Już za kilka dni będziemy świętowali Dzień Babci i Dzień Dziadka. Jest jeszcze czas, aby pomyśleć, co zrobić, żeby były to dla nich niezapomniane chwile.

To dobra okazja nie tylko do tego, żeby złożyć im życzenia, ale i obdarować czymś od serca, co sprawi im niekłamaną przyjemność.

Dzień Babci

Wypada 21 stycznia. W tym roku – tak się szczęśliwie składa – jest to niedziela. To dzień, kiedy nie mamy jakichś specjalnych obowiązków. Tym bardziej warto poświęcić go naszym babciom.

W Polsce pomysł na to święta pojawił w 1964 roku na łamach bardzo popularnego wówczas tygodnika „Kobieta i Życie”.

Pomysł podchwycił i spopularyzował „Tygodnik Poznański”. I już rok później, w 1965 r., właśnie w Poznaniu, zainaugurowano to święto.

Za tym ciosem poszedł warszawski „Express Wieczorny” i 21 stycznia 1966 roku też ogłosił Dniem Babci. Tak zaczęło się to w całej Polsce.

Dzień Dziadka

Obchodzimy zaraz po Dniu Babci, czyli 22 stycznia. W tym roku jest to poniedziałek.

Święto naszych dziadków pojawiło się znacznie później, bo w 1978 roku. Z inicjatywą wyszła Telewizja Polska, która zorganizowała konkurs na datę tego święta. Ostatecznie przyjęło się, że dziadkowie będą mieli swoje święto tuż po Dniu Babci.

W 1981 roku Dzień Dziadka został oficjalnie wpisany do kalendarza i od tego czasu w Polsce obchodzi się je 22 stycznia.

Prezent dla babci

Co naszym babciom mogłoby sprawić przyjemność? Oto kilka pomysłów na prezent podsuniętych przez stronę garneczki.pl:

- wazon z kwiatami; może być porcelanowy, szklany lub ceramiczny,
- ozdobna doniczka,
- kubek lub filiżanka (wybór jest ogromny, reszta to kwestia naszej wyobraźni i znajomości upodobań babci),
- kominek zapachowy lub ładna świeca zapachowa,
- skarpetki,
- ramki ze zdjęciami rodzinnymi lub rodzinny album zdjęciowy,
- ozdobne poduszki,
- elektryczny czajnik ceramiczny,
- dzbanek do kawy lub herbaty,
- masażer do stóp.

Prezent dla dziadka

A jak sprawić przyjemność naszym dziadkom? Kilka pomysłów znaleźliśmy na stronie lancerto.com:

- krawat,
- spinki,
- portfel,
- parasol,
- nakrycie głowy (w tym przypadku warto znać upodobania dziadka),
- ciepły szalik i czapka,
- rękawiczki,
- męski kosmetyk,
- karta podarunkowa do wybranego sklepu,
- album (w tym przypadku musimy znać zainteresowania dziadka, bo tylko wtedy sprawimy mu prawdziwą przyjemność z obcowania z dobrą fotografią).

13.01.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

Wystarczyło zaledwie kilka dni działania zakazu sprzedaży energetyków niepełnoletnim, a już w sklepach pojawiły się napoje energetyczne, które mogą kupić... osoby niepełnoletnie.

Nazwy tego produktu celowo nie podajemy. Nie ujawniamy także, kto jest producentem i w jakiej sieci te napoje są już dostępne. Możemy jednak powiedzieć, że to energetyki, które zgodnie z przepisami mogą kupić dzieci i młodzież do 18 roku życia, chociaż od 1 stycznia jest to zakazane.

Jak to możliwe?

Ustawa działa dopiero od stycznia

„Z dniem 1 stycznia 2024 r. wszedł w życie zakaz sprzedaży energetyków, czyli napojów z dodatkiem tauryny lub kofeiny osobom niepełnoletnim. Nowe przepisy zakazują ich sprzedaży również na terenie szkół, czy innych jednostek oświatowych, a także w automatach. Za sprzedaż energetyka osobie poniżej 18 roku życia grozi kara do 2 tysięcy złotych” – czytamy na stronie internetowej policji.

Nowe prawo zabrania także reklamowania takich produktów. Każdy musi być oznaczony napisem „napój energetyczny”. Jeżeli producent lub importer nie dopełnią tego obowiązku, mogą zostać ukarani 200 tys. zł grzywny.

W przypadku wątpliwości co do wieku kupującego sprzedawca może zażądać dokumentu potwierdzającego wiek nabywcy – przypomina policja.

I wydawało się, że problem nadmiernego spożywania energetyków przez dzieci i młodzież przynajmniej częściowo został rozwiązany. Jak to zatem możliwe, że kilka dni po wejściu przepisów w życie nastolatek znowu może legalnie kupić taki napój?

Rynek zawsze coś wymyśli. Producenci ostrzegali

Stało się to, przed czym ostrzegali niektórzy producenci. Już na etapie prac legislacyjnych przewidywali takie scenariusze. A diabeł tkwi w szczegółach.

W sklepach pojawił się napój (w kilku smakach) zawierający kofeinę, ale – zgodnie z informacją na puszce – jest to 14 mg na 100 ml. Oficjalnie jest to więc „napój gazowany (….) z dodatkiem kofeiny i witamin”. Tymczasem ustawa, która funkcjonuje od 1 stycznia, zabrania nieletnim sprzedaży takich napojów, w których składzie „znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie". Czyli 15 mg na 100 ml.

„W sklepach pojawiły się także inne napoje, które mają imitować popularne energetyki. Niektóre z nich są w ogóle pozbawione kofeiny, a zamiast tego zawierają np. ekstrakt z żeń-szenia. Duże kontrowersje wzbudziła też aktywność niektórych influencerów, którzy jesienią promowali kontrowersyjny produkt: chodziło o specyfik w proszku na bazie ziół, który przyswaja się poprzez wciąganie nosem” – alarmuje businessinsider.pl.

13.01.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

Dyrektorzy szkół uznali egzamin ósmoklasisty za zły pomysł. I zaproponowali jego likwidację. To tylko jedna z propozycji, które mają zmieniać polska oświatę.

Ministerstwo Edukacji Narodowej nie mówi NIE. – Część postulatów jest zgodna ze zmianami, które planujemy – słyszymy.

Kto za tym stoi?

Autorem tych propozycji jest – jak podała „Rzeczpospolita” – Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty. To ono opracowało zmiany w systemie edukacyjnym i zaproponowało konkretne rozwiązania wskazanych problemów. Swoje postulaty konsultowało z 7 tys. dyrektorów szkół.

– Wymyślmy polską szkołę na nowo. Porozmawiajmy, zastanówmy się nad zmianami i ustalmy plan działania. Ważne, żeby robić to we współpracy ze wszystkimi środowiskami szkolnymi – przekonuje cytowany przez dziennik Marek Pleśniar z OSKKO.

Jakie propozycje znalazły się w dokumencie?

Między innymi:

- likwidacja egzaminu ósmoklasisty,
- likwidacja kuratoriów oświaty,
- zmniejszenie liczebności klas do 18 uczniów,
- odstąpienie od tradycyjnych (cyfrowych) ocen na rzecz ocen opisowych.

Najwięcej emocji wzbudza jednak pierwsza propozycja. Dlaczego? Bo…

– …to złe rozwiązanie. Nauczyciele zbytnio koncentrują się na przygotowaniu do egzaminów, a nie na przekazywaniu wiedzy – ocenia Pleśniar.

I dodaje: – Poza tym odbywa się on na zakończenie nauki w szkole podstawowej, więc uczeń nie otrzyma informacji zwrotnej o tym, co należy poprawić ani nikt mu w tym nie pomoże. Cena tego egzaminu dla dzieci, ale też dla szkół, jest zbyt wysoka w porównaniu z zyskiem z niego - ocenił.

Co na to MEN?

– Analizujemy wszystkie propozycje zawarte w tym dokumencie. Ministerstwo przez 8 lat było zamknięte na konsultacje społeczne. My chcemy to zmienić. Otwieramy resort na współpracę. Jesteśmy też otwarci na spotkanie z autorami dokumentu i na rozmowę – zapewnia w rozmowie z Rz wiceministerka edukacji Katarzyna Lubnauer.

Część propozycji – jak powiedziała – jest zgodna ze zmianami, które resort planuje wdrożyć. Po to – dodała – żeby „szkoły zyskały większą autonomii”.

Egzaminu ósmoklasisty 2024

W tym roku egzamin ósmoklasisty rozpocznie się we wtorek 14 maja i potrwa 3 dni. Harmonogram wygląda następująco:

• 14 maja (wtorek) godz. 9 – język polski,
• 15 maja (środa) godz. 9 – matematyka,
• 16 maja (czwartek) godz. 9 – język nowożytny.

Wyniki egzaminu ósmoklasisty 2024 zostaną ogłoszone 3 lipca.

08.01.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

Gigantyczne opóźnienia pociągów to wstęp do tego, co czeka nas za kilka dni. To będzie powrót zimy z przytupem. Trzeba się spodziewać mrozów do ok. minus 20 stopni Celsjusza.

Nawet 360-minutowe opóźnienia notują niektóre pociągi na Pomorzu czy Mazowszu. Winne jest oblodzenie sieci trakcyjnych. W trasy zostały wysłane specjalne składy, a pracownicy kolei usuwają lód z kabli. Na wielu trasach kolej uruchomiła zastępczą komunikację autobusową.

Link: TUTAJ

„Z uwagi na trudne warunki atmosferyczne przez planowaniem podróży zaleca się zapoznanie się z trwającymi utrudnieniami. Dodatkowo informujemy, że obowiązuje wzajemne honorowanie biletów w pociągach PKP Intercity i Kolei Mazowieckich” – podaje portalpasażera.pl, czyli internetowy system PKP PLK.

To będzie szok

Ten mróz jest zapowiedzią tego, co ma nastać już za kilka dni. Czeka nas srogi powrót zimy. I nie będzie to nic miłego.

W ciągu dnia temperatura ma spaść do minus 12 stopni, a nocą nawet do minus 20. Dla wielu osób może to być szok, bo obecnie na zachodzie i wschodzie Polski temperatury są dodatnie i pada deszcz.

Według IMGW weekend jeszcze nie będzie najgorszy.

Prognozowana pogoda na piątek:

„W dzień zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Za wyjątkiem południowego wschodu miejscami słabe opady śniegu, tylko na południowym zachodzie deszczu ze śniegiem i deszczu. Na południowym zachodzie po południu możliwe opady marznącego deszczu powodujące gołoledź.

Temperatura maksymalna od -8°C na północnym wschodzie i -5°C na Podlasiu, Mazurach oraz Kaszubach, około -2°C w centrum do 1°C, 2°C na południu i południowym zachodzie.
Wiatr będzie słaby i umiarkowany, na ogół wschodni i północno-wschodni, tylko na krańcach wschodnich – zachodni.

Wysoko w Tatrach porywy wiatru do 90 km/h i tam wiatr powodować może zamiecie śnieżne” – podają synoptycy.

Dodają, że na południu i zachodzie miejscami możliwy jest marznący deszcz powodujący gołoledź.

Prognozowana pogoda na sobotę:

„Temperatura minimalna od -16°C, -14°C na północnym wschodzie, około -11°C na Kaszubach, od -7°C do -3°C w centrum i na Pomorzu, do -1°C, 0°C na południu i południowym zachodzie.

Wiatr będzie słaby i umiarkowany, wschodni i południowo-wschodni, tylko na krańcach północno-wschodnich – zachodni” – przewidują.

Lód na ziemi

Już teraz IMGW wydaje ostrzeżenia obejmujące kolejne regiony kraju.

Ale zimniej i śnieżniej ma się zrobić 8 stycznia. Z każdym dniem temperatury mają spadać. Z północnego wschodu płynie powietrze suche. Opady nie będą wielkie, ale gdy tylko śnieg osiądzie na ziemi, zostanie zmrożony.

Synoptyce szacują, że rano 15 stycznia na wschodzie kraju możemy spodziewać się od -15 do -20 st. C.

04.01.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)