Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Szpitale pod specjalną ochroną. Ma być tak, jak jest już w sądzie
Temat dnia, Belgia: Kobieta w szpitalu po wypiciu środka czyszczącego w restauracji
Polska: „Zamach na papieża”. W roli głównej zobaczymy Bogusława Lindę
Belgia: Trwają poszukiwania ciała młodej matki zaginionej w 2010 roku
Polska: Speedweek na drogach Policjanci zmierzą nie tylko prędkość
Belgia: 18-latek ranny w strzelaninie w Anderlechcie
Polska: Kontrolerzy pukają do drzwi. Sprawdzają mieszkania po remontach. Kary są wysokie
Belgijskie wojsko zrzuciło pomoc humanitarną w Strefie Gazy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 5 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Chłopiec z Brukseli zaginął na morzu u wybrzeży Francji
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Szerzy się złodziejstwo w sklepach. Kradzieżom winna nie tylko drożyzna

Falę kradzieży napędza nie tylko inflacja. Złodziejom sprzyjają także nowe rozwiązania techniczne w sklepach i zmiany w prawie.



Garść danych. Od stycznia do września 2021 r. w statystykach policji odnotowano o prawie 21 proc. więcej przestępstw i o 6 proc. więcej wykroczeń niż rok wcześniej. Mowa o kradzieżach sklepowych, których było 18 356. Dane za bieżący rok nie są optymistyczne. W ciągu sześciu miesięcy było aż 17 219 kradzieży. To 28 proc. więcej niż rok wcześniej. A wszystko wskazuje na to, że liczby będą tylko rosły.

- Drożyzna sprzyja przestępczości, także sklepowej. Oczywiście nie sposób przewidzieć konkretnego wskaźnika, ale wzrost kradzieży jest nadal pewny. Ochrona kosztuje, a pieniędzy brakuje i tracą one wartość. Do tego obniża się próg społecznego przyzwolenia na kradzież. Jest dość powszechny pogląd, że biedny też ma prawo żyć, tym bardziej gdy pracuje i nie ma na życie, bo np. oszczędza na zimę, tj. na prąd i ogrzewanie – komentował niedawno dr Andrzej Maria Faliński, wiceprezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.

Zmiany widać gołym okiem. O ile zabezpieczenia przed złodziejami zakładano tylko na ubrania czy na drobną elektronikę, to teraz tego rodzaju środki są stosowane w przypadku masła.  – W sieci Kaufland korzystamy z zabezpieczeń, które mają zapobiec kradzieży danych grup produktowych. Część artykułów wyznaczonych do zabezpieczenia jest ustalana centralnie. Ponadto – w zależności od potrzeb – w wybranym sklepie systemem antykradzieżowym mogą zostać objęte produkty wskazane przez menedżera marketu. W przypadku próby kradzieży, gdy klient przekracza bramkę, zabezpieczenie uruchamia sygnał alarmujący pracowników marketu – wyjaśniała Maja Szewczyk z Działu Komunikacji Korporacyjnej sklepów Kaufland.

Ale nie tylko drożyzna sprawia, że rozmiar złodziejstwa jest większy. Zachęcają do tego także pewne rozwiązania techniczne. To np. kasy samoobsługowe.

–

Porównując sklepy ze stałymi kasami samoobsługowymi i bez nich, badania opracowane przez Efficient Consumer Response (ECR) wykazały, że sklepy ze stałymi kasami samoobsługowymi miały wyższy poziom strat, a niektóre studia przypadków w branży spożywczej odnotowały straty na poziomie od 33 proc. do nawet 147 proc. Nie od dziś wiadomo, że stosowanie kas samoobsługowych w handlu detalicznym bezpośrednio skutkuje zwiększeniem kradzieży, a pandemia tylko nasiliła to zjawisko – ocenia w wywiadzie dla serwisu wiadomoscihandlowe.pl Ewa Pytkowska, szefowa polskiego oddziału firmy Checkpoint Systems.

Trzeba też dodać, że zmienia się kwota, od której mowa jest o kradzieży. Teraz to 500 zł (poniżej tego to wykroczenie), ale Sejm właśnie przyjął nowelizację Kodeksu karnego, co ma przesunąć granicę do 800 złotych.

26.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Czy na hulajnodze elektrycznej można przekroczyć prędkość? Taka próba słono kosztuje



Może się wydawać, że jadąc elektryczną hulajnogą, nie jest się narażonym na mandat za przekroczenie prędkości. To wielki błąd.



Kilka słów wyjaśnienia. Zgodnie z przepisami, kierujący hulajnogą elektryczną nie może robić wszystkiego, co chce. Powinien jechać po drodze dla rowerów albo celowo wyznaczonym do tego pasie. Jeżeli nie ma takiej możliwości-- może poruszać się po jezdni. Trzecią opcją jest chodnik.


Ale trzeba pamiętać, że w każdej takiej sytuacji obowiązują limity prędkości.

- droga dla rowerów – 20 km/h
- jezdnia – 30 km/h
- chodnik – prędkość zbliżona do prędkości pieszego czyli 6-7 km/h.

To oczywiście oznacza, że za przekroczenie limitów można zostać ukaranym. Pytanie jednak brzmi, czy do tego dochodzi? Czy policja łapie piratów na hulajnogach elektrycznych? Okazuje się, że tak.

Dowodem na to jest ostatnie wydarzenie z okolic Mińska Mazowieckiego. W gminie Halinów mundurowi zatrzymali 26-latka na hulajnodze. W ramach wykonywanych działań prowadzili m.in. kontrole przestrzegania ograniczeń prędkości, wykorzystując do tego jej laserowy miernik. W pewnym momencie w miejscowości Okuniew, na drodze wojewódzkiej nr 637, zauważyli zbliżającego się ze znaczną prędkością, kierującego elektryczną hulajnogą. Kiedy zmierzyli jego prędkość, urządzenie wskazało 73 km/h! To o 50 za dużo dla takiego kierującego w tym miejscu – informuje podkom. Marcin Zagórski z KPP w Mińsku Mazowieckim.

26-latek był przekonany, że może jechać tak szybko, jak inne pojazdy. Na ziemię sprowadził go dopiero mandat w wysokości 1,5 tys. zł.

To nie jedyny taki przypadek. W maju na ulicy Południowej w Grudziądzu policjanci także zauważyli szarżującego kierowcę jednośladu. Patrol akurat radarem samochody, ale urządzenie skierował na 21-latka na hulajnodze. Okazało się, że jechał 50 km/h, podczas gdy powinien maksymalnie 20km/h.
Mandat wyniósł 400 złotych.

Zwiększanie prędkości

Generalnie hulajnogi elektryczne mają firmowe ograniczenie prędkości. Ale mogą pędzić ponad limit, gdy np. jedzie się z górki. Dodatkowo istnieje możliwość zmodyfikowania oprogramowania pojazdu, i w taki sposób obejścia zabezpieczeń.

27.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Polska: Nie dyrektor, tylko dyrektorka. Kolejne miasto wprowadza oficjalnie żeńskie nazwy



Po Warszawie i Sopocie kolejne miasto wprowadza zmiany językowe i społeczne. Nazwy stanowisk zajmowanych przez panie mają być bardziej kobiece.



Najpierw krótkie przypomnienie ze szkoły. Feminatywy to żeńskie formy gramatyczne stanowisk i funkcji. To używanie zamiast np. „kierownika” słowa „kierowniczka” gdy na tym stanowisku zasiada kobieta. W języku polskim takie rozwiązanie stosuje się potocznie, ale urzędowo już tak nie jest. Dlatego jeżeli ktoś pisze podanie do szkoły, to do kobiety kierującej placówką trzeba zwrócić się „dyrektor”. Takie oficjalnie zajmuje stanowisko.

Ale to się zmienia. Już Warszawa i Sopot urzędowo wprowadziły feminatywy. W stolicy takie formy są stosowane dobrowolne i jedynie w na stronach internetowych, komunikatach prasowych, stopkach mailowych, czy nagłówkach pism urzędowych.

Od 1 sierpnia będzie tak też w Gdańsku. Prezydent tego miasta, Aleksandra Dulkiewicz ogłosiła, że feminatywy zaczną obowiązywać w ratuszu, ale tak jak w Warszawie będzie to nieobowiązkowe.

– Miejsce pracy powinno być przestrzenią, w której każda i każdy z nas powinien czuć się w pełni akceptowany, a nasze wzajemne relacje opierały się na szacunku i sprzyjały wspieraniu różnorodności – tłumaczy Dulkiewicz.

Co ciekawe, sama prezydent nie chce być „prezydentką”. O tę właśnie sprawę zapytała ją w internecie jedna z osób komentująca wpis Dulkiewicz. Pani prezydent odpisała, że woli być nazywana prezydentem Gdańska.


Link: TUTAJ.


27.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Polska: Zapomniała, że przy autostradzie zostawiła córki. Ich braku nie zauważył też brat



Niecodzienna sytuacja przydarzyła się dwóm nastolatkom, które zostały same przy autostradzie A1. Matka i brat nie zauważyli, że dziewczyn nie ma z nimi w aucie.



Niepokojąco często można spotkać się w ostatnim czasie z sytuacją, w której roztargnieni rodzice zostawiają swoje maleńkie dzieci same w samochodzie. W niedzielne popołudnie zdarzyło się jednak coś, co naprawdę trudno wyjaśnić i zrozumieć. Czteroosobowa rodzina, wracając znad morza do Katowic, zatrzymała się na postój w Malankowie. Dwie dziewczynki w wieku 13 i 15 lat udały się do toalety. Kiedy wróciły, ich matki, brata i samochodu już nie było.



- Nigdzie też nie było ani mamy, ani brata. Kiedy krótkie poszukiwania nie przyniosły efektu, dziewczyny poprosiły o pomoc pracowników stacji paliw. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zaopiekowali się siostrami. Po przejrzeniu nagrań z monitoringu potwierdzili wersję wydarzeń – potwierdził TVN24 asp. Krzysztof Świerczyński z policji w Wąbrzeźnie.

Funkcjonariusze ustalili numer telefonu do kierującej i nakazali jak najszybszy powrót na Miejsce Obsługi Podróżnych. Zaskoczona kobieta musiała odjechać już dosyć daleko, bo policjanci i córki czekali na nią aż dwie godziny. Kiedy dojechała do Malankowa, nie umiała wytłumaczyć, dlaczego doszło do rzeczonej sytuacji. Nieobecności sióstr nie zauważył też ich 13-letni brat, który pochłonięty był graniem na smartfonie.



- Tłumaczyła swoje zachowanie zmęczeniem i rozkojarzeniem. Na domiar wszystkiego, w aucie znajdował się również 13-letni brat dziewczyn, który w ogóle nie wysiadał z samochodu. Zapytany, dlaczego nie poinformował mamy, że sióstr nie ma w aucie, odpowiedział, że nawet tego nie zauważył, bo miał słuchawki na uszach i grał w grę na smartfonie – potwierdza przedstawiciel policji.

Komenda Powiatowa Policji w Wąbrzeźnie wskazuje, że tym razem skończyło się szczęśliwie, jednak wakacyjnym wyjazdom powinna stale towarzyszyć czujność. 



„Powyższa sytuacja ukazuje, że naprawdę niewiele potrzeba, aby doszło do niebezpiecznych sytuacji. Tym razem na szczęście wszystko zakończyło się przysłowiowym "happy endem". Stąd też apel z naszej strony, aby zachować czujność i ostrożność podczas wakacyjnych wyjazdów” – czytamy na stronie internetowej jednostki.


26.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen Google Maps

(sl)

 

Subscribe to this RSS feed