Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Bruksela będzie lepiej chronić różnorodność biologiczną
Belgia: Uczennice wykluczone z uroczystości przez... chusty
Belgia: Więzienie dla młodych mężczyzn, którzy okradali seniorów?
Misja „Powrót”. Sławosz Uznański-Wiśniewski wraca na Ziemię
Temat dnia: „Polacy trzecią największą mniejszością narodową we Flandrii”
Pieniądze czekają na samorządy i firmy. Atrakcyjne warunki
Słowo dnia: Wekelijks
Belgia: Tu domy tylko o 2% droższe
Niemcy: 19-latka przetrzymywana w stodole. Zatrzymano dwie osoby
Sposoby kierowców na fotoradar. Metoda na fałszywe dane
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Sezon już się zaczął. Jak jeździć na hulajnodze, żeby uniknąć mandatu

Patrząc na ulice miast można odnieść wrażenie, że nie każdy jeszcze zapoznał się z nowymi przepisami dotyczącymi hulajnóg czy rolek. A to ważne, bo można zapłacić wysoki mandat.

O tym, że wypadki z udziałem osób jeżdżących na hulajnogach są powszechne i groźne, nie trzeba nikogo przekonywać. Kiedy wiosną na ulice wyjeżdżają entuzjaści tego środka transportu, od razu dochodzi do wypadków. Chirurdzy biją na alarm i ostrzegają przed skutkami. A te mogą być tragiczne.

Tragiczny wypadek

W połowie kwietnia tego roku gdańska prokuratura oskarżyła 44-letnią kobietę o spowodowanie wypadku, do którego doszło rok wcześniej. Wówczas samochód osobowy, którym kierowała oskarżona, potrąciła 51-latkę jadącą na hulajnodze. Zmarła.

Biegli ocenili, że poszkodowana w żadnym wypadku nie przyczyniła się do wypadku. Jednak patrząc na ulice polskich miast, można odnieść wrażenie, że jeżdżący na hulajnogach czy rolkach sami proszą się o wypadek. Wiele osób chyba nie do końca przyswoiło sobie przepisy.

Hulajnogi i rolki

Sprawa prawnie została uporządkowana całkiem niedawno, bo we wrześniu 2021. Wówczas stosownym rozporządzeniem określono nowe zasady drogowe.

I tak hulajnogami, rolkami czy hulajnogami elektrycznymi nie powinno się poruszać po chodniku. To miejsce zarezerwowane dla pieszych. Ale nie jest to twarda zasada, bo jadący może skorzystać z chodnika, tyle że pod pewnymi warunkami.

Po pierwsze musi pamiętać, że to pieszy w tym miejscu ma pierwszeństwo. Po drugie – nie może jechać za szybko. Jego prędkość musi być zbliżona do tempa osoby idącej. To maksymalnie 7 km/h.

Jeżeli ktoś chce jechać szybciej, musi przenieść się na drogę dla rowerów lub jezdnię. Tu też jest pewien warunek. Jeżeli jest ścieżka lub pas rowerowy, to użytkownik hulajnogi powinien poruszać się tą trasą.

Przepisy również stwierdzają jasno, że nie wolno:

- kierować hulajnogą elektryczną po jezdni, na której dopuszczalna prędkość jest większa niż 30 km/h,
- kierować hulajnogą lub urządzeniem transportu osobistego osobie znajdującej się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu,
- przewozić hulajnogą elektryczną i urządzeniem transportu osobistego innych osób, zwierząt i przedmiotów,
- ciągnąć lub holować hulajnogą elektryczną i urządzeniem transportu osobistego innych pojazdów,
- pozostawiać hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego na chodniku w inny sposób niż równolegle do jego zewnętrznej krawędzi.

Co ważne: nie wszędzie można zaparkować hulajnogę elektryczną.

Nowe przepisy wprowadzają obowiązek pozostawienia hulajnogi elektrycznej m.in. na chodniku w przeznaczonym do tego miejscu (wyznaczonym przez zarządcę drogi). W przypadku braku takiego miejsca, pozostawienie pojazdu na chodniku będzie możliwe tylko przy jednoczesnym spełnieniu następujących warunków:

- hulajnoga elektryczna będzie ustawiona jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika, najbardziej oddalonej od jezdni,
- hulajnoga elektryczna będzie ustawiona równolegle do krawędzi chodnika,
- szerokość chodnika pozostawionego dla ruchu pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m.

Mandat

Jakie kary grożą za złamanie przepisów? Dosyć surowe. Od 100 zł za to, że ktoś nie korzysta z wyznaczonej drogi dla rowerów, poprzez 200 zł za złamanie przepisów dotyczących jazdy po chodniku, aż do 300 zł za zbyt szybką jazdą po chodniku.

Do tego trzeba dodać jeszcze całą listę kar za kolejne wykroczenia:

50 złotych – jazda bez trzymania kierownicy przynajmniej jedną ręką;
50 złotych – jazda po jezdni obok innego uczestnika ruchu;
100 złotych – parkowanie hulajnogi w nieodpowiednim miejscu (należy ją zaparkować w przeznaczonym do tego miejscu lub na chodniku – równolegle do krawędzi i jak najdalej od jezdni, zostawiając 1,5 szerokości dla pieszych);
300 złotych – jazda na jednej hulajnodze w dwie osoby;
1000 złotych – jazda hulajnogą elektryczną po wypiciu alkoholu (0,2-0,5 promila);
2500 złotych – jazda hulajnogą elektryczną w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila).

13.05.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Belgia: Ciastka i cukierki? Jest dużo drożej

W marcu tego roku za wyroby cukiernicze płacono w Unii Europejskiej średnio o 16% więcej niż rok wcześniej. W Belgii wzrost cen tych produktów był nieco większy.

W minionych kilkunastu miesiącach ceny żywności poszły mocno w górę. Wśród produktów, które kosztują teraz wyraźnie więcej niż rok temu, są też wyroby cukiernicze, takie jak ciastka, cukierki i torty.

W Belgii podrożały one w ciągu dwunastu miesięcy o około 17% - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat. W Polsce było to 19%.

To duży wzrost, ale w wielu innych krajach UE był on jeszcze większy. Na Węgrzech tego rodzaju słodkości podrożały w ciągu roku aż o 42%, w Słowacji o 32%, a na Litwie o 25%.

Najmniejszy wzrost cen wyrobów cukierniczych odnotowano w Grecji i na Cyprze. W tych krajach za te produkty płacono w marcu tego roku o 7% więcej niż rok wcześniej. W Luksemburgu było to około 8%.

Belgia i inne kraje Unii Europejskiej zmagają się z wysoką inflacją już od dobrych kilku miesięcy. Po rosyjskim ataku na Ukrainę najpierw mocno podrożały surowce, paliwa i energia. Potem to właśnie w dużym stopniu rosnące ceny żywności napędzały inflację.

13.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Dentysta? Cena bez zmian

W marcu tego roku za usługi dentystyczne płacono w Unii Europejskiej średnio o 5% więcej niż rok wcześniej. W Belgii wzrostu cen nie odnotowano.

W minionych kilkunastu miesiącach ceny wielu towarów i usług poszły mocno w górę. W przypadku usług dentystycznych wzrost cen w skali całej UE był jednak mniejszy niż inflacja.

Belgia była jedynym krajem UE, w którym w ciągu roku ceny usług dentystycznych się nie zmieniły - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

W wielu innych krajach UE odnotowano jednak spory wzrost. Na Węgrzech usługi dentystyczne podrożały w ciągu roku aż o 20%, w Słowacji o 18%, a w Polsce i w Rumunii o 15%.

Tylko w jednym państwie UE usług dentystyczne były w marcu tego roku średnio tańsze niż rok wcześniej. Tym krajem była Francja, gdzie odnotowano spadek cen o nieco ponad 1%.

Belgia i inne kraje Unii Europejskiej zmagają się z wysoką inflacją już od dobrych kilku miesięcy. Po rosyjskim ataku na Ukrainę najpierw mocno podrożały surowce, paliwa i energia. Potem znacząco podrożała żywność. Także ceny niektórych usług poszły mocno w górę.

13.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: 9-letnia dziewczynka ranna po wybuchu... konfetti

W trakcie festiwalu DiverCity w Antwerpii ranna została 9-letnia dziewczynka - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W festiwalu zorganizowanym przez młodzieżówkę lewicowej partii politycznej PVDA brało udział około 4 tys. młodych ludzi. 9-latka stała blisko wyrzutni konfetti, która „wystrzeliła” w jej twarz.

Dziewczynce udzielono pierwszej pomocy i przewieziono ją do szpitala. Na szczęście obrażenia, jakie odniosła, nie były poważne.

Nie był to jedyny incydent w trakcie tego festiwalu. Z terenu imprezy ochroniarze wyrzucili kilku młodych ludzi, którzy złamali regulamin i mieli ze sobą sztuczne ognie.

W radiowozie stojącym w pobliżu terenu festiwalowego w antwerpskiej dzielnicy Borgerhout wybito szybkę. Nieco później w pobliżu głównego dworca kolejowego w Antwerpii doszło do bójki pomiędzy (najprawdopodobniej) uczestnikami tej imprezy.

- Przez cały dzień atmosfera była bardzo dobra, a 99% młodych uczestników swietnie się razem bawiło. Niestety, jak to zawsze bywa, znalazło się też kilka czarnych owiec. Tych dosłownie kilka osób miało, jak widać, inne zamiary - powiedziała Manal Toumi, jedna z osób odpowiedzialnych za organizację DiverCity.

08.05.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed