W poniedziałek w Belgii rozpoczną się szczepienia przeciwko koronawirusowi pracowników szpitali. W pierwszym tygodniu ten cel zarezerwowano jedynie 35 tys. szczepionek, informują belgijskie media.

- Zapowiedzi z minionych tygodni były korzystniejsze. Przez szpitale przeszła dziś fala rozczarowania – skomentowała tę informację Margot Cloet, szefowa Zorgnet-Icuro, dużej organizacji zrzeszającej szpitale i domy opieki.

- Usłyszeliśmy dziś, że w przyszłym tygodniu będzie dostępnych dla nas 37 tys. szczepionek. Około 2,3 tys. zarezerwowano dla lekarzy pierwszego kontaktu i dentystów w wieku co najmniej 65 lat. Pozostałe 35 tys. starczy do zaszczepienia jedynie małej części personelu szpitali – tłumaczyła Cloet w wywiadzie dla Radio 1. W belgijskich szpitalach pracuje około 125 tys. osób.

Według niej rząd powinien lepiej komunikować kolejne kroki w ramach programu szczepień. – Teraz ma się wydawać, że jeszcze przed latem uda się zaszczepić wszystkich obywateli, ale absolutnie nie ma takiej pewności. Rozumiem, że rząd chce dać nadzieję, ale wolałabym, że komunikowano w sposób bardziej zniuansowany – vrte.be cytuje Cloet.

W piątek we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) wyznaczono 94 ośrodki szczepień przeciwko koronawirusowi. W Regionie Stołecznym Brukseli działać będzie 10 centrów szczepień. W Walonii, a więc południowej, francuskojęzycznej części Belgii, ośrodków szczepień będzie 54, w tym 21 mobilnych.

W Belgii jako pierwsi są szczepieni mieszkańcy domów spokojnej starości. W poniedziałek 18 stycznia rozpoczną się szczepienia pracowników szpitali.

Kolejną grupę stanowić będą lekarze pierwszego kontaktu oraz pracownicy i mieszkańcy innych ośrodków opieki.

Od kwietnia szczepione będą osoby wykonujące „kluczowe zawody”, czyli np. strażacy i policjanci. Pozostała część społeczeństwa uzyska prawo do szczepionki na początku czerwca. Mieszkańcy Flandrii dostaną zaproszenie na szczepienie (list, sms lub e-mail). Następnie będą się mogli zarejestrować telefonicznie lub online.

16.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Wkrótce w Regionie Stołecznym Brukseli otwartych zostanie około 10 centrów szczepień. Największe ma powstać na obszarze Heizel w północnej Brukseli. Trwają poszukiwania wykwalifikowanego personelu.

„Znalezienie personelu jest dla nas wyzwaniem” - przekazała Inge Neven z brukselskiego inspektoratu zdrowia. „Prowadząc jednostki diagnostyczne Covid-19 zdobyliśmy wiele doświadczenia, które teraz będzie pomocne”.

W każdym centrum zatrudnionych zostanie 15 lekarzy do koordynacji oraz 70 pozostałych członków personelu, w tym lekarzy i pielęgniarek, którzy zajmą się podawaniem szczepionek. Poza tym potrzebny jest personel do działów administracji i logistyki.

„Prowadzimy rekrutację poprzez różne kanały, w tym stowarzyszenia lekarzy rodzinnych, szpitale, niezależne zrzeszenia pielęgniarek oraz szkoły. Jeśli chodzi o personel niemedyczny, będziemy korzystali z pomocy agencji pracy tymczasowej. Wolontariusze są również mile widziani” - dodała Neven.

15.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W 2020 roku w Belgii zmarło łącznie 126 tys. osób. Zgodnie z danymi instytutu zdrowia publicznego Sciensano, oznacza to, że zmarło o około 17 966 (16,6%) osób więcej niż normalnie w tym samym okresie.

Zgodnie z szacunkami, w „normalnym” roku zmarłoby 108 tys. osób, zaś w tym roku śmierć poniosło 126 tys. Belgów. Nadmierna śmiertelność jest związana głównie z trzema czynnikami: dwoma falami pandemii oraz falą upałów, która miała miejsce w sierpniu.

Warto dodać, że w 2020 roku, z powodu obowiązujących obostrzeń, odnotowano za to spadek liczby śmiertelnych wypadków drogowych oraz zgonów spowodowanych przez grypę.

16.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W ciągu dwóch lat dodatkowy wzrost płac (a więc powyżej inflacji) nie powinien przekroczyć 0,4% - sugeruje belgijska Centralna Rada Przedsiębiorczości CRB.

Obliczenia CRP stanowią podstawę do negocjacji pomiędzy związkami zawodowymi i organizacjami zrzeszającymi pracodawców. W Belgii co dwa lata ustala się w ten sposób to, o ile powinny wzrosnąć płace w sektorze prywatnym.

Liczba podana przez CRP dotyczy dodatkowego wzrostu płac. Nie uwzględnia więc automatycznych podwyżek wynikających z inflacji (tzw. index).
CRB, ustalając maksymalny dodatkowy wzrost płac, bierze m.in. pod uwagę sytuację w innych krajach regionu. Chodzi o to, by koszty pracy w Belgii nie były dużo wyższe niż u sąsiadów, co byłoby szkodziłoby konkurencyjności belgijskiej gospodarki, czytamy w portalu vrt.be.

W poprzednich dwóch rundach negocjacji płacowych, dwa i cztery lata temu, CRB sugerowało dodatkowe podwyżki na poziomie 1,1%. Trudno się więc dziwić, że tegoroczna, dużo skromniejsza propozycja nie spodobała się związkowcom.

- Jałmużna w wysokości maksymalnie 0,4% na najbliższe dwa lata jest nie do zaakceptowania – uważają przedstawiciele trzech wielkich związków zawodowych ACV, ABVV i ACLVB, cytowani przez vrt.be. Według nich wyższe podwyżki płac byłyby dobre dla gospodarki, bo konsumenci wydawaliby wtedy więcej, co przyczyniłoby się do ożywienia gospodarczego.

16.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)