Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 22 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Hakerzy atakują. Ofiarami 850 tys. klientów Orange
Tak Polacy oceniają żądania Putina wobec Ukrainy. Sondaż
Belgia, praca: Bez urlopu latem? „Wiele plusów”
Polska: Sztandarowa obietnica trafiła do kosza. Cios w pracodawców
Belgijski samolot wraca do domu po misji w Strefie Gazy
Polska: Za chwilę startuje rok szkolny, a nie ma kto prowadzić lekcji
Temat dnia: Późniejsza emerytura w Belgii, dodatkowych 100 mln euro dla państwa
Polska: Czarny Księżyc nad nami. Ciemne niebo już w ten weekend
Słowo dnia: Volkoren
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Policjant przyłapany na imprezie sylwestrowej zapłaci mandat w wysokości 750 euro i zostanie zawieszony

Funkcjonariusz policji, który uczestniczył w nielegalnej imprezie sylwestrowej, zapłaci mandat w wysokości 750 euro. Poza tym zostanie zawieszony w pracy.

Policjant uczestniczył w imprezie rodzinnej wraz ze swoją żoną. Nielegalne zgromadzenie zorganizowano w ogrodzie, ale obecne tam osoby łamały obowiązujące w Belgii obostrzenia, w tym zasadę przestrzegania 1,5-metrowego dystansu.

Imprezę zorganizowano w pobliżu Turnhout (prowincja Antwerpia). Łącznie w okolicy przerwano trzy nielegalne zgromadzenia, kolejno w Beerse, Turnhout i Oud-Turnhout. To w ostatniej z wymienionych lokalizacji przyłapano funkcjonariusza. Policję wezwał jeden z sąsiadów.

W imprezie uczestniczyło łącznie 12 dorosłych i 4 dzieci.


05.01.2021 Niedziela.BE // fot. Cineberg / Shutterstock.com

(kk)

 

Belgia: Mieszkaniec Koekelare zaparkował auto... w okolicznej fontannie!

Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę wieczorem, w Koekelare (Flandria Zachodnia). Jeden z mieszkańców miasteczka zaparkował swoje auto... w pobliskiej fontannie!

W odległości zaledwie 300 metrów od własnego domu, mężczyzna zignorował rondo i zaparkował swoim samochodem marki Audi w środku fontanny, która znajdowała się na rondzie.

Kierowca nie odniósł żadnych obrażeń i zdołał o własnych siłach wydostać się z samochodu. Również pojazd nie został mocno uszkodzony.

Niedługo potem na miejscu zjawiła się policja – mężczyzna został pozbawiony tymczasowo prawa jazdy. Dotychczas nie ujawniono, co było przyczyną wypadku i czy kierowca był nietrzeźwy.


05.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Oppuurs: Pies uratował życie 88-latka

Pies Jack Russel z wioski Oppuurs uratował życie swojego 88-letniego właściciela, Maurice'a. Mężczyzna wyprowadzał swojego czworonoga na spacer, kiedy nagle upadł w opustoszałej alejce.

Mężczyzna leżał na ziemi nieprzytomny i zakrwawiony, ale jego pies, Thor, zdołał przerwać smycz, która była przypięta do 88-latka i pobiegł po pomoc, głośno szczekając.

„Oglądałem po cichu telewizję, kiedy nagle usłyszałem gwałtownie ujadającego psa, który spowodował, że wyszedłem na zewnątrz” - w rozmowie z VRT Radio 2, przekazał mieszkaniec okolicy, Ludo Wauwmans. „Nie było to normalne szczekanie, a paniczne ujadanie. Przed domem zobaczyłem małego, białego psa, który biegał w tę i z powrotem, w kierunku alei. W międzyczasie na zewnątrz wyszli inni ludzie. Sąsiadka przekazała, że wydawało jej się, że widziała w alejce kota. Poszedłem zobaczyć, czy to prawda i znalazłem zakrwawionego mężczyznę”.

88-latek został przetransportowany do szpitala AZ Rivierenland. Nie ujawniono, co dokładnie się przytrafiło Maurice'owi, ale z najnowszych doniesień wynika, że mężczyzna wraca do zdrowia.

 

05.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Strażacy uratowali kota uwięzionego w... kominie

Straż pożarna w Sint-Gillis-Dendermonde przeprowadziła w minioną niedzielę nietypową akcję ratunkową…

Zaczęło się od tego, że mieszkańcy jednego z domów w Sint-Gillis-Dendermonde zauważyli w kominie swego domu „niespodziewanego gościa” – i nie był to wcale spóźniony Święty Mikołaj, ale kot, który wpakował się w niezłe tarapaty.

Zwierzę wpadło do komina i nie było w stanie z niego wyjść o własnych siłach. Od chwili, gdy kot wpadł do komina do momentu, kiedy mieszkańcy zauważyli pechowca i wezwali pomoc, mogło upłynąć nawet kilka dni, opisuje flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

W niedzielę około godz. 11:00 na miejscu pojawili się strażacy, którzy rozpoczęli akcję ratunkową. Na szczęście zakończyła się ona sukcesem: strażacy zrobili dziurę w dolnej części komina i uwolnili zwierzę.

Właścicielami brązowoszarego kota nie są mieszkańcy domu z feralnym kominem. Jak informuje portal tvoost.be, zadeklarowali oni jednak, że zaopiekują się zwierzakiem do czasu odnalezienia właściciela.

Sint-Gillis-Dendermonde to licząca około 13 tys. mieszkańców miejscowość we Wschodniej Flandrii.

05.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed