Infrabel, firma zajmująca się infrastrukturą kolejową w Belgii, rozpoczęła testowanie dronów, które mają pomóc w tropieniu złodziei szyn kolejowych.

Pierwsze testy miały miejsce w tym tygodniu, na odcinku pomiędzy Charleroi a Mariembourg (ok. 45 kilometrów). Dron latał w godzinach wieczornych, na wysokości 150 metrów. Został zaopatrzony w kamerę na podczerwień. Maksymalny czas jego lotu wynosi 30 minut. Dron leciał zgodnie z zaplanowaną trasą, korzystając z systemu GPS, choć możliwe jest także sterowanie ręczne.

Infrabel ma nadzieję, że drony będą mogły przyczynić się do walki ze złodziejami infrastruktury kolejowej: mają pomóc w kontrolowaniu długich odcinków oraz umożliwić operatorom szybkie zgłoszenie kradzieży na policji. Udostępniona zostanie też dokładna lokalizacja zdarzenia, co być może przyśpieszy pojmanie złodziei.

Zgodnie z obowiązującym prawem, drony nie mogą być obsługiwane przez operatora, który nie ma ich w zasięgu wzroku (wyjątkiem jest policja, służby celne oraz inne służby mundurowe). Na czas testów firma została zwolniona z tego zakazu. Jeśli okres próbny zakończy się sukcesem, Infrabel zamierza wprowadzić drony tuż po nowelizacji prawa dotyczącego użytkowania dronów.

W pierwszych 10 miesiącach bieżącego roku doszło do 261 kradzieży elementów infrastruktury kolejowej. Policja sądzi, że podejrzani to głównie imigranci z Europy Wschodniej.

18.11.2018 KK Niedziela.BE

W miniony poniedziałek obraz belgijskiego malarza surrealisty, René Magritte'a, sprzedano za 26,8 mln dolarów. Rekordowa kwota padła podczas aukcji w domu aukcyjnym Sotheby's w Nowym Jorku.

Obraz pt. „The Pleasure Principle” (albo „Portret Edwarda Jamesa”) zdetronizował inne, dotychczas najdroższe dzieło Magritte'a pt. "The Heartstrings", które sprzedano pod koniec lutego 2017 roku w Londynie za kwotę 14,4 mln funtów (czyli po przeliczeniu i dodaniu prowizji: 17,9 mln dolarów).

Dom aukcyjny Sotheby's szacował wartość płótna na ok. 15-20 milionów dolarów, co oznacza, że siedmiu różnych kolekcjonerów walczyło o ten obraz w czasie licytacji.

Padło tez kilka innych rekordów – np. obraz Wasyla Kandinskiego pt. “Improvisation on Mahagony” został sprzedany za 24,2 miliona dolarów, podczas gdy eksperci z Sotheby's szacowali jego wartość również na ok. 15-20 milionów dolarów.

17.11.2018 KK Niedziela.BE

Piątek był dniem wyjątkowo szczęśliwym dla przynajmniej jednego obywatela Belgii, który wygrał przeszło 50 mln euro w loterii Euromillions. Tożsamość zwycięzcy pozostaje tajemnicą.

Szczęśliwiec musiał mieć 5 pasujących numerów oraz 2 gwiazdki. Dzięki łutowi szczęścia, osoba ta stała się czwartym obywatelem Belgii, który w tym roku trafił w loterii EuroMillions jackpota.

W październiku padła wygrana w wysokości 17 mln euro, zaś jeszcze wcześniej, w sierpniu, jeden z graczy otrzymał przeszło 107 mln euro.

Rekord w Belgii został pobity w październiku 2016 roku. Wówczas aż 168 mln euro trafiło do rąk mężczyzny z Schaarbeek, który pracował jako zamiatacz ulic.

17.11.2018 KK Niedziela.BE

Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez firmę zajmującą się zarządzaniem zasobami ludzkimi Partena Professional, kobiety wykonujące w Belgii prace intelektualne zarabiają średnio o 15% mniej niż ich koledzy obsadzeni na dokładnie tych samych stanowiskach. Różnice zwiększają się jeszcze bardziej wraz z upływem lat.

Niższa pensja kobiet
Na potrzeby badania przepytano 100 tys. pracowników. Wyniki badań opublikowano w miniony piątek. 15% różnicy pomiędzy zarobkami damskich i męskich pracowników umysłowych oznacza, że kobiety zarabiają miesięcznie aż o 500 euro brutto mniej niż ich koledzy po fachu. Po pobraniu obowiązkowych potrąceń z pensji, ich miesięczna pensja jest niższa od męskiej o ok. 360 euro netto. Najbardziej zdumiewa fakt, że wynagrodzenie wypłacane jest za pracę obejmującą dokładnie ten sam zakres obowiązków w jednej i tej samej branży.

Przyczyną urlop macierzyński?
Co ciekawe, na początku ścieżki zawodowej przepaść jest mniejsza – wówczas kobiety zarabiają o 7% mniej niż mężczyźni. Wraz z upływem lat, dysproporcja w zarobkach się powiększa i z czasem osiąga aż 20%. Najszybciej przepaść zwiększa się w przedziale wiekowym od 30 do 40 roku życia, kiedy wiele osób decyduje się na założenie rodziny.

Ponieważ w dzisiejszych czasach nadal to kobiety częściej zajmują się wychowywaniem dzieci, zdarza się, że znikają z pracy na kilka lat bądź pracują w niepełnym wymiarze czasowym. Tymczasem mężczyźni mogą dalej kontynuować rozwój zawodowy, co wiąże się ze konkretnymi gratyfikacjami finansowymi. Dysproporcja w zarobkach obecna jest od wielu lat i nic nie wskazuje na to, że sytuacja się wkrótce zmieni.

Różnica: od 180 euro do 650 euro
Średnio kobiety po trzydziestce zarabiają miesięcznie o 180 euro brutto mniej niż ich koledzy z pracy. Jeśli chodzi o pracownice umysłowe po pięćdziesiątce – dysproporcja sięga nawet 650 euro brutto. W 2018 roku przepaść między zarobkami wynosiła średnio 15% i była o 2% mniejsza niż w 2010 roku (wówczas było to 17%).

Co ciekawe, kobiety nie tylko zarabiają mniej, ale rzadziej niż mężczyźni otrzymują różne dodatkowe benefity, takie jak np. oddany do dyspozycji samochód firmowy (prawdopodobieństwo, że firmowe auto trafi do męskiego pracownika jest dwa razy wyższe).

17.11.2018 KK Niedziela.BE