Blisko 1 na 8 obywateli Belgii jest obcokrajowcem, zaś co piąty mieszkaniec kraju ma pochodzenie migracyjne – wynika z najnowszych danych krajowego biura statystycznego Statbel.

Z populacji liczącej w dniu 1 stycznia 11,5 mln osób, 7,8 mln osób stanowią Belgowie urodzeni w Belgii i mający dwóch rodziców również urodzonych w Belgii. Około 1,43 mln obywateli to obcokrajowcy, czyli osoby urodzone poza granicami Belgii przez rodziców nie pochodzących z Belgii. Około 2-2,26 mln stanowią osoby, które urodziły się w Belgii, ale ich rodzice pochodzą z zagranicy.

W kraju zachodzą pewne różnice regionalne. W Regionie Stołecznym Brukseli tylko co czwarta osoba jest 100-procentowym Belgiem. Pozostałe osoby to albo Belgowie z pochodzeniem migracyjnym bądź też obcokrajowcy urodzeni w innym kraju.

W Regionie Walońskim 1 na 3 osoby ma pochodzenie migracyjne bądź jest obcokrajowcem, zaś w Regionie Flamandzkim – 1 na 4 osoby.

Rodzice 1/5 Belgów mających pochodzenie migracyjne, pochodzą z krajów ościennych: Niemiec, Francji, Holandii, Luksemburga oraz Wielkiej Brytanii, zaś nieco ponad połowa – z innych krajów.

13.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Flamandzki artysta, Bert Dries, stworzył współczesną wariację na temat słynnej „Ostatniej wieczerzy” Leonardo Da Vinci. Jego dzieło ma formę komiksową i jest nawiązaniem do pandemicznej rzeczywistości.

Dries zaczął tworzenie swojego obrazu w czasie pierwszego lockdownu, w marcu. „Swoją wersję oparłem na kompozycji oryginału, ale przedstawiłem postacie w ochronnych skafandrach. Poza tym, aby przybliżyć obraz współczesności, zdecydowałem, że kolacja będzie się składała z fast foodów. Niemniej jednak, pojawia się wiele nawiązań do postaci biblijnych, np. pizza pochodzi z „Moses Pizza Place”, a mleko z „Mary’s Dairy” - przekazał artysta.

Niektóre detale widoczne są tylko z bliska – np. w dzbanku widać odbicie ekranu laptopa, na którym wyświetlana jest pornografia. Obraz można zobaczyć na stronie internetowej artysty: TUTAJ.

13.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Kris Peeters, sprawujący w latach 2007-2014 r. funkcję szefa regionalnego rządu Flandrii, został nowym wiceprzewodniczącym Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

58-letni Peeters ma za sobą długą karierę polityczną. Był nie tylko premierem Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii), ale także m.in. wicepremierem i ministrem gospodarki w rządzie federalnym (w latach 2014-2019), flamandzkim ministrem rolnictwa i radnym gminy Puurs.

Od 2019 r. Peeters zasiadał w Parlamencie Europejskim. Teraz czeka go przeprowadzka z Brukseli do Luksemburga, gdzie znajduje się główna siedziba Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Jak informuje dziennik „Het Nieuwsblad”, stanowisko to jest dobrze opłacane. Peeters będzie zarabiać około 22.000 euro miesięcznie.

Belgia już od trzech lat miała prawo do stanowiska wiceprezesa tego banku. Z powodu skomplikowanej sytuacji politycznej belgijscy politycy nie byli jednak w stanie wyznaczyć kandydata cieszącego się odpowiednim poparciem. Teraz w końcu się to udało.

Stanowiska wiceprezesa Europejskiego Banku Inwestycyjnego nie można łączyć z miejscem w Parlamencie Europejskim. Peeters zrezygnował więc z mandatu. Jego miejsce w Parlamencie Europejskim zajmie Tom Vandenkendelaere. 36-letni Vandenkendelaere, podobnie jak Peeters, jest politykiem partii flamandzkich chadeków CD&V.

13.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Pod koniec XXI wieku nawet dwa razy więcej osób może być narażonych na ekstremalną suszę – wynika z najnowszych badań belgijskich i amerykańskich naukowców.

Badanie zostało przeprowadzone przez Free University of Brussels (VUB) we współpracy z Michigan State University. Wykorzystano w nim symulację, która pokazała, jaki może być wpływ zmian klimatu na całkowitą masę wody na Ziemi (włączywszy w to m.in. lód i śnieg, rzeki, jeziora, bagna i wody gruntowe).

Zdaniem naukowców, jeśli nic się nie zmieni, pod koniec stulecia blisko 500 mln osób będzie cierpiało z powodu konsekwencji ekstremalnej suszy.

Naukowcy korzystali również z danych satelity GRACE, która w ostatnich latach mierzyła zmiany w całkowitej objętości wody poprzez mapowanie zmian w polu grawitacyjnym Ziemi.

„Wyniki pokazały nam gwałtowną redukcję naturalnych zapasów wody (…), szczególnie na półkuli południowej. Jest to związane głównie ze zmianami klimatu” - przekazał ekspert od zmian klimatu z VUB, Wim Thiery.

13.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)