Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W Pairi Daiza urodził się pingwin królewski!
Polacy za systemem kaucyjnym. Długa lista korzyści, jakie nam da
Belgia: Masło podrożało. I to bardzo
Polska: Gdzie rodzi się najmniej dzieci? Znowu mamy spadek urodzeń
Belgia: 34-latka zginęła w wypadku w Sambreville
Polska: Chcą wypowiedzenia konkordatu. Za akcją stoi była gwiazda telewizji
Temat dnia: W wypadkach drogowych w Brukseli rannych prawie 500 dzieci!
Polska: Wagary do poprawki. Limit nieobecności będzie znacznie mniejszy
Słowo dnia: Voorbeeld
Belgia, Nieuwpoort: Kilka osób rannych w wypadku tramwajowym
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Zderzenie czołowe na moście w Antwerpii. Cztery osoby ranne, w tym jedna krytyc

Jedna osoba walczy o życie po tym, jak dwa samochody zderzyły się czołowo na moście Brug van den Azijn w dzielnicy Merksem w Antwerpii. Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem (13 listopada).

Osoba, która została poważnie ranna w wypadku, była kierowcą jednego z dwóch pojazdów, które się rozbiły. Została przewieziona do szpitala z obrażeniami zagrażającymi życiu. W pojeździe podróżowały trzy osoby, które doznały lżejszych obrażeń, ale też wymagały hospitalizacji.

Eksperci zajmujący się badaniem wypadków oraz pracownicy laboratorium medycyny sądowej udali się na miejsce wypadku, aby zbadać, co mogło być przyczyną wypadku.

14.11.2022 Niedziela.BE // fot. Werner Lerooy / Shutterstock.com

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Eernegem: 19-latek stracił panowanie nad kierownicą i staranował 6 pojazdów

Sześć samochodów zostało uszkodzonych po tym, jak 19-letni kierowca stracił kontrolę nad swoim pojazdem w gminie Eernegem we Flandrii Zachodniej.

Świadkowie zdarzenia twierdzą, że nastoletni kierowca stracił kontrolę po tym, jak został zmuszony do nagłego skrętu, aby uniknąć zderzenia z innym pojazdem, który jechał z nadmierną prędkością w przeciwnym kierunku. Policja nie potwierdziła tej informacji.

Do wypadku doszło około godziny 9:30 w sobotę rano (12 listopada) na Stationstraat w Eernegem. 19-letni kierowca, który dopiero miesiąc temu zdał egzamin na prawo jazdy, uderzył w zaparkowany samochód. Jego pojazd został następnie katapultowany na przeciwną stronę drogi, gdzie uderzył w drugi pojazd. Na skutek efektu domina uszkodzone zostały wówczas kolejne, trzy zaparkowane samochody.

Co najmniej trzy pojazdy musiały zostać odholowane i prawdopodobnie nie będą nadawały się do jazdy. Mieszkańcy okolicy twierdzą, że młody kierowca był w stanie szoku po wypadku. Na szczęście nikt nie został ranny w wypadku.

Trwa śledztwo w tej sprawie.

14.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Baseny tuż przed finansowym utonięciem. Nie dla nich tańszy prąd

Zarządzający basenami załamują ręce. Nie obejmuje ich rządowy plan gwarantujący niższe rachunki za prąd.

Wysokie ceny energii elektrycznej i ogrzewania dopadły samorządy już jakiś czas temu. Gminy i miasta zaczęły szukać oszczędności. Na noc wyłącza się światła w szkołach, w urzędach obniża temperaturę. Tak samo dzieje się na szkolnych basenach i innych pływalniach prowadzonych przez samorządy czy miejskie spółki.

Jednocześnie wzrosły ceny biletów wstępu.

Ustawa nie uwzględnia nawet basenów przy szkołach

Wyjściem miały być przepisy, dzięki którym samorządy będą miały zagwarantowaną cenę za prąd. Od 1 grudnia – do końca przyszłego roku – ma to być 785 złotych za MWh. To stawka dla tzw. podmiotów wrażliwych.

„W katalogu podmiotów wrażliwych nie uwzględniono jednak basenów prowadzonych przez samorządy lub podległe im spółki” – alarmuje serwis prawo.pl. Co więcej, ustawa nie uwzględnia nawet basenów przy szkołach.

„Baseny jako obiekty powszechnie dostępne dla młodszych i starszych mieszkańców społeczności lokalnych stanowią niezwykle ważny element integrujący i poprawiający jakość życia i zdrowia. To także miejsce rozwoju wielu talentów sportowych, dla aktualnych i przyszłych reprezentantów kraju. Baseny przeżywały już trudny czas zamknięcia podczas epidemii Covid i wówczas ich los był niepewny. Przetrwały, jednak teraz widmo czasowego lub całkowitego zamknięcia jest znacznie bardziej realne”. – To fragment listu samorządowców, który trafił do premiera Mateusza Morawieckiego.

Liczą na program pomocowy rządu

A sytuacja jest poważna. Samorząd Brzegu Dolnego zamknął czasowo miejscową pływalnię. Do tej pory rachunek za gaz i prąd wynosił 20 tys. zł miesięcznie, a najnowsze stawki ustalają rachunki na ok. 250 tys. zł miesięcznie. Pływalnia zostanie otwarta, gdy zakończą się prace termomodernizacyjne, bo te pozwolą zastosować rozwiązania oszczędzające gaz i prąd.

Od początku 2023 r. zamknięta zostanie także pływalnia w Szamotułach. Dla niej ceny gazu mają wzrosnąć 15-krotnie, a prądu 5-krotnie.

Przerwę po Nowym Roku planuje także pływalnia „Delfin” w Krapkowicach na Opolszczyźnie. To akurat przerwa technologiczna, ale finanse nie wyglądają dobrze. O ile za gaz płacono tam 170 tys. zł rocznie, o tyle teraz ma to być około 1,1 mln zł.

– Chcemy uciec od paliwa gazowego. Analizujemy dwie drogi. Jedna to montowanie pomp ciepła, druga to przy odpowiednim dostosowaniu baterii, kotły elektryczne – mówi Piotr Wiora, prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja.

I podkreśla, że wzrostu kosztów nie można „włożyć” w bilety, bo te stałyby się za drogie dla mieszkańców.

Gmina zaś z powodu mizerii finansowej nie dopłaci do kosztów eksploatacji basenu.

– Jest jeszcze trzecia możliwość, że rząd wprowadzi jakiś program pomocowy dla tego typu obiektów użyteczności publicznej – liczy Piotr Wiora.

19.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: „Tani” węgiel? Pułapki w ustawie mogą uderzyć po kieszeni

Maksymalnie 2000 zł za tonę węgla – ta deklaracja rządu może okazać się mrzonką. To skutek haczyków w ustawie dającej możliwość sprzedaży opału przez samorządy.

Wraz ze zbliżającym się szczytem sezonu grzewczego rośnie zaniepokojenie wśród dużej części Polaków. Problemy z dostępnością węgla oraz jego wysokie ceny sprawiły, że wiele osób nadal nie ma czym ogrzewać domu zimą. Załagodzić kryzys mają dodatek węglowy i specjalna ustawa angażująca samorządy w proces dystrybucji opału. Niestety obietnice rządzących częściowo nie pokrywają się z rzeczywistością.

Kto zapłaci za transport?

„Zasady wskazują, że gminy, spółki gminne i związki gminne będą kupowały węgiel za maksymalnie 1500 zł.

Mają go nabywać od dwóch spółek – PGE Paliwa i Węglokoksu. Następnie samorządy mają umożliwić zakup węgla mieszkańcom. Przepisy wskazują, że obywatele będą kupowali surowiec od gmin za nie więcej niż 2000 zł” – czytamy w INN Poland.

Gdy samorząd nie będzie chciał uczestniczyć w procesie, możliwe jest zlecenie zadania podmiotowi pośredniczącemu. Wówczas – zgodnie z deklaracją rządu – cena za tonę nie przekroczy 2200 zł.

Okazuje się jednak, że w ustawie węglowej są „pułapki”, które wygenerują kwotę wyższą niż wspomniane 2000. Tzw. cena maksymalna nie uwzględnia bowiem kosztów transportu, na co otwarcie wskazuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. To poniekąd stoi w sprzeczności z zapewnieniami, że włączenie samorządów w proces dystrybucji pozwoli obywatelom zaoszczędzić na dojazdach do składów węgla w innych rejonach kraju. Kolejną wątpliwość budzi to, że nie wskazano maksymalnej kwoty, jaka może zostać pobrana za transport.

Pamiętajmy, że 2000 zł to w przypadku samorządu cena krańcowa, gdzieniegdzie może być taniej. Jednym z tego typu przykładów jest gmina Łęczna, która deklaruje sprzedaż węgla po 1800 zł. W Lubartowie zaś za tonę opału będzie trzeba zapłacić o 100 zł więcej.

Kto kupi węgiel po preferencyjnej cenie?

„Fakt” przypomniał, że do kupna węgla po preferencyjnej cenie będzie uprawniona osoba fizyczna z gospodarstwa domowego, której przysługuje dodatek węglowy. Surowiec można nabyć w dwóch transzach i w określonym limicie: 1500 kg (do 31 grudnia 2022 roku) i 1500 kg od 1 stycznia 2023 roku.

„Wniosek o preferencyjny zakup węgla od samorządów będzie zawierał oświadczenie, że ani wnioskodawca, ani członek gospodarstwa domowego nie kupił paliwa stałego na nadchodzący sezon grzewczy w cenie niższej niż 2000 zł za tonę w ilości, którą określa rozporządzenie ministra aktywów państwowych. W praktyce oznacza to, że po surowiec od gmin nie będą mogli zgłaszać się mieszkańcy, którzy wcześniej kupili tańszy węgiel, np. od Polskiej Grupy Górniczej (PGG)” – dodaje INN Poland.

15.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed