Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Bruksela: Mężczyzna na skuterze zginął w zderzeniu z radiowozem
Polacy za obowiązkowym szkoleniem wojskowym. Kto ma bronić granic?
Belgia: Ważyła 30 kg... „Zagłodzili ją na śmierć”
Bezdomny mężczyzna zmarł na stacji metra w Brukseli
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 13 maja 2025, www.PRACA.BE)
Lekarz potępia fatalną opiekę zdrowotną w więzieniu w Brukseli
Polska: Kiedy nareszcie będzie ciepło? Jest konkretna data
Belgia: Rekin przy belgijskim wybrzeżu!
Polska: Stary Ursus hitem komorniczej licytacji. Ludzie się o niego bili
Belgia: Kolejna demonstracja w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Najnowsze technologie w smartfonach są coraz przystępniejsze cenowo. Rynek napędza pandemia i zmieniające się preferencje użytkowników

Analitycy Canalys prognozują, że w 2021 roku sprzedaż smartfonów wzrośnie ogółem o 12 proc., do 1,4 mld sztuk. Pandemia, która zachwiała tym rynkiem tylko chwilowo, w długiej perspektywie przełożyła się na mocne wzrosty. Z kolei producentów urządzeń skłoniła do szukania coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań technologicznych w przystępniejszej dla klientów cenie. W ten trend wpisuje się nowa rodzina smartfonów Motorola edge, która właśnie trafiła do przedsprzedaży. Producent naszpikował nowe urządzenia innowacjami i skupił się zwłaszcza na ulepszaniu kamer i funkcji wideo, kierując się potrzebami młodego pokolenia, które chętnie dzieli się contentem w mediach społecznościowych. 

 W pandemii musieliśmy zmienić przyzwyczajenia, zacząć inaczej konsumować media, inaczej korzystać z urządzeń. Dla smartfonów ta sytuacja była bardzo korzystna, ponieważ to właśnie one stały się w pandemii najpotrzebniejszymi urządzeniami. Dlatego rynek zyskuje, rok do roku notujemy znaczące wzrosty zapotrzebowania na nowe smartfony – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Agnieszka Stańczuk, PR manager Motoroli w Europie.

Według IDC Mobile Phone Tracker w 2020 roku sprzedaż smartfonów w Polsce spadła o 8,5 proc., a na rynek trafiło 8,53 mln urządzeń. Pandemia COVID-19 wywołała też chwilowe spadki na rynku globalnym – dane Canalys pokazują, że w 2020 roku sprzedaż smartfonów sięgnęła ogółem 1,26 mld sztuk, notując 7-proc. spadek. Jednak już początek tego roku przyniósł duże odbicie. Od stycznia do marca na rynek trafiło ponad 347 mln smartfonów, czyli aż 27 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

W drugim kwartale z kolei na rynek trafiło tylko 316 mln sztuk, co oznacza spadek o 9 proc. w stosunku do pierwszych trzech miesięcy roku. Analitycy wskazują jednak, że za spadki odpowiadają głównie braki magazynowe i przerwane łańcuchy dostaw. W ujęciu rocznym sprzedaż smartfonów w drugim kwartale zanotowała mimo to 11-proc. wzrost. Canalys prognozuje, że w całym 2021 roku sprzedaż wzrośnie ogółem o 12 proc., do 1,4 mld sztuk.

– Zmienia się to, na jakie smartfony klienci czekają, czyli wielofunkcyjne urządzenia, które zaoferują im jakąś wartość dodaną, a nie tylko podstawowe funkcje – mówi Agnieszka Stańczuk. – To jest urządzenie, które służy już nie tylko do dzwonienia, wysyłania wiadomości czy przeglądania internetu. Teraz oczekujemy, że będzie towarzyszyć nam w życiu codziennym i zapewniać dodatkowe korzyści.

Przełomem było pojawienie się na rynku smartfonów z 5G, jednak na ich zakup w pierwszej fali mogli pozwolić sobie tylko nieliczni. Te nowe rozwiązania technologiczne są już jednak coraz bardziej dostępne cenowo, bo oferują je nawet smartfony ze średniej półki.

– Na przestrzeni lat zmian technologicznych cena stała się bardziej przyjazna użytkownikowi. To oznacza, że teraz za niższą cenę możemy mieć coraz ciekawsze rozwiązania technologiczne. Ta bariera dostępu do pewnych technologii się obniża – mówi PR manager Motoroli w Europie. – W przypadku Motoroli, czyli firmy z ponad 90-letnim doświadczeniem w tworzeniu rynku komunikacji przy użyciu inteligentnych urządzeń, postawiliśmy sobie za cel, aby te nowe rozwiązania były dostępne dla ludzi. To reprezentuje nasza rodzina Moto G. Wprowadziliśmy na rynek najatrakcyjniejszy cenowo smartfon z technologią 5G, żeby mogła ona dotrzeć do jak największej liczby ludzi, także w Polsce.

W ubiegłym tygodniu w ramach przedsprzedaży na sklepowe półki trafiły też dwa najnowsze modele producenta: Motorola edge 20 oraz edge 20 pro, które oferują ulepszenia niemal w każdej kategorii w stosunku do poprzedniej generacji. Oba urządzenia mają zapewnić użytkownikom wydajniejsze procesory, zaawansowane aparaty z większą liczbą pikseli i nawet 50x Super Zoomem, szybsze odświeżanie wyświetlacza 144 Hz, szybsze ładowanie baterii oraz szybkość transmisji nowej generacji 5G w przyjaznej cenie.

Motorola edge 20, czyli nasze najnowsze smartfony rodziny premium, to przełamanie pewnego schematu tego, czym w ogóle są urządzenia tej klasy i ile powinny kosztować. Naszym zdaniem wcale nie powinny być bardzo drogie. Dlatego zaoferowaliśmy zupełnie nowe podejście, urządzenia w przedziale cenowym od 1699 zł do 3299 z najnowszymi technologiami, z łącznością 5G, wysokorozdzielczą optyką, 50-krotnym zoomem w modelu edge 20 Pro, nowym trybem Super Slow Motion, Dual Capture, Audio Zoom i wieloma innymi funkcjonalnościami dla kreatorów contentu. Położyliśmy też bardzo duży nacisk na ekrany w naszych smartfonach oraz coś, co jest bardzo ważne dla odbiorców urządzeń premium, czyli design. Model edge 20 jest najsmuklejszym telefonem 5G w ofercie Motorola – wymienia Agnieszka Stańczuk.

W nowej rodzinie Motorola edge 20 producent skupił się zwłaszcza na ulepszaniu kamer, kierując się potrzebami młodego pokolenia, które polega na swoich aparatach i chętnie dzieli się zdjęciami i wideo w mediach społecznościowych. Wersja pro ma matrycę o rozmiarze 1/1,5” i rozdzielczości 108 MP, a także peryskopowy teleobiektyw, rzadko spotykany w tej klasie cenowej, który załamuje światło pod kątem 90 stopni i zapewnia doskonałą wyrazistość obrazu z pięciokrotnie większej odległości. Producent wprowadził w nim też funkcję Super Zoom 50x i technologię Ultra Pixel, która łączy dziewięć pikseli w jeden 2,1-mikronowy ultrapiksel, co zwiększa czułość na światło aż dziewięciokrotnie, a efektem jest lepsza jakość zdjęć nawet przy słabym oświetleniu. edge 20 pro jako pierwszy smartfon Motoroli nagrywa też wideo w rozdzielczości 8K oraz oferuje wiele rozwiązań dla twórców contentu, takich jak Super Slow Motion, Dual Capture, Audio Zoom czy kolor spotowy w wideo.

 Najnowsze modele są naszpikowane innowacjami, które są dostosowane do oczekiwań konsumentów. Oprócz najnowszej łączności 5G rodzina edge 20 oferuje także najnowszą łączność Wi-Fi 6, pełnię barw kolorów w OLED-owych ekranach i najlepsze optyki – wskazuje PR manager Motoroli w Europie.

Nowa rodzina smartfonów Motoroli będzie dostępna w regularnej sprzedaży od września, ale już w tym tygodniu premierowo trafiła m.in. do salonów Play i Plus oraz sieci sklepów RTV Euro AGD, Media Expert, Media Markt, x-kom, Komputronik, Neonet, Action i Empik. W ramach przedsprzedaży sklepy do zestawu ze smartfonem będą dodawać warte kilkaset złotych słuchawki bezprzewodowe.

24.08.2021 Niedziela.BE // źródło: newseria // tagi: rynek smartfonów, Motorola, sprzedaż smartfonów w Polsce, technologie, media społecznościowe // mówi: Agnieszka Stańczuk Europe PR manager z Motorola Mobility // fot. Mr.Mikla / Shutterstock.com

(ss)

 

Polska: Kolejna grupa strażaków wyleciała do Grecji

- To dla mnie ogromny zaszczyt i honor, że mogę być dzisiaj tutaj i żegnać Was przed długą drogą, przed daleką podróżą, przed ogromnie ciężką pracą, która Was czeka - powiedział wiceminister Maciej Wąsik do funkcjonariuszy PSP podczas odprawy przez wylotem do Grecji. W wydarzeniu wziął również udział nadbryg. Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.

Wiceszef MSWiA zwrócił uwagę, że o przedłużenie pomocy w walce z pożarami zwróciła się strona grecka. – Grecy poprosili o wydłużenie misji o dwa tygodnie, ale myślę, że poradzicie sobie szybciej. Mam nadzieję, że Wasz powrót do Polski będzie szybszy. Życzę Wam tego i niech św. Florian prowadzi Was bezpiecznie po greckich drogach – powiedział.

Obyście jak najszybciej wykonali swoje zadanie i wszyscy powrócili zdrowi z powrotem do Polski, do swoich rodzin – podkreślił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Nadbryg. Andrzej Bartkowiak dziękował strażakom za natychmiastową mobilizację do działań. – Nasi ludzie od dwóch tygodni w sposób fenomenalny radzą sobie z pożarami w Grecji. Jedziecie kontynuować ich dzieło. Dziękuję Wam za to i proszę, żebyście o siebie dbali i wrócili cali i zdrowi – zaznaczył komendant główny PSP.

Polscy strażacy walczą z pożarami w Grecji

Polska grupa ratownicza, która przebywa aktualnie w Grecji, liczy 143 osoby i 46 specjalistycznych pojazdów. To głównie ratownicy z województw: wielkopolskiego oraz dolnośląskiego. Wspierają ich strażacy z Komendy Głównej PSP oraz strażacy z woj. łódzkiego, mazowieckiego i małopolskiego. Grupa działa w ramach Europejskiego Mechanizmu Ochrony Ludności (ERCC). Polacy są samowystarczalni pod względem logistycznym (własne namioty i wyżywienie) oraz medycznym (w skład grupy weszli również ratownicy medyczni).

Funkcjonariusze PSP stacjonowali na stałe na wyspie Evia w miejscowości Neos Pirgos oraz od 17 sierpnia br. w miejscowości Vilia w regionie Attyki na północny zachód od Aten. Działania są prowadzone od 11 sierpnia br. i nadal trwają. Strażący brali udział m.in. w akacjach na wyspie Evia (w miejscowościach Ellenika, Gouves, Agriovotano, Kamatriades i Galatsona) oraz w regionie Attyki (w miejscowościach Vilia, Agios Georgios i Clio Pigadi). Działania gaśnicze z lądu wspierane były przez samoloty i śmigłowce gaśnicze. Polscy ratownicy od początku współpracowali z ratownikami z Grecji.

Druga grupa strażaków, która w poniedziałek wyleciała do Grecji na wymianę, liczy tyle samo osób, co pierwsza grupa. Podobnie jak w pierwszej grupie najwięcej jest strażaków z województw: wielkopolskiego i dolnośląskiego.

W ubiegłych latach, wspierając państwa i regiony z całego świata, które dotknięte zostały katastrofami, moduły ratownicze Państwowej Straży Pożarnej brały udział w misjach ratowniczych m.in. w Szwecji, Bośni i Hercegowinie, Libanie i na Haiti, a ostatnio w Turcji.


23.08.2021 Niedziela.NL // źródło informacji: MSWiA, Warszawa // fot. Soft Light / Shutterstock.com

(ks)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zastrzelili psy w schronisku, bo bali się Covid-19

Lokalne władze w Nowej Południowej Walii prowadzące schronisko dla zwierząt zdecydowały o zabiciu kilku podopiecznych. Powodem miało być zagrożenie koronawirusem i rozprzestrzenianie się go wśród wolontariuszy. Jest już urzędowe śledztwo w tej sprawie.

O zabiciu zwierząt donosi australijski „The Sydney Morning Herald”. To właśnie w tym kraju, w Nowej Południowej Walii zastrzelono kilka psów znajdujących się pod opieką miejscowego schroniska. Zdecydowała o tym rada wiejska, powołując się na antycovidowe przepisy. Jak tłumaczą australijskie media, miała to być forma ochrony przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa wśród „(…) pracowników i społeczność, w tym wrażliwe populacje aborygeńskie (…).” - donosi gazeta.

Chodzi o to, aby wolontariusze nie odwiedzali psów, a podczas podróży nie roznosili wirusa. Jak na razie jednak w miejscowości Cobar (tam znajduje się schronisko) nie odnotowano ostatnio przypadków zakażenia. Jednak ślady koronawirusa wykryto w systemie kanalizacji. Rzecznik prasowy biura lokalnej administracji zakomunikował, że zaczęto wyjaśniać sprawę i sprawdzać, czy nie złamano przepisów dotyczących ochrony zwierząt i zapobiegania okrucieństwu. Kierownictwo schroniska nie skomentowało tej sprawy, ale do wydarzeń odniosła się Lisa Ryan z organizacji Animal Liberation: „Jesteśmy głęboko zmartwieni i całkowicie przerażeni tym bezdusznym strzelaniem do psów i całkowicie odrzucamy niedopuszczalne uzasadnienia rady, że to zabójstwo zostało podjęte w celu chronienia społeczności.” - cytuje ją „The Sydney Morning Herald”.

W poniedziałek w Nowej Południowej Walii wprowadzono surowe obostrzenia covidowe. Zamknięte zostały restauracje, kawiarnie, kluby, centra ogrodnicze i wiele innych miejsc, a władze rekomendują aby pozostać w domach.

23.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Zatrzymano kierowcę ciężarówki, który w transporcie z belgijską czekoladą przewoził... heroinę!

Brytyjska policja zatrzymała irlandzkiego kierowcę ciężarówki, który został oskarżony o próbę importowania do Wielkiej Brytanii narkotyków klasy A. Mężczyzna przewoził dużą ilość kokainy ukrytej w załadunku składającym się z belgijskiej czekolady.

64-letni Robert Wilkin pochodzi z Irlandii, ale obecnie mieszka w brytyjskim Essex. Został zatrzymany w dniu 12 sierpnia. W prowadzonej przez niego ciężarówce znaleziono paczuszki ukryte w załadunku belgijskiej czekolady. Transport był zaadresowany na przedsiębiorstwo w brytyjskim hrabstwie Kent.

Po dokładniejszej inspekcji funkcjonariusze znaleźli łącznie 63 kilogramy heroiny i 32 kilogramy kokainy. Rynkową wartość narkotyków oszacowano na ponad 5,7 milionów funtów brytyjskich (6,6 mln euro).

Mężczyzna stanie przed sądem w dniu 12 września.


23.08.2021 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed