzenia tego rozwiązania, Vanessa Matz (cdH), uważa że sprawą powinna zajść się sama komisja, bez powoływania pomniejszych, technicznych grup. Jej zdaniem to zbyt ważny projekt, aby przekazać go do rąk mniej decyzyjnej grupy i to właśnie komisja sprawiedliwości musi podjąć tę trudną decyzję. „Możemy brać udział w przesłuchaniach, to bardzo ważne. Jednakże w pewnym momencie powinniśmy przystąpić do zdecydowanych działań” - przekazała Matz.
13.12.2019 Niedziela.BE
(kk)
