Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 5 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Te towary i usługi podrożały najbardziej
Chiny wiodącym partnerem handlowym Belgii spoza UE!
Belgia, Flandria: Mniej zabitych na drogach
Temat dnia: Imię dla noworodka? Te wciąż najpopularniejsze
Słowo dnia: Schaduw
Belgia: Lek na otyłość Wegovy dostępny w aptekach od 1 lipca
Niemcy: Duńczyk aresztowany za szpiegostwo na rzecz Iranu
Belgia: Tutaj co drugi dom droższy niż 930 tys. euro!
Belgia: KBC pierwszym dużym bankiem oferującym kryptowaluty!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, biznes: Trudny początek roku dla małych i średnich firm

W styczniu 2021 r. lat spadło zatrudnienie w belgijskich małych i średnich firmach – wynika z analizy przeprowadzonej przez biuro SDWorx.

Analitycy tego biura przyjrzeli się 21 tys. belgijskim przedsiębiorstwom z sektora małych i średnich firm. Jak się okazało, pandemia i wprowadzone w związku z nią obostrzenia mocno uderzyły w małych i średnich przedsiębiorców, a skutki tego kryzysu są coraz bardziej odczuwalne.

- Ten rok źle się rozpoczął dla małych i średnich firm. Jedynie 12% z nich zatrudniło w styczniu nowe osoby. W styczniu 2019 r. było to jeszcze 16% – powiedziała Annelies Rottiers z SDWorx, cytowana przez portal vrt.be.

- Z drugiej strony aż 15,7% z nich zwolniło pracowników. W efekcie po raz pierwszy od dwóch lat w miesiącu styczniu doszło do spadku zatrudnienia w małych i średnich firmach – dodała.

Także ubiegły rok był trudny. Liczba miejsc pracy w małych i średnich firmach zmalała o 0,66%. Dla porównania: w 2019 r., kiedy w Europie jeszcze nikt nie martwił się nowym koronawirusem, zatrudnienie w tego rodzaju przedsiębiorstwach zwiększyło się o 2,7%.

 

28.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Polska: Pandemia przyspieszyła wprowadzanie elektronicznego podpisu w firmach i instytucjach. Także coraz więcej konsumentów chce z niego korzystać

Podpis elektroniczny jest stosowany w Polsce od 20 lat, ale to w ostatnich miesiącach przeżywa prawdziwy boom. Szczególnie w czasie pandemii stał się rozwiązaniem, które ułatwia wdrożenie na szeroką skalę pracy zdalnej, ale też usprawnia załatwianie spraw urzędowych i bankowych bez wychodzenia z domu. Badania Kantara pokazują, że 28 proc. użytkowników bankowości internetowej chciałoby korzystać z e-podpisu. Dlatego na jego wdrożenie decyduje się coraz więcej firm i instytucji, m.in. największe banki i operatorzy telekomunikacyjni.

– Z badania Kantara wynika, że od kilku lat rośnie liczba osób zainteresowanych dostępem do podpisu cyfrowego. Trzy ostatnie edycje badania, zrealizowane w latach 2018–2020, wykazały, że wśród użytkowników bankowości internetowej lub mobilnej odsetek tych, którzy chcieliby korzystać z e-podpisu, wzrósł z 22 proc. w 2018 roku do 28 proc. w ubiegłym – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Elżbieta Włodarczyk, dyrektor Linii biznesowej podpis elektroniczny w KIR.

Rosnąca popularność podpisu elektronicznego to m.in. efekt coraz szerszej listy jego zastosowań i kolejnych, wprowadzanych w ostatnich latach zmian w prawie, które z jednej strony wymusiły stosowanie kwalifikowanych podpisów do zatwierdzania dokumentów, a z drugiej wprowadziły możliwość np. zdalnego wydawania kwalifikowanych certyfikatów. Dziś e-podpis można zastosować np. w kontakcie z urzędem skarbowym w celu złożenia e-deklaracji podatkowej, składając wniosek o dowód osobisty, zgłaszając narodziny dziecka czy starając się o odpis aktu z urzędu stanu cywilnego.

Badanie Kantara wykazało, że 72 proc. ankietowanych zainteresowanych e-podpisem chce w ten sposób podpisywać umowy z bankiem, a 57 proc. z dostawcami prądu czy gazu. Ponad połowa wymieniła również jego przydatność w kontaktach z operatorami telekomunikacyjnymi oraz ubezpieczycielami, a 43 proc. – w umowach dotyczących usług medycznych. Dzięki temu można uniknąć konieczności drukowania dokumentów, ich skanowania, wysyłania kurierem czy ponoszenia kosztów archiwizacji.

Konsekwentne wdrażanie e-dokumentacji powoduje, że także relacje między administracją państwową a firmami w coraz większym stopniu przenoszą się do kanału online. Podpis elektroniczny, który pozwala zdalnie podpisywać np. urzędowe wnioski, umowy czy e-faktury, ułatwia firmom prowadzenie działalności. Przykładem z ostatnich miesięcy jest zastosowanie kwalifikowanych podpisów elektronicznych przez przedsiębiorców ubiegających się o dofinansowanie ze środków w ramach obydwu edycji programu Tarcza Finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

Na rynku jest wiele rodzajów e-podpisu, różniących się zapewnianą mocą prawną, o czym należy pamiętać, wybierając konkretne rozwiązanie. Kwalifikowany podpis elektroniczny weryfikowany przez kwalifikowany certyfikat, wydany konkretnej osobie fizycznej, jest równoważny z mocy prawa podpisowi własnoręcznemu. Oznacza to, że praktycznie każdy dokument papierowy można zastąpić dokumentem podpisanym kwalifikowanym e-podpisem i co ważne – jest on tak samo ważny w urzędzie, jak i we współpracującej z nami firmie. Żaden urząd czy partner biznesowy nie może odmówić przyjęcia tak zabezpieczonego dokumentu, gdyż jego moc prawna jest równie ważna jak dokumentu opatrzonego podpisem złożonym własnoręcznie na papierze.

Na rynku są również dostępne rozwiązania pozwalające na składanie „zwykłego” e-podpisu. Tak zwany zwykły e-podpis lub też e-podpis zaawansowany także znajduje rynkowe zastosowanie. W wielu sytuacjach autoryzacja podpisem niekwalifikowanym jest wystarczająca. Należy jednak pamiętać, że urząd zwykle nie przyjmie tak podpisanego dokumentu. Podobnie nasz partner biznesowy może nie zaufać tak podpisanemu dokumentowi. Dla części dokumentów elektronicznych prawo wprost wymaga zastosowania kwalifikowanego e-podpisu lub Profilu Zaufanego.

– E-podpis ułatwia też obieg dokumentów wewnątrz firmy. Pozwala podpisywać faktury, przedłużać i podpisywać nowe umowy, w tym np. umowy-zlecenia czy o dzieło, autoryzować płatności i podpisywać dokumenty pracownicze. W praktyce e-podpis pozwala, np. zespołom HR, wdrożyć elektroniczne dokumenty osobowe (personalne) bez konieczności drukowania i archiwizowania papierowej dokumentacji. To narzędzie umożliwia też podpisywanie praktycznie wszystkich formatów plików (np. DOC, PDF) z dowolnego miejsca i w dowolnym czasie. W świetle prawa e-podpis jest równoważny z odręcznym podpisem złożonym na tradycyjnym dokumencie – podkreśla Elżbieta Włodarczyk.

E-podpis Szafir jest zaawansowanym narzędziem kryptograficznym – to ciąg znaków dołączany do podpisywanego dokumentu, gwarantujący, że jego treść się nie zmieniła i pozwalający ustalić tożsamość osoby podpisującej. Jest całkowicie bezpieczny, a jego nowa mobilna wersja mSzafir, którą KIR wprowadził na rynek w marcu 2020 roku, jest narzędziem całkowicie wirtualnym i dostępnym w pełni zdalnie. Nie wymaga stosowania fizycznych urządzeń, takich jak czytnik i karta kryptograficzna. Tak samo jak e-podpis Szafir – mSzafir jest zgodny z wymaganiami rozporządzenia eIDAS i ma moc prawną równoważną podpisowi złożonemu własnoręcznie.

– Oznacza to, że kwalifikowany podpis elektroniczny mSzafir jest uznawany we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej, co ułatwia firmom m.in. start w europejskich postępowaniach przetargowych – wskazuje dyrektor Linii biznesowej podpis elektroniczny w KIR.

