Jak poinformował w środę (27 marca) dziennik La Libre Belgique, 9 na 10 freelancerów chce utrzymać swój status samozatrudnionego.

W badaniu wzięło udział ponad 5 tys. freelancerów z 6 krajów. Ustalono, że 67,5% respondentów wybrało tę ścieżkę kariery ze względu na motywację osobistą, a nie czynniki zewnętrzne. Tylko 10% freelancerów aktywnie poszukuje tradycyjnego zatrudnienia w pełnym wymiarze godzin.

Badaniem objęto pracowników, którzy oferują pracę firmom, z którymi sami chcą współpracować, i ustalają własne stawki. „Ten rynek kwitnie. Szacujemy, że w Belgii jest ponad 300 tys. freelancerów” – zauważył Malik Azzouzi, belgijski menadżer platformy Malt.

Zmieniły się także powody, które skłaniają firmy do zatrudniania freelancerów. „To już nie jest tymczasowy substytut – firmy poszukują prawdziwej wiedzy specjalistycznej. Ponad 9 na 10 freelancerów było wcześniej zatrudnionych na pełen etat, a ponad połowa ma ponad siedmioletnie doświadczenie. Nasze badanie pokazuje ponadto, że na przykład w Belgii 69% freelancerów uważa, że posiadają bardziej szczegółowe umiejętności niż ich klienci”.

Najbardziej pewni siebie freelancerzy (we wszystkich badanych krajach) pracują w branży technologii i danych (82%), na stanowiskach wsparcia (82%) oraz w doradztwie biznesowym (81%).

30.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

We wtorek wieczorem, 26 marca, grupa 10 zamaskowanych mężczyzn przeprowadziła atak na kurdyjską kawiarnię w mieście Gandawa we Flandrii Wschodniej.

Na nagraniu wideo widać, jak napastnicy niszczą bar przy Bevrijdingslaan. Policja bada, czy istnieje związek z niedawnymi napięciami między społecznością turecką i kurdyjską. W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem, na Bevrijdingslaan w dzielnicy Brugse Poort w Gandawie. Na nagraniu wideo widać, jak grupa mężczyzn podchodzi do kawiarni, a następnie rozbija jej okna. Policja potwierdziła, że doszło do zdarzenia, ale nie podała żadnych dalszych informacji. Nie jest jasne, czy dokonano aresztowań.

Ostatnio ponownie doszło do napięć między społecznościami turecką i kurdyjską. Policja sprawdza, czy wtorkowy atak jest z tym powiązany.

27.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Według różnych europejskich agencji prasowych, w środę rano (27 marca) kilka osób zginęło w wypadku FlixBusa na niemieckiej autostradzie.

Do zdarzenia doszło w pobliżu Lipska we wschodnich Niemczech. FlixBus opuścił Berlin z dwoma kierowcami i 53 pasażerami i jechał do Zurychu – potwierdziła firma BBC.

„Kilka osób zostało śmiertelnie rannych w poważnym wypadku na autostradzie A9” – podała w mediach społecznościowych regionalna policja z Saksonii.

Jak dotąd poinformowano, że w wypadku zginęło co najmniej pięć osób. „Dokładne okoliczności zdarzenia nie są jeszcze znane” – poinformował niemiecki przewoźnik autokarowy. Policja dodała, że wiele osób zostało również rannych.

To drugi wypadek autobusu FlixBus w stosunkowo krótkim czasie. W poniedziałek nad ranem w Modenie we Włoszech zginął 19-letni, kongijski student. Poza tym 6 osób zostało rannych.

27.03.2024 Niedziela.BE // fot. Bjoern Wylezich / Shutterstock.com

(kk)

Pracownicy 22. niderlandzkojęzycznych szkół podstawowych ulokowanych w Brukseli oraz w brukselskich gminach Sint-Jans-Molenbeek i Anderlecht rozpoczęli dziś (27 marca) strajk.

Strajk i demonstracja przed biurem flamandzkiego ministra edukacji, Bena Weytsa, stanowią wyraz protestu przeciwko niedoborom kadrowym. Nauczyciele i inni pracownicy szkoły żądają, aby Weyts podjął działania w celu rozwiązania problemów kadrowych w wielu szkołach podstawowych w stolicy.

An Gijs jest dyrektorką szkoły Kakelbont w brukselskiej dzielnicy Laken. „Zaczęliśmy rok z trzema klasami, w których nie było wychowawcy. W międzyczasie udało nam się rozwiązać ten problem. Sama prowadziłam zajęcia i teraz mamy tylko problem z piątym rokiem. Chcemy tylko powiedzieć ministrowi, że tak nie może być dalej” - powiedziała Gijs.

Na pytanie, czy premia zachęcająca nauczycieli do przyjazdu i w Brukseli mogłaby pomóc, Gijs odpowiedziała: „Nie wiem, czy premia brukselska bardzo by pomogła. Nie sądzę, aby dodatkowe euro przyciągnęły więcej osób do nauczania w brukselskich szkołach. Zmiana ścieżki kariery jest interesująca, ale wymaga dodatkowej pomocy, a my nie mamy do tego personelu. Jedynym rozwiązaniem jest przewartościowanie zawodu nauczyciela. Również tutaj, w Brukseli, panuje duża różnorodność, co nie ułatwia sprawy”.

Akcja cieszy się poparciem licznych rodziców, którzy połączyli siły, tworząc nową grupę pod nazwą SOS!

27.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)