Strażacy w Brecht (prowincja Antwerpia) spędzili sobotnią noc na gaszeniu płonących belek słomy. Prawdopodobnie było to podpalenie.

Jan Scheurweghs z lokalnej straży pożarnej przekazał: „Było około wpół do drugiej, kiedy otrzymaliśmy pierwsze doniesienia o pożarze”. Okazało się, że płonie ogromny stos słomy. „Aby skutecznie zwalczyć ogień, musieliśmy porozdzielać bele słomy przy pomocy buldożera. Ogień dotarł do środka stosu” - dodawał.

Bele siana były zlokalizowane w na obrzeżach lasu, dlatego też wystąpiło duże ryzyko pożaru lasu. „Mieliśmy szczęście, że tego dnia nie było niemal wiatru. Dzięki temu drzewa nie zajęły się ogniem” - przekazał Scheurweghs.

Strażacy w porę zdołali opanować ogień. Niedługo potem odnaleziono domniemanego sprawcę podpalenia.

11.07.2018 KK Niedziela.BE

Podczas półfinałowego meczu z Francją, Czerwonym Diabłom w Petersburgu kibicować będzie król Filip. Tym razem na mecz do Rosji wybierze się z nim królowa Matylda.

Król Filip już po raz drugi odwiedzi Rosję podczas Pucharu Świata. Wcześniej wraz z synami Gabrielem i Emmanuelem kibicował belgijskiej reprezentacji w starciu z Tunezją. Czerwone Diabły pokonały wtedy przeciwników 5:2. Na razie nie wiadomo, czy w razie zwycięstwa Belgów, król zostanie w Rosji także na mecz finałowy.

Na trybunach zabraknie premiera Charlesa Michela, który musi wziąć udział w spotkaniu Rady NATO. Szef rządu zamierza obejrzeć mecz na dużym ekranie w Braine-le-Comte pod Brukselą.

10.07.2018 MŚ Niedziela.BE

41-letni mieszkaniec Tongeren, który zaatakował nożem mężczyznę w mieszkaniu swojej byłej partnerki, został skazany na karę trzech lat więzienia. Będzie też musiał zapłacić wysokie odszkodowanie.

Do przestępstwa doszło trzy lata temu, ale wyrok w tej sprawie zapadł dopiero teraz, informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Oskarżony nie mógł się pogodzić z tym, że jego związek z partnerką się zakończył. Wysyłał do niej wiele smsów, a 5 sierpnia pod wpływem alkoholu i narkotyków włamał się do jej mieszkania w Maasmechclen i je zdemolował.

Następnego poranka 41-latek wrócił do mieszkania, uzbrojony w nóż kuchenny. Zastał tam mężczyznę, który w jego oczach był nowym chłopakiem byłej partnerki, i rzucił się na niego. Doszło do szarpaniny, w trakcie której napastnik wbił nóż w tętnicę ofiary.

Rana była tak poważna, że zaatakowany mężczyzna już do końca życia nie będzie w stanie ruszać lewą ręką. W związku z tym sąd nakazał oskarżonemu wypłacić ofierze wielkie odszkodowanie: ponad 593 tys. euro. Oprócz tego skazany na trzy lata więzienia 41-latek będzie musiał zapłacić za szkody wyrządzone w mieszkaniu (3 tys. euro), informuje „Het Laatste Nieuws”.

09.07.2018 ŁK Niedziela.BE

Policjanci z Bartoszyc otrzymali informacje, że mieszkanka Bartoszyc chce sprzedać dwoje swoich dzieci. Ogłoszenie umieszczone było na popularnym portalu społecznościowym. Policjanci od razu podjęli czynności, które miały wyjaśnić okoliczności tej sprawy i uchronić dzieci. Na szczęście okazało się, że informacja została zmyślona przez inną kobietę, która włamała się na konto matki dzieci.

W czwartek 14 czerwca br. przed godziną 11.00 dziennikarz Gazety Olsztyńskiej przekazał policjantom, że na jednym z portali społecznościowych umieszczone jest ogłoszenie o sprzedaży dzieci. Do komendy policji zaczęli dzwonić też mieszkańcy miasta zbulwersowani ogłoszeniem. W tej spawie zawiadomienie złożyła również pracownica Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bartoszycach. Sprawa była bardzo poważna. Dzielnicowy sprawdził, czy dzieci są pod wskazanym przez matkę adresem i zastał je pod opieką babci.

Zdecydowane działanie bartoszyckich kryminalnych, których szybko i sprawnie wsparli policjanci z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, doprowadziło do ustalenia, kto i kiedy zamieścił takie ogłoszenie na portalu społecznościowym. Podejrzenie padło na znajomą matki dzieci. Następnego dnia policjanci pojechali do mieszkanki gminy Górowo Iławeckie, która zaskoczona obecnością policjantów początkowo zaprzeczała, by włamała się na konto swojej znajomej. Po wysłuchaniu funkcjonariuszy na temat ustaleń jakich dokonali, przyznała się i szczegółowo opisała to co zrobiła. Policjantom tłumaczyła, że zrobiła to ze złości na znajomą. 28–latka odpowie za przestępstwo podszywania się pod inną osobę. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.

09.07.2018 Niedziela.BE // źródło: Policja