We wtorek policja w miejscowości Koekelare otrzymała nietypowe zgłoszenie: przechodzień zauważył na ulicy Zuiderstraat zagubioną… świnię.

Kiedy na miejscu pojawili się funkcjonariusze, okazało się, że chodzi tutaj o młodą świnię bez kolczyka usznego z informacjami na temat właściciela.

Policjanci nie byli więc w stanie ustalić, do kogo zwierzę należy.

Policja apeluje do właściciela, by ten zgłosił się na komisariat i odebrał zgubę. – Oczywiście powinien mieć przy sobie dokumenty, z których wynika, że to jego świnia – powiedział przedstawiciel policji, cytowany przez flamandzki portal vrt.be, który poinformował o tej sprawie.

- Dla jasności: świnia nie przebywa teraz na komisariacie, ale w chlewie. Właściciel powinien jednak zgłosić się na komisariat – dodał przedstawiciel policji.

Koekelare to niewielka gmina (8 tys. mieszkańców) położona na zachodzie Belgii, w prowincji Flandria Zachodnia.

21.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Policja z Antwerpii rozpoczęła wzmożone działania, których celem jest złapanie osób, które w nielegalny sposób korzystają z kart do parkowania przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych.

W miniony weekend (17-18 kwietnia) policja przeprowadziła 400 kontroli samochodów zaparkowanych na miejscach dla osób niepełnosprawnych. Poskutkowało to tymczasowym odebraniem prawa jazdy 6 osobom. W jednym przypadku okazało się, że kierowca korzystał z karty wydanej na nazwisko osoby, która zmarła w 2006 roku. W siedmiu innych przypadkach karty były albo nieważne, albo wydane na nazwisko innej osoby.

Siedem aut zostało odholowanych, ponieważ ich właściciele nie mogli zjawić się na miejscu, aby usunąć pojazd. 22 osoby otrzymały mandaty. Ci, którzy utracili prawo jazdy, będą mogli otrzymać je ponownie po upływie 15 dni.

„Podobne akcje są konieczne i będą organizowane częściej. (…) Wiele osób nadużywa kart do parkowania z wygody lub dla korzyści finansowych” - w oświadczeniu prasowym przekazała antwerpska policja.

21.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W miniony wtorek (20.04.2021) Europejska Agencja Leków (EMA) przekazała, że choć możliwy jest związek pomiędzy zakrzepicą a szczepionką Johnson & Johnson, to ryzyko wystąpienia schorzenia jest „ekstremalnie niskie”.

W zeszłym tygodniu firma Johnson & Johnson wstrzymała dostawy swojej szczepionki. Powodem było śledztwo rozpoczęte przez EMA, którego celem było ustalenie czy preparat może prowadzić do zakrzepicy. Wszczęto je, ponieważ zarejestrowano kilka przypadków zakrzepicy: jeden w czasie testów i cztery kolejne po szczepieniach w Stanach Zjednoczonych. Jedna osoba zmarła.

Podczas wczorajszej konferencji prasowej przedstawiciele EMA przekazali, że „choć mogą istnieć związki pomiędzy podaniem preparatu, a zarejestrowanymi przypadkami zakrzepicy, to ryzyko wystąpienia schorzenia jest ekstremalnie niskie. Z tego powodu EMA zaleca stosowanie preparatu, ponieważ korzyści znacznie przewyższają ryzyko. Przypadki zakrzepicy przypominały te, które wystąpiły po podaniu preparatu AstraZeneca, jednakże, w przypadku szczepionki Johnson & Johnson są jeszcze rzadsze.

Najnowsze rekomendacje wydane EMA doprowadziły do wznowienia dostaw preparatu w Europie. Szczepionka została zatwierdzona na rynku europejskim przez EMA w dniu 11 marca i była długo wyczekiwana, ponieważ jest to pierwszy z preparatów, który wymaga podania tylko jednej dawki.

21.04.2021 Niedziela.BE // fot. Golden Shrimp / Shutterstock.com

(kk)

W poniedziałek nad ranem doszło do poważnego pożaru w budynku mieszkalnym w gminie Anderlecht (Region Stołeczny Brukseli). Pierwotnie informowano o jednej ofierze śmiertelnej, ale w gruzach budynku znaleziono dwa kolejne ciała. Prawdopodobnie należą do ojca i jego 14-letniej córki.

Straż pożarna otrzymała pierwsze zgłoszenie w sprawie pożaru w czteropiętrowym budynku w dzielnicy Heyvaert w gminie Anderlecht w poniedziałek, około godziny 3:30. Kiedy na miejscu zjawiła się straż pożarna, płonął cały budynek. Ogień udało się opanować dopiero kilka godzin późnej i budynek został doszczętnie zniszczony.

Do szpitala trafiło 30 osób, w tym czterech strażaków. Zmarły co najmniej trzy osoby, choć pierwotnie informowano o jednej ofierze śmiertelnej. W spalonym budynku policja znalazła dwa kolejne ciała, które prawdopodobnie należą do ojca i jego 14-letniej córki. Trzecią śmiertelną ofiarą jest 25-letni mężczyzna. Jeśli chodzi o ranne osoby, cztery są w stanie krytycznym, w tym małe dziecko.

„Przyczyna pożaru wciąż nie jest znana. Obecnie budynek nie jest stabilny, co sprawia, że praca na miejscu zdarzenia jest bardzo trudna” - przekazała brukselska prokuratura. Możliwe, że w gruzach budynku znajdują się ciała kolejnych ofiar.

21.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)