Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Chcą ograniczyć marnowanie żywności i odzieży. I to drastycznie
Belgia, Schaerbeek: 6 aresztowań i konfiskata 103 paczek kokainy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek,16 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 75-letni mieszkaniec domu opieki zabił 94-latka!
Polska: Członek RPP proponuje: Wprowadźmy podatek wojenny
Temat dnia: W Brukseli najmniej samochodów! Powód?
Polska: Bon senioralny 2026. Pieniądze mają pomóc seniorowi i jego rodzinie
Belgia: Uwaga! Duże utrudnienia na autostradzie E17
Polska: Kryzys w Czystym Powietrzu. Dramatyczny spadek zainteresowania
Belgia: Uwaga na silny wiatr! Obowiązuje kod żółty
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Grozili konduktorowi nożem. „Zero tolerancji”

Trzech pasażerów jadących bez ważnych biletów zagroziło we wtorek nożem konduktorowi.

Do zdarzenia doszło we wtorek we wczesnych godzinach porannych (około 4:45) na dworcu Gent-Sint-Pieters - poinformował flamandzki dziennik „De Standaard”.

Kiedy konduktor przyłapał trzech młodych podróżnych na jeździe bez biletów, jeden z nich wyciągnął nagle nóż. Następnie agresywni pasażerowie rzucili się do ucieczki.

- Nasi ludzie szybko zadziałali i poinformowali ochronę, która przybyła na miejsce - powiedział rzecznik prasowy belgijskich kolei NMBS Dimitri Temmerman, cytowany przez „De Standaard”.

Z pomocą policjantów udało się ich zatrzymać w okolicy dworca. Jak się okazało, dwóch z agresywnych pasażerów nie miało nawet 18 lat. Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie, a młodzi pasażerowie na gapę zostaną przesłuchani.  

Konduktor, któremu grożono nożem, był w dużym szoku. Udzielono mu pomocy psychologicznej, a jego miejsce w pociągu zajął inny konduktor. Pociąg wyruszył z dworca Gent-Sint-Pieters z opóźnieniem.

Koleje NMBS złożyły doniesienie o popełnieniu przestępstwa i będą domagać się ukarania sprawców.

- Zawsze tak robimy w tego rodzaju sytuacjach, bo chcemy wysłać jasny sygnał, że tego rodzaju agresja powinna się skończyć. Każda forma agresji jest niedopuszczalna. W przypadku takich zdarzeń stosujemy politykę zera tolerancji - powiedział Temmerman.

04.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Grypa, COVID i RSV w natarciu. Szpitale przygotowują się na najgorsze

Setki tysięcy chorych, tysiące osób ze skierowaniami. Polskie szpitale zapełniają się pacjentami chorymi na grypę, COVID-19 i RSV. Sztab kryzysowy zdecydował o zwiększeniu liczby łóżek na oddziałach pediatrycznych.

Tylko w grudniu zanotowano ponad 1,1 mln przypadków grypy i jej podejrzeń. W tym czasie lekarze wystawili tysiące skierowań do szpitali w całej Polsce. Bo wszędzie jest podobnie.

Czemu teraz jest tak dużo zachorowań?

Odpowiedź na to pytanie zna dr Sławomir Kiciak, ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych dla Dorosłych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie.

– W tamtym roku nosiliśmy maseczki, co powodowało, że zakażeń grypą praktycznie nie było. Dominował COVID. Ludzie utrzymywali też większy dystans. Więcej mówiło się o wietrzeniu. Teraz już tego nie ma.

Zwłaszcza w małych pomieszczeniach, takich jak sale lekcyjne, zakażeń może być dużo – diagnozuje.

Niemal wszystkie łóżka na jego oddziale są zajęte. Przysyłani są tu pacjenci z innych placówek, gdzie nie ma już możliwości umieszczenia nowych chorych. I tak jest w całym kraju.

Dominują grypa, COVID-19 i RSV. Polacy zdążyli się już z tymi chorobami zaznajomić. Dla niektórych jednak nowością może być RSV, chociaż nie jest to coś nieznanego.

RSV

Szczególnie podatne na zakażenia są dzieci – nawet niemowlęta. Choroba początkowo przypomina zwykłą infekcję górnych dróg oddechowych. Występują suchy kaszel i katar. Może pojawić się lekka gorączka, a objawy często na krótki czas ustępują.

Jednak po około 3 tygodniach wracają i to poważniejsze: mokry kaszel, brak apetytu, bóle głowy. Na ustach niemowląt może pojawić się piana, wynikająca z produkcji dużej ilości gęstej i lepkiej wydzieliny.

Choroba szybko może przekształcić się w zapalenie płuc. Dlatego konieczna staje się hospitalizacja z podaniem tlenu, a nawet podłączeniem do respiratora.

RSV rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Bardziej podatni są chłopcy niż dziewczynki. Starsze dzieci i dorośli przechodzą zakażenie łagodniej. Ryzyko zakażenia się RSV zwiększa występowanie u chorych wad serca, chorób neurologicznych i przewlekłych chorób układu oddechowego. Częściej chorują dzieci, które nie przyjęły obowiązkowych dla ich wieku szczepień, chociaż nie ma preparatu skutecznie powstrzymującego wirusa.

Sztab kryzysowy

Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, po spotkaniu sztabu kryzysowego poinformował, że w ostatnich 9 dniach wirusem grypy zakaziło się 389 tys. osób. Zapadalność na grypę wynosiła w poprzednim tygodniu 111 osób na 100 tys. mieszkańców. Teraz jest to 113 osób na 100 tys. mieszkańców.

– Dobrą wiadomością jest to, że zapadalność na grypę wśród najmłodszych obywateli naszego kraju w tej chwili spadła. Może nie dramatycznie nisko, ale widzimy, że ten okres międzyświąteczny przyczynił się do tego, że te infekcje – szczególnie grypa, ale także RSV – wśród najmłodszych występują już nie w takim nasileniu, jak to było w poprzednim tygodniu – uspokaja Kraska.

I dodaje, że hospitalizowanych dzieci i młodzieży w porównaniu z poprzednim tygodniem jest o 400 mniej.

Jednocześnie zapadła decyzja o zwiększeniu liczby łóżek na oddziałach pediatrycznych. Do dyspozycji jest prawie 17 tys. miejsc. Na razie zajętych było 90 proc., a wskaźnik spadł do 80 proc. Najgorzej jest w województwach:

- lubelskim,
- podkarpackim,
- świętokrzyskim.

Bez antybiotyków

Tymczasem dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultantka krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, zaapelowała to innych medyków.

„Do lekarzy: nie przepisujcie antybiotyków na każdą infekcję dróg oddechowych. Nie piszcie atb bo pacjent chce i żąda.

Do pacjentów: nie żądajcie leczenia antybiotykiem każdego przeziębienia, grypy, covid czy innych infekcji wirusowych. Antybiotyki nie działają na wirusy”.

04.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

Polska: 2023 rok w ochronie zdrowia. Co czeka pacjentów?

Więcej badań w placówkach POZ, dostęp do dietetyka, rewolucja na SOR-ach – to tylko niektóre zmiany w ochronie zdrowia. Na co zatem może liczyć polski pacjent w tym roku?

Które z planowanych lub już wdrażanych zmian w ochronie zdrowia będą najważniejsze dla pacjentów w 2023 roku? Portal Samorządowy zapytał o to ekspertów rynku medycznego, lekarzy i parlamentarzystów zajmujących się opieką zdrowotną. Oto lista ich wskazań…

Podstawowa opieka zdrowotna (POZ) i lekarze rodzinni

Zmiany obejmują m.in.:
- poszerzenie zakresu badań diagnostycznych,
- więcej konsultacji lekarzy specjalistów w przychodniach POZ,
- wprowadzenie koordynatora opieki.

Pacjenci zyskają także dostęp do ciągłej opieki realizowanej przez lekarza i pielęgniarkę z POZ, możliwe będą także konsultacje u dietetyka. Realizacja tego planu jest rozłożona na kilka lat.

Nocna i świąteczna opieka zdrowotna

Przepełnione SOR-y to jeden z najpilniejszych problemów systemu opieki zdrowotnej w Polsce.
Według badań ok. 80 proc. pacjentów zgłaszających się na SOR-y w ogóle nie powinno tam trafiać. Przynajmniej z trzech powodów:

- większość pacjentów nie wie, jak uzyskać pomoc lekarską w nocy i święta;
- Punkty Nocnej i Świątecznej Pomocy Lekarskiej nie są wyposażone nawet w sprzęt do badań USG czy EKG, który umożliwiłby szybką ocenę stanu zdrowia. Lekarz dyżurny sam często odsyła na SOR;
- pacjenci mają problem z dostaniem się do lekarza, więc wolą poczekać do wieczora i pojechać na SOR.

To daje im poczucie bezpieczeństwa, że „przynajmniej ktoś ich obejrzy”.

Żeby to zmienić, od tego roku takie punkty mają działać przy każdym szpitalnym oddziale ratunkowym (SOR) lub izbie przyjęć (jeśli szpital nie ma SOR-u).

Zmiany w opiece długoterminowej

Według danych Ministerstwa Zdrowia w 2020 roku na świadczenia z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej oczekiwało ok 2500 osób, w 2021 – 1600 osób. Co ważne, liczba osób w Polsce, które powinny być objęte opieką paliatywną, z roku na rok rośnie. Wielu chorych po prostu umiera w kolejkach do hospicjów.

W 2019 roku NIK skontrolował opiekę paliatywną i hospicyjną. Wnioski są ponure: m.in. niska dostępność na wsiach oraz wprowadzone przez NFZ limity w finansowaniu tego typu świadczeń. W efekcie nie wszyscy, którzy potrzebują opieki paliatywnej, mogą zostać nią objęci.

Sytuacja finansowa większości podmiotów zajmujących się opieką paliatywną i hospicyjną jest bardzo trudna. Dlatego eksperci postulują zniesienie limitowania świadczeń z zakresu opieki paliatywnej. Bo to dzięki niej pacjenci nie tylko żyją dłużej, ale mają dobrej jakości życie – bez bólu, prowadząc życie rodzinne, a nawet pracując.

I 1 stycznia 2023 r. weszła w życie nowelizacja zarządzenia prezesa NFZ w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów na świadczenia pielęgnacyjne i opiekuńcze w ramach opieki długoterminowej.

Regulacja ta ma ułatwić i przyspieszyć dostęp pacjentów do tego rodzaju świadczeń.

Narodowy Program Chorób Układu Krążenia

Zaczął być wdrażany w ubiegłym roku. Ten proces potrwa do 2032 r.

Jego główne cele to poprawa świadomości i wiedzy Polaków na temat chorób kardiologicznych i ich profilaktyki, poprawa stanu zdrowia oraz jakości życia pacjentów z chorobami sercowo-naczyniowymi.

Program stanowi reformę polskiej kardiologii, kardiochirurgii, chirurgii naczyniowej, angiologii, neurologii i dziedzin pokrewnych.

Leczeniu sanatoryjne

Planowane zmiany obejmują m.in.:

- nowelizację ustawy uzdrowiskowej, dzięki czemu kuracjusze będą mieli swobodę w wyborze placówki. Obecnie to NFZ decyduje o tym, do jakiego ośrodka uzdrowiskowego zostanie zakwalifikowany dany pacjent;
- wprowadzone zostaną maksymalne stawki dopłat pacjentów do leczenia w uzdrowiskach (nie będą już sztywne, jak to jest teraz). Możliwe stanie się ich obniżanie przez placówki, żeby przyciągać kuracjuszy atrakcyjną ceną;
- nowością będzie prowadzenie przez same placówki sanatoryjne list osób oczekujących na przyjęcie do tych ośrodków;
- wdrożone zostaną e-skierowana na leczenie uzdrowiskowe (od stycznia tego roku).

04.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Masło tylko z ręki sprzedawcy. To kolejny sposób sklepów na złodziei

Były już elektroniczne zabezpieczenia na kostkach masła. Teraz pojawiła się karteczka: „Masło podaje sprzedawca”. Czy to wystarczy, żeby zmniejszyć liczbę kradzieży w sklepach?

Eksperci oceniają, że szczyt inflacji nadejdzie już w tym kwartale. Spodziewają się nawet, że wskaźnik osiągnie poziom ok. 19 procent (niektórzy celują nawet w 20 proc.). Rosnąca inflacja, czyli drożejące usługi i towary, to polski problem od wielu miesięcy. Drożyzna sprawia, że rośnie także liczba kradzieży sklepowych. Zarówno tych mniejszych, które są wykroczeniem, jak i większych, kwalifikowanych jako przestępstwo.

Kradną wszystko, jak leci

Z danych Komendy Głównej Policji (KGP) wynika, że od stycznia do października 2022 roku stwierdzono 26 030 przestępstw kradzieży w sklepach. To o 29,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Porównując te statystyki z tymi z 2020 roku, skok jest jeszcze drastyczniejszy, bo o 58,8 proc.

– Kiedyś konsumenci kradli raczej droższe produkty, kalkulując co im się bardziej opłaci. Teraz to się odwróciło. Kradną właściwie wszystko, jak leci. Począwszy od zwykłych bułek, serów, artykułów mięsnych przez słodycze, drobną chemię gospodarczą, kosmetyki, a skończywszy na elektronice – tak skomentował to Maciej Tygielski z Grupy SkipWish.

Etykiety antykradzieżowe okazały się niewystarczające

W lipcu 2022 roku w sklepach sieci Kaufland na opakowaniach masła pojawiły się etykiety antykradzieżowe.

– Korzystamy z zabezpieczeń, które mają zapobiec kradzieży danych grup produktowych. Część artykułów wyznaczonych do zabezpieczenia jest ustalana centralnie. Ponadto – w zależności od potrzeb – w wybranym sklepie systemem antykradzieżowym mogą zostać objęte produkty wskazane przez menedżera marketu. W przypadku próby kradzieży, gdy klient przekracza bramkę, zabezpieczenie uruchamia sygnał alarmujący pracowników marketu – mówiła Maja Szewczyk z Działu Komunikacji Korporacyjnej sklepów Kaufland.

Teraz Jakub Kralka z serwisu bezprawnik.pl opisał jeszcze bardziej zaskakującą sytuację. – Ostatnio zaszedłem do mojego ulubionego sklepu spożywczego, włożyłem do koszyka jogurt, mleko, a w miejscu masła natrafiłem na dziwną karteczkę. Głosiła ona: „Masło podaje sprzedawca”.

Tego produktu w ogóle nie było na półce, gdzie leży zwykle. Przeniesiono je w miejsce mniej dostępne dla klientów – na stanowisko z ciastami i alkoholami, czyli tam, gdzie nie ma samoobsługi.

– Towar podaje zza lady specjalnie w tym celu oddelegowana pani – dodaje Kralka.

30-procentowy wzrost kradzieży?

Jak ocenia Maciej Tygielski, powodem takiego wzrostu liczby kradzieży jest rosnąca inflacja i szybkie ubożenie Polaków. Dlatego eksperci spodziewają się, że w tym roku kradzieży będzie jeszcze więcej.

Mowa jest nawet o 30-procentowym wzroście.

04.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed