Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Większość zagranicznych studentów chce pozostać w kraju
Belgia: Codziennie Internet? Niektórzy radzą sobie bez
Belgia: Brugia walczy z turystami kradnącymi kostki brukowe!
Belgia: Żydzi wzywają do dekryminalizacji obrzezania
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 18 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Sklepy otwarte o godzinę dłużej? Jest decyzja
Polska: Jan Urban zaczyna pracę w reprezentacji. Unika odpowiedzi o Lewandowskiego
Belgia: Złodziej torebek z Brukseli oczekuje na wyrok
Polska: Diety pudełkowe dla ludzi już były. Teraz hitem jest catering dla psów
36-letnia Belgijka zginęła w Szwajcarii
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, biznes: Będzie kolejna obniżka podatku btw (VAT) dla gastronomii?

Pandemia i wprowadzone w związku z nią obostrzenia mocno uderzyły w gastronomię i hotelarstwo. Obniżka podatku btw (VAT) jest jednym ze sposobów, w jaki rząd może pomóc temu sektorowi gospodarki.

Belgijski minister finansów Vincent Van Peteghem zapowiedział w parlamencie, że będzie dążył do tego, by ponownie obniżyć btw dla gastronomii i hotelarstwa z 21% do 6% - poinformował flamandzki portal vrt.be.

Podobna obniżka obowiązywała już w ubiegłym roku. Wprowadzono ją po wiosennym lockdownie. Teoretycznie obowiązywała do końca 2020 r. W październiku wprowadzono jednak kolejny lockdown, co oznaczało ponowne zamknięcie restauracji, pubów i kawiarni.

W efekcie w ostatnich miesiącach ubiegłego roku wielu przedsiębiorców aktywnych w branży gastronomicznej niewiele skorzystała na tej obniżce. W związku z tym minister finansów chce, by obniżona stawka btw dla gastronomii i hotelarstwa znów obowiązywała od chwili zakończenia obecnego lockdownu.

Rząd chce też wprowadzić ulgi podatkowe, które mają zachęcić właścicieli nieruchomości, by ci nie domagali się od restauratorów zapłaty zaległego czynszu za okres lockdownu, informuje vrt.be.

12.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: 14 osób aresztowanych po proteście w sprawie śmierci 23-latka, który zmarł po aresztowaniu

14 osób zostało aresztowanych za udział w zamieszkach po proteście zorganizowanym w związku ze śmiercią 23-letniego mężczyzny, który zmarł w zeszłym miesiącu, po aresztowaniu przez brukselską policję.

Ibrahim Barrie zmarł 9 stycznia, po aresztowaniu przez brukselską policję. Późniejsze badania wykazały, że przyczyną zgonu był atak serca, co z uwagi na wiek i dobry stan zdrowia 23-latka jest bardzo podejrzane. Badania toksykologiczne nie wykazały narkotyków w ciele ofiary. Po jego śmierci odbył się protest z udziałem około 500 osób, który przerodził się w brutalne zamieszki.

Aresztowane osoby są podejrzane m.in. o celowe podpalenie okupowanego budynku, uczestniczenie w rozboju, uszkodzenie pojazdów i innego mienia publicznego. 7 podejrzanych to osoby dorosłe, kolejnych 7 – to osoby nieletnie. W trakcie zamieszek doszło m.in. do podpalenia posterunku policji ulokowanego na Place Liedts w Schaerbeek.

Śledczy użyli kamer z monitoringu, aby znaleźć podejrzanych.

12.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia, koronawirus: Stabilna liczba nowych zachorowań, hospitalizacji i zgonów

W tygodniu od 5 do 11 lutego do belgijskich szpitali trafiało dziennie średnio 126 chorych na COVID-19. To o 1% mniej niż tydzień wcześniej – wynika z danych państwowego instytutu zdrowia Sciensano.

W sumie w belgijskich szpitalach przebywa obecnie 1.642 pacjentów zakażonych koronawirusem, poinformował w piątek rano portal vrt.be. 294 z nich leży na oddziałach intensywnej terapii, z czego 162 korzysta z pomocy respiratora.

W okresie od 2 do 8 lutego na COVID-19 umierało w Belgii średnio 43 ludzi dziennie. To o 3% więcej niż w poprzednim tygodniu.

Dzienna liczba nowych zakażonych spada. W okresie 2 do 8 lutego testy na koronawirusa dawały pozytywny wynik średnio u 2.054 mieszkańców Belgii dziennie. To o 13% mniej niż tydzień wcześniej, wynika z danych Sciensano.

W dniach od 2 do 8 lutego wykonywano średnio 49,4 tys. testów dziennie. To o 1% mniej niż tydzień wcześniej, informuje vrt.be. Około 5,1% testów dawało wynik pozytywny.

Już od kilkunastu dni liczby zachorowań, zgonów i nowych zakażeń utrzymują się w Belgii na dosyć stabilnym poziomie. – Uwzględniając okoliczności, a więc mroźną zimę, otwarcie szkół i pojawienie się brytyjskiej mutacji wirusa, daje to pewną nadzieję – powiedział wirusolog Steven Van Gucht z instytutu Sciensano.

Do 11 lutego pierwszą dawkę szczepionki na koronawirusa podano 356 tys. mieszkańcom Belgii. To 3,86% populacji. Około 155 tys. osób dostało już drugą dawkę.

12.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Koronawirus na świecie. Ekspert: szczepienia mają sens tylko wtedy, gdy będą realizowane na masową skalę na całym świecie

Koronawirus na świecie. Ekspert: szczepienia mają sens tylko wtedy, gdy będą realizowane na masową skalę na całym świecie

Szczepienia mają sens tylko wtedy, gdy będą realizowane na masową skalę na całym świecie – powiedział specjalista chorób zakaźnych dr Paweł Grzesiowski. Na razie ruszyły w ponad 50 krajach i dokonano ponad 70 mln szczepień.

Specjalista, który jest ekspertem Naczelnej Izby Lekarskiej ds. walki z COVID-19 oraz prezesem Fundacji Instytutu Profilaktyki Zakażeń mówił o tym podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy dla Zdrowia. Powiedział, że aby osiągnąć odporność populacyjną, to poza tzw. ozdrowieńcami, czyli osobami, które przeszły zakażenie, zaszczepionych musi być co najmniej 40-50 proc. populacji, czyli prawie 20 mln Polaków. Jednak na ten moment nie mamy dostatecznej ilości szczepionek.

Szczepienia na razie ruszyły w ponad 50 krajach i dokonano około 70 mln szczepień. Obecnie jest dostępnych osiem szczepionek: dwie chińskie, dwie indyjskie, rosyjska, dwie amerykańskie (firm Moderna i Pfizer) oraz europejska (AstraZeneca). Dwa preparaty zawierają mRNA, dwa są wektorowe (zawierają nieszkodliwego adenowirusa) i dwie inaktywowane (z zabitym drobnoustrojem).

„Szczepionki mRNA, to fantastyczna wiadomość, ukoronowanie 25 lat ciężkiej pracy kilku osób z firmy Moderna i BioNTech. Oni wierzyli w te szczepionki, testowali je najpierw w chorobach nowotworowych. Szczepionka przeciwko koronawirusom SARS-CoV-2 jest efektem końcowym tych prac. Wcześniej tego typu szczepionki przeciwko MERS, wirusowi Zika, wściekliźnie i kleszczowemu zapaleniu mózgu były przedmiotem badań tych firm” – wyjaśnia dr Paweł Grzesiowski.

Polska w ramach Unii Europejskiej ma umowy z sześcioma firmami. Zamówiono szczepionki mRNA, wektorowe i podjednostkową (firmy Sanofi i GSK). Zdaniem specjalisty problemem u nas jest to, że w weekendy maleje tempo szczepień. „Szczepionka Pfizera po rozmrożeniu jest trwała przez pięć dni, jak zatem jest dostawa w poniedziałek, szczepienia kończą się w piątek. Problemem są też mniejsze dostawy, niż jest zapotrzebowanie. Redukcja dostaw Pfizera wynika ze zmian w systemie produkcji, ale tym się nie trzeba denerwować, bo zostanie ona wyrównania w najbliższych tygodniach” - zapewnia.

W 2021 r. do wakacji w naszym kraju dostarczonych może być maksymalnie 20-30 mln dawek szczepionek. „Kolejka do szczepień zatem rośnie. Już słyszymy, że są oferowane szczepionki na czarnym rynku. Proszę być bardzo ostrożnym i nie korzystać z nieznanych źródeł” – ostrzegał prezes Fundacji Instytutu Profilaktyki Zakażeń.

Przyznał, że ludzkość jest już zmęczona lockdownami, a gospodarka kurczy się z powodu ograniczeń, jednak musimy być świadomi, że szczepienia ruszają powoli i nie można ich zrealizować szybciej, choćby z powodu ograniczonych dostaw szczepionek. „Jeśli do końca 2021 r. pojawi się około 2 mld szczepionek to będzie wielki sukces” - dodał.

Niestety, aktywność wirusa nie słabnie i wciąż pojawiają się nowe kierunki mutacji, które mogą być bardziej zakaźne. Zwykle jest tak, że tam, gdzie jest więcej zakażeń, jest też więcej mutacji. „Co najgorsze koronawirusy mogą uciec odporności pozakaźnej i poszczepiennej. To wymaga monitoringu genetycznego wariantów wirusa, prac nad szczepionkami i nowymi lekami. Wciąż nie mamy też skutecznego leku przeciwko koronawirusowi, który mógłby być podawany w domowej terapii po rozpoznaniu choroby” - stwierdza.

Przekonuje, że szczepionka na bazie mRNA ma tę zaletę, że można ją szybko zmodyfikować. „Gdyby się pojawiły nowe warianty wirusa i były kłopoty z jej skutecznością, można do niej dołożyć kolejny fragment mRNA. Preparat taki może być wtedy dwu- lub nawet trzyskładnikowy” – twierdzi dr Paweł Grzesiowski.


12.02.2021 Niedziela.BE // źródło: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autor: Zbigniew Wojtasiński // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

 

Subscribe to this RSS feed