Belgijscy żołnierze, którzy przebywają obecnie na misji poza miejscem zamieszkania, (zarówno w Belgii, jak i za granicą) otrzymają rekompensatę w postaci dodatkowych przepracowanych godzin. Wszystko dzięki nowemu porozumieniu.

Za każdy dzień spędzony z dala od domu, żołnierz otrzyma dwie godziny rekompensaty, które po skumulowaniu mogą zostać wykorzystane jako urlop lub przyśpieszona emerytura – poinformowały dziś dzienniki De Standaard, Het Nieuwsblad, Gazet van Antwerpen oraz Belang van Limburg.

Związki zawodowe reprezentujące wojskowych oraz przedstawiciele belgijskiego rządu osiągnęli ostatnio porozumienie w tej kwestii. „Rekompensata powinna wynagrodzić żołnierzowi niedogodności wynikające z faktu, że nie może on spać w domu. Również rodzina ponosi koszy, bo musi np. wydawać więcej pieniędzy na opiekę nad dzieckiem” - przekazał prezes związku ACMP- GFCM, Yves Huwart.

01.10.2019 Niedziela.BE

(kk)

Policjant, który w pierwszej połowie września został ranny w strzelaninie w Liège, nadal przebywa w szpitalu w stanie krytycznym.

33-letni Maxime Pans został ciężko ranny podczas strzelaniny, która miała miejsce 9. września na ulicy Rue de Visé w Liège. Mężczyzna został trafiony w głowę przez pasażera kontrolowanego samochodu. Jak informuje La Dernière Heure, 33-latek przeszedł dwie operacje: pierwszą zaledwie kilka godzin po strzelaninie, drugą - następnego dnia, 10. września.

Wiadomo, że stan mężczyzny jest bardzo ciężki, ale stabilny. „Maxime walczy o życie od trzech tygodni. Obecnie lekarze podjęli decyzję o zredukowaniu wsparcia medycznego, zaś jego stan wciąż stabilny. Pomimo tego, wciąż uznaje się, że jest on w krytycznej kondycji” - tłumaczyli krewni 33-latka.

01.10.2019 Niedziela.BE

(kk)

Mężczyzna został dźgnięty nożem w plecy po bójce, do której doszło w sobotę wieczorem w afrykańskiej kawiarni przy rue de Marchienne w Charleroi. Podejrzany uciekł.

W kawiarni doszło do kłótni między dwoma członkami społeczności afrykańskiej. Dwaj mężczyźni zostali rozdzieleni, ale chwilę później jeden z nich zaatakował ponownie i dźgnął drugiego mężczyznę w plecy.

Ofiara została zabrana do szpitala, a sprawca uciekł. Policja stara się ustalić tożsamość podejrzanego.

01.10.2019 Niedziela.BE

(mś)

- Chciałbym razem z Panem oddać hołd tym wielu Polakom, którzy przelali tutaj za nas krew – powiedział w Lommel w trakcie uroczystości w związku z rocznicą zakończenia drugiej wojny światowej król Belgów Filip I do Prezydenta RP Andrzeja Dudy. – Belgia jest wdzięczna Polsce.

- Dziękujemy wam Polacy – dodał, już po polsku, Filip I, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. Niedzielne uroczystości przy Polskim Cmentarzu Wojskowym w Lommel zorganizowano w związku z obchodami 75-lecia wyzwolenia Flandrii przez I Dywizję Pancerną Generała Stanisława Maczka. Na cmentarzu pochowanych jest 257 polskich żołnierzy, którzy oddali życie walcząc o wyzwolenie Belgii z niemieckiej okupacji.

Król przypomniał, że w trakcie drugiej wojny światowej zginęło ponad sześć milionów Polaków, a oprócz tego na polskiej ziemi życie straciło pięć milionów obcokrajowców.
– Polska była wystawiona na najstraszniejsze próby. Straciła połowę populacji, zmniejszono jej terytorium, zmieniono jej system polityczny – mówił Filip I o dramatycznych skutkach tej wojny dla polskiego państwa i społeczeństwa.

Mimo tych okrucieństw i niesprawiedliwości historii Polacy nie poddawali się i walczyli o wolność, także poza granicami swego kraju.

– Gdzie to tylko było możliwe Polacy walczyli i wszędzie odznaczali się niezwykłą odwagą. W swoim kraju utworzyli największy ruch oporu w Europie. Poza Polską tworzyli różnego rodzaju oddziały, które z wielkim zaangażowaniem brały udział w największych walkach za granicą – mówił Filip I.

- W tym czasie Polacy pomagali także w wyzwoleniu Belgii. Chciałbym razem z Panem oddać hołd tym wielu Polakom, którzy przelali tutaj za nas krew – dodał król.
Król Belgów i Prezydent RP złożyli wieńce przy tablicy upamiętniającej bohaterskich polskich żołnierzy. Po zakończeniu uroczystości prezydent Duda długo ściskał dłonie i rozmawiał z rodakami, którzy uczestniczyli w uroczystości, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Trzydniowa wizyta Prezydenta RP w kraju ze stolicą w Brukseli wpisała się także w obchodzoną w tym roku stuletnią rocznicę kontaktów dyplomatycznych pomiędzy Polską a Belgią. Prezydent RP wraz z pierwszą damą pozostali w Belgii do poniedziałku 30 września.

Lommel to miasto położone na północy Belgii, tuż przy granicy z Holandią, liczące obecnie około 34 tys. mieszkańców. W uroczystościach uczestniczyły setki Polaków, w tym wielu potomków polskich żołnierzy, którzy po wyzwoleniu Belgii pozostali w tym kraju, gdyż nie mogli wrócić do komunistycznej Polski.

Nie tylko w Lommel pamięta się o polskich wyzwolicielach Belgii. Niedawno w Tielt w ramach wspominania polskich żołnierzy powstało specjalne „polskie miasteczko”. Setki odwiedzających, w tym wielu Polaków, wspominało przy pl. Generała Maczka bohaterskich polskich żołnierzy, którzy wyzwolili to miasto z niemieckiej okupacji. Więcej na ten temat: TUTAJ.

01.10.2019 Niedziela.BE

(łk)