W ciągu pierwszych 9 miesięcy 2020 roku zarejestrowano w Regionie Stołecznym Brukseli łącznie 538 wypadków z udziałem pieszych – wynika z danych opublikowanych przez Komitet ds. Mobilności.

Liczba ta jest nieco niższa niż w poprzednich latach, ale zarazem wyższa od oczekiwanej – eksperci sądzili, że obostrzenia wprowadzone w czasie epidemii koronawirusa przyczynią się do znacznego obniżenia liczby wypadków.

„Mam wrażenie, że piesi to zapomniana grupa osób, jeśli chodzi o brukselską politykę ds. mobilności” - w rozmowie z Bruzz, przekazał poseł, Sadik Köksal. Dodał przy tym, że jego zdaniem niewiele uwagi poświęca się pieszym, którzy mają problemy ze swobodnym poruszaniem się. To tym bardziej niepokojące, że grupa ta stanowi aż 30% pieszych w Regionie Stołecznym Brukseli.

Brukselska minister ds. mobilności, Elke Van den Brandt, przekazała że liczne brukselskie gminy wnioskowały o dofinansowanie na poprawę infrastruktury dla pieszych. Są to: Jette, Molenbeek, Schaerbeek, Uccle, Woluwe-Saint-Lambert oraz Woluwe-Saint-Pierre.

„Tylko Molenbeek i Woluwe-Saint-Pierre nie otrzymały dotacji. Trwają dyskusję na temat poprawy planów przygotowanych przez te gminy, co oznacza, że ponownie mogą one wnioskować o dofinansowanie w 2021 roku” - dodała Van den Brandt.

13.03.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Straż pożarna odpowiedziała na wezwanie dotyczące pożaru w willi w Kapellen (nieopodal Antwerpii). Na miejscu odkryto laboratorium narkotykowe.

„Na miejscu znaleziono różne substancje syntetyczne, które utrudniały ugaszenie ognia” - przekazał Tom De Gent z lokalnej policji. Niemniej jednak, wciąż nie ustalono przyczyny pożaru. Trwa śledztwo w tej sprawie.

Właściciele willi nie byli obecni na miejscu zdarzenia. „Oczywiście bardzo chcielibyśmy z nimi porozmawiać i usłyszeć od nich dodatkowe wyjaśnienia” - dodał De Gent.

Straż pożarna znalazła także dwa psy, które udało się uratować. Po ugaszeniu pożaru zamknięto fragment ulicy, przy której jest ulokowana willa. Trwa gromadzenie dowodów.

09.03.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W miniony weekend, po raz pierwszy w historii, na brzegu rzeki Skaldy (Linkeroever) w pobliżu portu w Antwerpii, zauważono bobra.

Do sieci trafił materiał wideo, na którym widać płynącego bobra. Filmik można zobaczyć: TUTAJ.

Jak przekazała ekspertka, Kristijn Swinnen z Natuurpunt, nigdy wcześniej w tej okolicy nie zauważono przedstawicieli tego gatunku. „Na podstawie obserwacji innych miast, wiemy, że bobry coraz częściej poszukują okolic zamieszkiwanych przez ludzi. W Brugii i Leuven zaobserwowaliśmy, że bobry czują się w mieście, jak w domu. (…) Możliwe, że był to młody bóbr, poszukujący nowego terytorium. Kiedy bobry mają około dwa lata, muszą opuścić swoje gniazdo rodzinne” - w rozmowie z Radio 2 Antwerp przekazała Swinnen, która specjalizuje się w życiu bobrów.

Ekspertka przekazała, że na dłuższą metę nie jest to dobre miejsce do życia dla bobrów, głównie z powodu braku drzew. „Wiosną bobry jedzą wszelkie rośliny, ale zimą potrzebują drzew oraz kory” - tłumaczyła Swinnen.

Niemniej jednak, jest bardzo prawdopodobne, że przedstawiciele tego gatunku coraz częściej będą widywani w pobliżu centrum miasta.

09.03.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Kogut, który wcześnie rano zaczyna piać, doprowadził do nieporozumień w walońskim miasteczku Quaregnon. Sąsiedzi byli notorycznie budzeni przez zwierzę, więc sprawa trafiła do sądu.

Sprawa dotyczy koguta, który codziennie, około godziny 5:00, zaczyna piać. Jeden z sąsiadów twierdzi, że doprowadziło go to do stanu permanentnego zmęczenia, co negatywnie odbiło się na jego zdrowiu.

Mieszkańcy okolicy domagają się „uciszenia” zwierzęcia. Prawnik reprezentujący powodów zażądał kary grzywny w wysokości 250 euro, za każdy dzień piania koguta.

Właścicielka zwierzęcia przekazała, że jest bardzo zaskoczona tak drastycznym podejściem i nie zamierza pozbywać się koguta. Sprawa wciąż jest w toku.

09.03.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)