Podpis elektroniczny mSzafir jest oferowany w dwóch wariantach. Klienci KIR mają możliwość uzyskania jednorazowego podpisu mSzafir służącego do podpisania pojedynczego dokumentu, a także podpisu z długim terminem ważności, którym podpiszemy wiele dokumentów. Przed uzyskaniem jednorazowego podpisu użytkownik potwierdza swoją tożsamość zdalnie, korzystając z bankowości elektronicznej PKO Banku Polskiego i Inteligo. W przypadku mSzafiru (wielorazowego) z długim terminem ważności użytkownicy potwierdzają tożsamość na jeden z trzech sposobów:
z wykorzystaniem bankowości elektronicznej, przy użyciu standardowego certyfikatu kwalifikowanego lub w wybranej placówce KIR.

Jak wskazują dane przytaczane przez KIR, przejście na system podpisów elektronicznych pozwala firmom zaoszczędzić nawet 75% kosztów ponoszonych na obsługę dokumentów. Kwalifikowany podpis elektroniczny mSzafir stosowany jest m.in. przez PKO Bank Polski, który udostępnia go swoim klientom zakładającym zdalnie rachunek inwestycyjny w Domu Maklerskim. Z kolei Orange Polska prowadzi obecnie pilotażowy program wykorzystania mSzafiru do podpisywania dokumentów kadrowych.

– W procesie generowania kwalifikowanych e-podpisów online potwierdzanie tożsamości użytkowników odbywa się za pomocą bankowości elektronicznej. Z tego rozwiązania chętnie korzystają klienci reprezentujący wiele różnych sektorów gospodarki, bo innowacyjne przedsiębiorstwa doskonale rozpoznają pilną potrzebę elektronizacji procesów. Kolejne wdrożenia są w toku – dodaje Elżbieta Włodarczyk.


28.02.2021 Niedziela.BE // tagi: podpis elektroniczny, e-podpis, KIR, cyfryzacja przedsiębiorstw, e-dokumentacja, lockdown, pandemia COVID-19, bankowość, cyfryzacja administracji, niedziela.be // fot. Shutterstock, Inc.

(new seria / kmb)

 

Policja poszukuje sprawców uzbrojonego rabunku w Laeken

Brukselska policja poszukuje dwóch młodych mężczyzn, którzy w grudniu dokonali uzbrojonego rabunku na stacji benzynowej Q8 ulokowanej przy Avenue des Pagodes w Laeken.

Rabunek miał miejsce w dniu 29 grudnia, około godziny 19:40. Sprawcy wymierzyli broń w sprzedawcę i zażądali od niego opróżnienia kasy. Następnie zbiegli z miejsca zdarzenia.

Pierwszy podejrzany ma około 25 lat, ciemne włosy oraz śniadą karnację. Drugi ma jasną karnację oraz jest szczupły. Policja opublikowała zdjęcia pochodzące z monitoringu zamontowanego na stacji benzynowej i ma nadzieję, że obywatele pomogą w identyfikacji sprawców.

Zdjęcia można zobaczyć: TUTAJ.

 

24.02.2021 Niedziela.BE// fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(kk)

 

Belgia: Ceny paliwa najwyższe od lutego 2020

Od jutra napełnienie zbiorników paliwowych znów będzie kosztować nas nieco więcej i, jak informuje instytut FPS Economy, ceny paliwa osiągną najwyższy poziom od niemal roku, bo od lutego 2020.

Cena maksymalna za litr benzyny 95 (E10) ma wynieść 1,463 euro/litr (wzrost o 2,9 centa za litr) i jest to najwyższa cena od lutego ubiegłego roku. Z kolei stawka za paliwo 98 (E5) wyniesie 1,53 euro/litr (wzrost o 2,9 centa).

Powodem wzrostu cen w Belgii jest fakt, że produkty naftowe oraz biokomponenty stały się droższe również na rynkach światowych. Od jakiegoś czasu stale odnotowywane są wahania cen związane ze zmianami na rynkach międzynarodowych (pewien wpływ na sytuację ma także epidemia koronawirusa).


24.02.2021 Niedziela.BE// fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed