Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ponowny wzrost wskaźnika zatrudnienia
Belgia, praca: Oni najczęściej bez pracy
Belgia: Kobiety pożyją dłużej. To duża różnica?
Słowa dnia: Uurtje-factuurtje
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek,12 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia ostrzega obywateli przebywających w Nepalu
Polska: Kranówka za grosze w restauracji. Sprawa dotarła do Sejmu
Królowa Belgii wzywa do globalnej polityki żywnościowej
Polska: Za chwilę do tych specjalistów pójdziemy już bez skierowania
Belgia: Autonomiczne autobusy już w Leuven!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Dziennikarki coraz częściej ofiarami przemocy w sieci

Jak podają naukowcy na podstawie międzynarodowego sondażu, przemoc online wobec dziennikarek osiągnęła „punkt krytyczny”: 3/4 kobiet wykonujących ten zawód przyznało, że doświadczyło przemocy i nadużyć w Internecie.

„Przemoc w Internecie i groźby wobec dziennikarek są jednym z najpoważniejszych współczesnych zagrożeń dla wolności prasy na arenie międzynarodowej” – podsumowali badacze z Uniwersytetu w Sheffield, którzy przeprowadzili trzyletnie badanie wśród około 1100 dziennikarek pracujących w 15 krajach.

„Nasz raport wykazał, że obecnie znajdujemy się w punkcie krytycznym, jeśli chodzi o poziom przemocy skierowanej do dziennikarek” – powiedziała brytyjska badaczka, Kalina Bontcheva w poniedziałkowym komunikacie prasowym. Wraz z autorami raportu – zatytułowanego The Chilling Report – wzywa ona rządy, firmy technologiczne i branżę informacyjną do wzmocnienia wysiłków na rzecz przeciwdziałania „kryzysowi przemocy internetowej wobec dziennikarek”.

12.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Afera w polskiej piłce nożnej: ustawiane mecze. Jest reakcja PZPN

Rozgrywki polskich klubów mogły nie być uczciwe. Piłkarski związek analizuje takie sytuacje i grozi klubom.

Oświadczenie Polskiego Związku Piłki Nożnej nie pozostawia wątpliwości. Mecze polskich drużyn mogły być ustawione. PZPN przyznaje, że od końcowej fazy sezonu 2021/2022 obserwuje zwiększoną działalność „międzynarodowych grup przestępczych, które usiłują w nieuczciwy sposób uzyskać wpływ na przebieg meczów piłkarskich lub zdarzenia boiskowe, będące przedmiotem zakładów bukmacherskich, w szczególności w niższych klasach rozgrywkowych”.

Okazuje się, że wyniki spotkań niższych lig mogły być ustawione przez zagraniczne (zwłaszcza o chińskie) platformy, na których można typować wyniki spotkań sportowych.

PZPN przyznaje, że zgodnie z otrzymanymi analizami bukmacherzy z Azji interesują się szczególnie rozgrywkami polskiej III ligi.

Bramki po wątpliwych rzutach karnych

Zgodnie z ustaleniami TVP Sport podejrzanych jest przynajmniej kilka spotkań. Na przykład mecz GKS Jastrzębie-Olimpia Elbląg (II liga). Przy stanie 0:0 w 80 minucie pojawiło się mnóstwo zakładów na to, że w spotkaniu padnie bramka. I tak się stało. Kolejne spotkanie. Concordia Elbląg-Pilica Białobrzegi (III liga, grupa I). Przy stanie 0:2 wpłynęło dużo zakładów, że przed przerwą padnie kolejna bramka. I tak się stało – bramki wpadały po wątpliwych rzutach karnych.

Takich przykładów jest więcej. Pogoń Szczecin – nazwa tego klubu także pada – odpiera zarzuty.

„Absolutnie nie dopuszczamy możliwości udziału zawodników występujących w Pogoni Szczecin SA w działaniach „match fixing”. Jakakolwiek działalność tego typu za każdym razem wiązałaby się z natychmiastowym zwolnieniem dyscyplinarnym, co wynika z zapisów kontraktowych każdego piłkarza, a także ścisłą współpracą klubu z właściwymi organami” – czytamy w komunikacie.

PZPN poinformował już policję

To jednak nie kończy sprawy, a dopiero ją otwiera. PZPN analizuje wiele spotkań piłkarskich. Mimo że od wielu lat mecze Ekstraklasy oraz I ligi są analizowane przez szwajcarską firmę SPORTRADAR pod kątem ryzyka związanego z zakładami bukmacherskimi.

„Od sezonu 2022/2023 mecze piłkarskie również II ligi oraz III ligi, a także  CLJ,  będące przedmiotem zakładów bukmacherskich, formalnie podlegają analizie firmy SPORTRADAR na podstawie umowy zawartej w sierpniu br.” – wyjaśnia związek.

Rzecznik dyscyplinarny PZPN przekazał we wrześniu 2022 r. polskim organom ścigania informacje dotyczące 11 meczów piłkarskich w celu prowadzenia stosownego postępowania karnego.

Jeżeli uda się ustalić, że jakiś klub brał udział w nielegalnych działaniach, to musi liczyć się z karami. Jedną z nich jest np. przeniesienie zespołu do niższej klasy rozgrywkowej.

09.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Sport
  • 0

Patricia Kazadi: Często kłócę się z moimi znajomymi, którzy są bardzo zaangażowani w Instagram i uzależnieni od telefonu. Ja też korzystam z social mediów, ale z umiarem

Prowadząca program „Perfect Picture” przekonuje, że choć sama bardzo lubi robić zdjęcia, to nie biega cały czas z telefonem czy aparatem i nie fotografuje wszystkiego, co ją otacza. Jeśli jest w jakimś pięknym miejscu czy doświadcza wyjątkowych przeżyć, to najpierw stara się utrwalić je w pamięci, a dopiero później zatrzymać w kadrze. Nie jest też uzależniona od ciągłego korzystania z social mediów, a kiedy już tam dla rozrywki zagląda, to lubi popatrzeć na przykład na zdjęcia pięknie przygotowanych dań.

Zdaniem Patrici Kazadi w korzystaniu z mediów społecznościowych potrzebny jest umiar. Kiedy bowiem za bardzo skupimy się na nagrywaniu treści, które chcemy jak najszybciej opublikować na Facebooku czy Instagramie, możemy przeoczyć coś, co jest naprawdę ważne.

– Lubię być całą sobą w danym momencie i cieszyć się chwilą, a kiedy widzę, że ta chwila już trwa jakiś czas i mogę ją uchwycić i zapamiętać, to dopiero wtedy lubię zrobić zdjęcie lub filmik. I często kłócę się z moimi znajomymi, którzy są bardzo zaangażowani w Instagram i uzależnieni od telefonu, bo chciałabym, żeby byli tu i teraz, obserwowali to, co się dzieje za oknem, jak jedziemy autem czy jak spacerujemy, a niektórzy cały czas telefon, wrzucanie storek. To nie jest mój styl – mówi agencji Newseria Lifestyle Patricia Kazadi.

Prezenterka podkreśla natomiast, że pasjonuje ją fotografia kulinarna i bardzo lubi oglądać w sieci zdjęcia przedstawiające pięknie podane dania. Jej zdaniem takie obrazki mogą być dla innych inspiracją, dlatego też warto je jak najczęściej udostępniać.

– Uwielbiam to, zresztą ja kocham jeść i kocham w ogóle całą działkę kulinarną. Sama również wrzucam zdjęcia pięknie podanych dań, nie codziennie, ale w wyjątkowych chwilach, bo uważam, że to, co czasami dzieje się na talerzu, to jest sztuka i warto to uchwycić. Natomiast czy jestem fanką zdjęć mielonego i bigosu, może niekoniecznie, ale to też zależy od kontekstu – mówi.

Patricia Kazadi przyznaje, że sama też fotografuje przyrządzone przez siebie potrawy, choć nie ma ku temu zbyt wielu okazji.

– Ja nie gotuję, a jeżeli już uda mi się coś ugotować i wygląda to w miarę względnie, to zawsze fotografuję, bo jest to niesłychany moment, chwila i osiągnięcie dla mnie, że nie spaliłam np. jakichś naleśników albo nie przegotowałam ryżu – dodaje prezenterka.


11.11.2022 Niedziela.BE // bron: new seria // mówi: Patricia Kazadi, prezenterka // tagi: „Perfect Picture”, Patricia Kazadi, zdjęcia, fotografie, social media, Instagram, uzależnienie, fotografia kulinarna

(kl)

Polska: Będzie drożej. Tarcze antyinflacyjne niezgodne z unijnym prawem o VAT. Polska je poparła

Mniejsze stawki podatku VAT na paliwa, gaz czy nawozy i żywność. Tak wygląda polska tarcza antyinflacyjna. Teraz musi się to zmienić.

Tarcza, czyli obniżenie lub zniesienie podatku VAT na wiele produktów, to rządowa metoda walki z drożyzną. Przypomnijmy, że w myśl tych działań stawka VAT 0 procent dotyczy podstawowych produktów spożywczych. Wcześniej było to 5 proc. Tak samo jest z nawozami i środkami ochrony roślin (było 8 proc.). Z kolei stawka na gaz ziemny spadła z 23 do 8 proc.

Tarcza obejmuje także paliwa. Zwykle są one objęte 23-procentową stawką VAT, ale na mocy specjalnych przepisów teraz jest to 8 proc.

Było to rozwiązanie czasowe, które jednak jest cyklicznie przedłużane. Niedawno rząd zdecydował, że tarcza będzie funkcjonowała do końca roku.

Dziś nie jest już to takie pewne. Dlaczego?

Polska podpisała się pod unijnymi przepisami o VAT

Otóż Komisja Europejska ma poważne zastrzeżenia do polskich rozwiązań. Nie do wszystkich zapisanych w tarczy, ale chodzi o to, że obecne przepisy wspólnotowe nie pozwalają na zastosowanie zerowej stawki VAT na gaz ziemny i nawozy, natomiast paliwa silnikowe nie mogą korzystać z żadnej obniżonej stawki VAT, nawet tymczasowo.

– Komisarz ds. gospodarki Paolo Gentiloni przedstawił wytyczne dotyczące obowiązujących przepisów w dziedzinie opodatkowania energii w swoim piśmie z kwietnia 2022 r. do ministrów finansów UE. Pismo to jest publiczne i przypomina między innymi, że nowe przepisy dotyczące VAT obowiązują od 6 kwietnia 2022 r. po jednomyślnym zatwierdzeniu ich przez Radę UE (wszystkie państwa członkowskie) – poinformowała KE.

Maksymalna cena prądu i gazu

To, że takie właśnie jest stanowisko Komisji Europejskiej, przyznał publicznie rzecznik rządu Piotr Müller.

– Bruksela faktycznie zgłaszała już wcześniej, w jakimś sensie groziła nam postępowaniami przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Natomiast to nie jest tak, że my chcemy się wycofać z tarczy antyinflacyjnej, my ją zastępujemy innymi narzędziami – powiedział. I dodał, że np. została ustalona maksymalna cena prądu. Tak samo ma się stać z gazem.

Problem jest jednak z paliwami, a  to jeden z najważniejszych czynników mających wpływ na inflację i wzrost cen.  

– Ponieważ nie wiem, jak będzie wyglądała sytuacja na rynkach międzynarodowych, nie mogę zagwarantować, jak będzie wyglądała cena paliwa, nawet utrzymując aktualne rozwiązania – powiedział rzecznik rządu.

10.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. gov.pl

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed