Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Nie segregują śmieci, dostają kary i idą do sądu. Setki spraw
Polska: Kim jest Ignacy z bluzy Stanowskiego? Ludzie masowo wpłacają pieniądze
19-latek wjechał w policjanta w Antwerpii!
Belg zaginął w Liechtensteinie. Szczęśliwy finał sprawy
Temat dnia: 15 belgijskich żołnierzy rannych podczas ćwiczeń w Szkocji!
Polska: W tych zawodach mogliby pracować kandydaci na prezydenta
Słowo dnia: Liederen
Belgia: Eurowizja - dziś Belgia i Polska walczą o finał!
Niemcy: Zakazano działalności skrajnie prawicowej grupy „Królestwo Niemiec”
Polska: Na połączenia z tego numeru trzeba uważać. Bo można dużo stracić
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Gdzie w Polsce mieszka najwięcej milionerów? Z roku na rok jest ich coraz więcej

Pandemiczny i bolesny dla gospodarki 2020 rok wielu osobom dał zarobić. Po raz kolejny fiskus odnotował wzrost liczby milionerów w Polsce. Wiemy, w którym regionie mieszka ich najwięcej.

W  2018 roku w Polsce żyło 31,5 tysiąca milionerów. W kolejnym roku fiskus doliczył się ich aż 34,8 tysiąca. Teraz poznaliśmy dane za 2020 roku. Krajowa Administracja Skarbowa podaje, ile osób w Polsce miało przynajmniej 1 mln zł dochodu i jest ich coraz więcej - 40 338. Jeszcze dekadę temu było ich niespełna 13 tysięcy. Najbogatszych przybywa w każdym województwie. Na Śląsku jest 3,8 tys. takich osób, czyli o 380 więcej niż rok wcześniej. W jednym z najbiedniejszych regionów Polski – w Lubelskiem - fiskus odnotował 1190 zeznań podatkowych z deklaracją dochodu powyżej 1 mln zł. Rok wcześniej było 941 takich przypadków.

Gdzie mieszkają polscy milionerzy? Od lat jest ich najwięcej na Mazowszu, Śląsku, w Wielkopolsce oraz Małopolsce. Co do województwa mazowieckiego, to podział nie jest równy, bo na tle regionu wybija się Warszawa. Spośród 10,5 tys. mazowieckich krezusów, 6,2 tys. mieszka w stolicy. „Na drugim miejscu jest podwarszawskie Piaseczno, gdzie w porównaniu z Warszawą żyje ich praktycznie 10 razy mniej, bo tylko 628. Potem Radom (361 milionerów) i Płock (242).” – donosi tygodnik „Wprost”.

W tym roku na drugim miejscu jest Małopolska z najzamożniejszym w tym regionie Krakowie, ale eksperci odnotowują także sytuację w niedużych Wadowicach (18,6 tysiąca mieszkańców), gdzie mieszka aż 193 milionerów. Może to mieć związek z tym, że siedzibę w tym mieście ma wielka firma spożywcza Maspex. Podobnie jet w Limanowej, liczącej 15 tys. mieszkańców, gdzie mieszka 120 osób z dochodem powyżej miliona. W Łowiczu, gdzie mieszka 28 tys. osób, żyje 166 milionerów i można to łączyć z działającą tam wielką Okręgową Spółdzielnią Mleczarską Łowicz oraz zakładami Agros Nova.

Milionerzy w województwach

  • zachodniopomorskie – 1664
  • pomorskie – 2656
  • warmińsko-mazurskie – 885
  • podlaskie – 1047
  • lubuskie – 788
  • wielkopolskie – 4349
  • kujawsko-pomorskie – 1652
  • mazowieckie – 10 535
  • lubelskie – 1190
  • dolnośląskie – 2596
  • opolskie – 686
  • śląskie – 3852
  • świętokrzyskie – 967
  • małopolskie – 3922
  • podkarpackie – 1262
  • łódzkie - 2287


25.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Koronawirus w Belgii: Najnowsze dane (24.08.2021)

Z najnowszych, opublikowanych dziś (24.08.2021) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano, wynika że dzienna liczba hospitalizacji pacjentów z koronawirusem wynosi już 60. Co więcej, odnotowano też nieznaczny wzrost liczby zgonów. Niemniej jednak, epidemia nieco spowolniła, co znajduje odzwierciedlenie w spadku współczynnika reprodukcji wirusa.

W okresie od 17 do 23 sierpnia do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 59,9 pacjentów z Covid-19 dziennie, co oznacza wzrost o 10% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Łącznie w poniedziałek (23.08.2021) w belgijskich szpitalach przebywało 643 pacjentów zakażonych koronawirusem (co oznacza wzrost o 23 osoby w porównaniu z niedzielą), z czego na oddziałach intensywnej terapii leczono 173 pacjentów (-4). Z respiratorów korzystało 92 osoby (+1). Większość hospitalizowanych osób nie było w pełni zaszczepionych.

W okresie od 14 do 20 sierpnia odnotowywano średnio 4,7 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co oznacza taką samą liczbę, jaką zarejestrowano w zeszłym tygodniu. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 25 341 mieszkańców Belgii.

W tym samym okresie Covid-19 diagnozowano u średnio 1 945 pacjentów dziennie, co oznacza wzrost o 2% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 168 602 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio  234,7 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co także oznacza dalszy wzrost. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 1 088 145 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii.

W zeszłym tygodniu przeprowadzono dziennie średnio 46 021,9 testów na obecność koronawirusa, z czego 4,7% miało wynik pozytywny. To zarazem najwyższa liczba od kilku ostatnich miesięcy.
Łącznie ponad 7,86 mln mieszkańców Belgii otrzymało obydwie dawki szczepionki przeciwko Covid-19, co oznacza 82,4% populacji w wieku powyżej 18 roku życia i 68,3% całkowitej populacji Belgii. Tym samym osoby te są w pełni chronione przed wirusem. Ponadto przeszło 8,35 mln osób (84,9% dorosłej populacji i 72,5% całkowitej populacji) otrzymało pierwszą dawkę preparatu.

Współczynnik reprodukcji wirusa spadł do wartości 1,04. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.


24.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Polska: Duża sieć marketów otworzy sklepy w niedziele. Już we wrześniu

Po Biedronce następna znana sieć sklepów wielkopowierzchniowych zamierza prowadzić sprzedaż w dni z zakazem handlu. Na początek ma to być kilkadziesiąt placówek, ale ta liczba może szybko wzrosnąć.

Od kilku tygodni zakupy w niehandlowe niedziele można robić w wielu punktach sieci Biedronka. Jest to możliwe dzięki temu, że w sklepach świadczone są usługi pocztowe, a to jeden z prawnych wyjątków dopuszczający handel w takie dni. Z nieoficjalnych informacji wynika, że takie samo posunięcie rozważa największy konkurent portugalskich dyskontów – Lidl. Na razie jednak obserwuje poczynania Biedronki.

Nowy gracz

Okazuje się, że z takiego rozwiązania skorzysta kolejna sieć. Jak podaje portal wiadomoscihandlowe.pl, w niehandlową niedzielę 5 września czynnych będzie 30 sklepów marki Kaufland (w Polsce ma około 230 marketów). „W związku z nieustannie rosnącą liczbą placówek otwieranych w niedziele przez konkurencję, sieci handlowe nieprowadzące handlu siedem dni w tygodniu znajdują się w mniej korzystnej sytuacji oraz są narażone na utratę klientów. Z tego też względu Kaufland, jako jeden z ostatnich uczestników rynku, podjął decyzję o otwarciu wybranych sklepów także w niedziele niehandlowe, począwszy od 5 września. Będą to placówki wyłącznie w miejscowościach, w których konkurencja już prowadzi sprzedaż we wszystkie dni tygodnia. Mamy nadzieję, że zmiana, dzięki której nasi klienci przez cały tydzień będą mieli dostęp do szerokiej oferty produktów, wpłynie pozytywnie na komfort robienia zakupów.” – potwierdza portalowi Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej w Kaufland Polska.

Zmiany w prawie

O ile Biedronka współpracuje z Pocztą Polską, to Kaufland ma partnera w postaci firmy Pointpack, która także jest operatorem pocztowym. „Mamy świadomość, że to właśnie możliwość zrobienia kompleksowych zakupów oraz załatwienia wielu innych spraw w jednym miejscu, znacznie zwiększa komfort klientów. Dotyczy to także usług pocztowych. Na rynku handlowym obserwujemy tendencję uruchamiania tego typu działalności, która jednocześnie stwarza możliwość prowadzenia sprzedaży w niedziele niehandlowe. Uważnie obserwujemy konkurencję oraz trendy i nie zamykamy się na żadne z rozwiązań, które będzie odpowiadać potrzebom naszych klientów.” - tłumaczył w maju Marcin Łojewski, członek zarządu Kaufland Polska, gdy spółka nawiązywała współpracę z Pointpack.

W sejmie znajduje się już projekt nowelizacji ustawy regulującej handel w niedziele. Jej autorzy – posłowie PiS – proponują zaostrzenie przepisów, na mocy których taka działalność byłaby możliwa w punktach, gdzie działalność pocztowa jest dominująca. Parlament może tym projektem zająć się jesienią.

24.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstck, Inc.

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Straż miejska zyska nowe uprawnienia. Będzie karała za prędkość

Już za kilka dni miejscy strażnicy będą mieli w ręku nowe narzędzie do karania osób jeżdżących za szybko. Kogo będą mogli zatrzymać, w jakiej sytuacji i jakiej wysokości mandat grozi za wykroczenie?

Zmiany w prawie, które wejdą w życie 30 sierpnia, to efekt nowelizacji przepisów, mającej miejsce jeszcze w maju. Minister spraw wewnętrznych niedługo później wydał rozporządzenie, które daje strażnikom gminnym i miejskim nowe uprawnienia, a dokument nabierze mocy prawnej właśnie za kilka dni.

Żeby jednak zrozumieć, o co chodzi, trzeba przywołać obowiązujące zasady poruszania się UTO, czyli urządzeniami transportu osobistego, do których zaliczają się np. elektryczne deskorolki. Nowe prawo uregulowało kwestie używania takich środków transportu. Można z nich korzystać na ścieżkach rowerowych lub – w przypadku hulajnóg - na wyznaczonych do tego pasach na jezdni. Dopuszczalna jest także jazda po chodniku, ale pod pewnymi warunkami. Użytkownik musi pamiętać, że nie może poruszać się za szybko i na takim szlaku pieszy ma zawsze pierwszeństwo. Przepisy wskazują, że ma to być prędkość zbliżona do prędkości poruszania się na nogach.

W innym przypadku można zostać ukaranym mandatem. Prawo do tego ma wyłącznie policja. To jednak się zmieni, bo od 30 sierpnia taką możliwość zyskają strażnicy gminni i miejscy.  Przewidziany mandat może wynieść od 20 do 500 złotych. Z jaką prędkością ma poruszać się osoba na hulajnodze lub innym UTO? Strażnicy miejscy już wskazują, że to ok. 6 km na godzinę. Nie będą jednak robić specjalnych pomiarów.

Ustalając, czy doszło do wykroczenia, będą opierać się na własnej ocenie sytuacji.

Inne zasady

* Na hulajnodze elektrycznej mogą jeździć osoby w wieku 10-18 lat, o ile mają kartę rowerową albo prawo jazdy kat. AM, A1, B1, T. Osoby pełnoletnie mogą poruszać się na hulajnogach elektrycznych bez konieczności posiadania uprawnień. Dzieci, które nie ukończyły 10 lat, powinny jeździć na hulajnogach elektrycznych wyłącznie w strefie zamieszkania i tylko pod opieką dorosłych.

* Maksymalna dozwolona prędkość dla hulajnogi elektrycznej to 20 km/h. Na chodniku i na drodze dla pieszych należy jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego.

* Zabroniona jest jazda w stanie nietrzeźwości i w stanie po użyciu alkoholu (albo podobnie działającego środka).

* Nie wolno czepiać się pojazdów, przewozić na hulajnodze drugiej osoby, zwierzęcia lub ładunku, jechać po jezdni obok innego uczestnika ruchu, ciągnąć za hulajnogą sanek, osoby na wrotkach, rolkach, itp.

* Hulajnogę elektryczną można zostawiać w wyznaczonych miejscach, a także parkować równolegle do krawędzi chodnika najbardziej oddalonej od jezdni – pod warunkiem, że nie obowiązuje zakaz postoju lub zatrzymywania się, a także pod warunkiem, że szerokość chodnika pozostawiona dla pieszych to co najmniej 1,5 metra.

24.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed