Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Urlop za granicą? Tu najczęściej
Belgia: Kierowca otworzył drzwi, zginął rowerzysta
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 21 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Oszustwa wyborcze w Ninove? 7 aresztowań
Polska: Oszustwo na... Czyste Powietrze. Naciągacze zastawiają pułapki
Belgia, Polska: Jak głosowali Polacy w Gandawie? Zaskakujący zwycięzca
Polska: Aż trudno w to uwierzyć. Ciągnął psy za samochodem [WIDEO]
Belgia, Dinant: Wypadek podczas wspinaczki. Jedna osoba nie żyje
Polska: 800 plus po nowemu. Sprawdź od kiecy i co się zmieni
Temat dnia: Dziś strajk sektora publicznego w Belgii. Liczne zakłócenia!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Pogoda. Kolejne województwa zaczynają ferie, a tu idzie Gertruda

Synoptycy zapowiadają na weekend zmianę pogody. Stanie się tak za sprawą zbliżającego się cyklonu Gertruda.

Zimowa przerwa w nauce trwa. Jeszcze przez tydzień będą odpoczywali uczniowie z województw dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego, a od poniedziałku 22 stycznia ferie zaczynają się w województwach podlaskim i warmińsko-mazurskim.

Na jaką pogodę mogą liczyć uczniowie?

Na zmienną, bo nie można w najbliższych dniach liczyć na to, że w całej Polsce aura będzie podobna. Będzie tak za sprawą nadciągającego cyklonu Gertruda, który jednocześnie w części kraju przyniesie ujemne temperatury, a w innej trzeba się spodziewać roztopów.

Gertruda da o sobie znać już w ten weekend. Nadchodzący tydzień przyniesie nam mroźne noce i cieplejsze dni z na ogół z dodatnią temperaturą. Miejscami, zwłaszcza na południu i północnym wschodzie Polski, temperatura może spadać do około -0°C.

Od piątku zrobi się dość sucho, jedynie na północy możliwe są opady śniegu. Od poniedziałku jednak opadów będzie więcej – może to być zarówno deszcz, deszcz ze śniegiem, jak i śnieg. Poza tym w weekend zagrożeniem będzie silny wiatr z kierunków zachodnich – ostrzega IMGW.

Weekend

Już w nocy z piątku na sobotę na wybrzeżu i Pomorzu może spaść do 10-12 cm śniegu, a temperatura spadnie od -8°C w rejonach podgórskich do 0°C na wybrzeżu. Będzie wietrznie, nad morzem porywy wiatru mogą sięgać 85 km/h. Możliwe zawieje i zamiecie śnieżne – uczulają synoptycy.

W sobotę nie ma co liczyć na słońce, raczej na śnieg. Temperatura wyniesie od -2°C do 2, a nawet 3°C. W całym kraju będzie mocniej wiało, a to spowoduje zawieje i zamiecie śnieżne ograniczające widzialność do 100 m.

W niedzielę nadal pochmurnie, choć śnieg ma już nie padać. I to nie jest dobra wiadomość, bo zostanie on zastąpiony marznącą mżawką powodującą gołoledź.

W dzień temperatura od -2°C na wschodzie do 1°C na zachodzie, na wybrzeżu i na obszarach podgórskich około 3°C. Wiatr przeważnie umiarkowany, początkowo na wschodzie, a po południu nad morzem także dość silny, w porywach do 65 km/h, południowy i południowo-zachodni – przewiduje IMGW.

Najbliższy tydzień

Co do poniedziałku, to wróci śnieg i deszcz ze śniegiem, niewykluczony jest marznący deszcz. Generalnie w ciągu dnia ma się ocieplić – od 0°C na wschodzie do 7°C na zachodzie.

Będzie też mocniej wiało.

We wtorek nadal przewaga zachmurzenia dużego z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem, w górach śniegu. Temperatura maksymalna od 0°C do 5°C na zachodzie i nad morzem.

Wiatr nieco osłabnie, będzie umiarkowany i dość silny, w porywach do 70 km/h, zachodni i południowo-zachodni – podaje IMGW.

W środę Polska dostanie się pod wpływ układu niżowego, co oznacza wzrost temperatury, ale także silny wiatr. Mimo że będzie cieplej, to nadal będzie możliwy śnieg i marznący deszcz.

Temperatura ma wynieść od 2°C na północnym wschodzie do 12°C na zachodzie. Wiatr w porywach do 80 km/h, a nad morzem do 90-95 km/h.

W czwartek ma się ochłodzić, a mieszkańcy wschodnich rejonów muszą się przygotować na opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Ci z północy raczej na deszcz. Temperatura w dzień wyniesie od 1°C na północnym wschodzie do 6°C na południowym zachodzie. Wiatr nadal może być silny – do 80 km/h.

19.01.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock
 

(ss)

  • Published in Pogoda
  • 0

Polska: 100 tysięcy złotych na zakupy. Tyle wyciągnęli już z butelkomatów klienci Lidla

Lidl wstawił do sklepów butelkomaty, do których można wrzucać objęte kaucją zużyte butelki. Tak przygotowuje swoich klientów do zmian związanych z wprowadzeniem systemu kaucyjnego.

Wprowadzenie tego systemu zaplanowano na 1 stycznia 2025 roku. Wymusiła to unijna dyrektyw tzw. plastikowa (Single Use Plastic – SUP). Jej celem jest zwiększanie selektywnej zbiórki odpadów. 

Idziesz do sklepu i zarabiasz

Lidl pilotażowo zainstalował już 21 butelkomatów, głównie w Poznaniu i okolicach. Klientom to rozwiązanie przypadło do gustu. 

Do urządzeń trafiło już ponad 2 miliony butelek. Ta aktywność przełożyła się na wydanie voucherów o łącznej wartości 100 tys. zł (każda butelka to 5 gr na zakupy). Tyle do grudnia ubiegłego roku „zarobili” klienci sieci.

Zacznie się za rok

Od 1 stycznia 2025 roku system kaucyjny zobowiąże sklepy o powierzchni większej niż 200 mkw. do przyjmowania zużytych opakowań. Mniejsze placówki nie będą miały takiego obowiązku. W ich przypadku będzie to dobrowolna decyzja. Tyle że i tak będą musiały pobrać kaucję od objętych nią produktów.

Lidl, podobnie jak inne sklepy wielkopowierzchniowe, będzie musiał sprostać tym wymaganiom. Dlatego sieci handlowe już teraz intensywnie pracują nad przygotowaniem się do nadchodzących zmian, wprowadzając m.in. butelkomaty. 

Jaką kaucję i za za jakie butelki zapłaci klient?

Zgodnie z przyjętymi przepisami system kaucyjny obejmie: 

• butelki z tworzyw sztucznych jednorazowego użytku o pojemności do 3 l, 
• butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l,
• puszki metalowe o pojemności do 1 l. 

Do każdego z tych opakowań – niezależnie od jego rodzaju – zostanie doliczona kaucja w wysokości 50 gr. 

19.01.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zmiany w płaceniu za L4. Pracownik dostanie pensję w ratach?

Rząd chce zwolnić pracodawców z płacenia pracownikom za pierwsze dni na zwolnieniu lekarskim. Zajmie się tym ZUS. Sprawa nie jest jednak tak prosta, jak się może wydawać.

Jeżeli zmiany wejdą w życie, będzie to realizacja postulatu, który przez pracodawców zgłaszany jest od lat. Obecnie to oni płacą podwładnym za pierwsze 34 dni przebywania na zwolnieniu lekarskim. Jeżeli ten okres się przedłuża, to obowiązek wypłacania zasiłku bierze na siebie ZUS.

Ulga dla pracodawców

Stąd sensowne pytania pracodawców o to, dlaczego mają wynagradzać pracownika za czas, kiedy ten nie pracuje.

– Chcemy, aby głównymi beneficjentami tych nowych rozwiązań były zwłaszcza małe firmy. Często zdarza się, że w firmie pracują tylko 2-3 osoby, a kiedy jedna z nich idzie na zwolnienie lekarskie, może to doprowadzić nawet do bankructwa takiej firmy – powiedział niedawno premier Donald Tusk.

Dr Paweł Łuczak z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego nie ma wątpliwości, że te zmiany będą ulgą dla pracodawców. Zwłaszcza w czasie ciągle podnoszonej płacy minimalnej.

ZUS może mieć problem

Ekspert zwraca jednak uwagę, że po wprowadzeniu nowych przepisów mogą wystąpić opóźnienia w wypłacie zasiłków chorobowych. ZUS może mieć także problem z obsługą dużo większej niż obecnie liczby wniosków o ich wypłatę. 

Skąd mogą brać się te problemy? Otóż obecnie pracodawca za L4 płaci w takim samym terminie, w jakim wypłaca pensje. ZUS ma jednak inny kalendarz. Płaci w ciągu 30 dni. W efekcie chory pracownik może otrzymać pieniądze na raty. Co to znaczy?

Wypłata w ratach

Dr Łuczak wyjaśnia to „Faktowi”. Jeśli np. ktoś zachoruje w połowie miesiąca, to za ten czas otrzyma najpierw od pracodawcy pensję, a potem pieniądze z ZUS. Tyle że nie w tym samym czasie, co pobory, ale po 30 dniach choroby. 

– To może być problematyczne dla osób, które mają różne pilne zobowiązania, np. kredytowe – podkreśla ekspert.

22.01.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Odszkodowania za błędy medyczne. Pierwsze wnioski już bada rzecznik praw pacjenta

W niespełna 4 miesiące do rzecznika praw pacjenta trafiła aż ponad setka wniosków o odszkodowanie. Dzięki temu ci pacjenci nie będą musieli latami walczyć o swoje w sądach.

Przepisy przyspieszające i ułatwiające otrzymanie pieniędzy za błąd popełniony przez lekarza weszły w życie we wrześniu 2023 r.

– Ta ustawa wprowadza rozwiązania, które w krajach skandynawskich określane są jako system no-fault (bez winy) – tak Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta, komentował uruchomienie Funduszu Kompensacyjngo Zdarzeń Medycznych.

Co to jest FKZM?

To szybki system odszkodowawczy. Kiedy podczas leczenia dojdzie do błędu lekarskiego, pacjent nie będzie musiał kierować swoich roszczeń do placówki medycznej. Nie będzie musiał także iść do sądu. Będzie za to mógł się skierować do Funduszu.

– W przypadku pozytywnej decyzji, po zaopiniowaniu przez zespół ekspertów pacjent otrzyma należną kwotę odszkodowania, która zrekompensuje mu doznane szkody – tłumaczy Chmielowiec.

Czego dotyczyły skargi pacjentów?

Od 6 września ubiegłego roku, kiedy ustawa zaczęła obowiązywać,  do biura Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło – jak podał PAP – 117 wniosków o odszkodowanie z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń

Medycznych. Dotyczyły one:

• 56 proc. – uszczerbku na zdrowiu,
• 24 proc. – zgonu pacjenta,
• 20 proc. – zakażenia szpitalnego.

Najwięcej wniosków złożyli mieszkańcy województw mazowieckiego, dolnośląskiego i śląskiego.

Weryfikację przeszło 47 wniosków. Cztery kolejne są na etapie oceny. 66 zostało odrzuconych, bo wnioskodawcy dowiedzieli się o szkodzie przed utworzeniem Funduszu Kompensacyjnego. Tymczasem rozpatrywane są te wnioski, które dotyczą zdarzeń po 6 września 2023 roku.

Można dostać nawet 200 tys. zł

Maksymalna kwota, jaką można uzyskać, to 200 tys. zł – podaje na swojej stronie rzecznik praw pacjenta. W przypadku śmierci pacjenta, świadczenie wynosi do 100 tys. zł dla każdej z uprawnionych osób.

Z wnioskiem o przyznanie świadczenia w takim przypadku mogą wystąpić dzieci pacjenta, jego rodzice oraz małżonek (niepozostający w separacji) lub partner (konkubent).

Wniosek o przyznanie świadczenia można złożyć w ciągu roku od uzyskania informacji o zakażeniu, uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia albo śmierci pacjenta (jednak nie później niż w ciągu 3 lat od samego zdarzenia).

Opłata wynosi 300 złotych. Jeśli wniosek zostanie odrzucony, to pieniądze nie są zwracane.

Rzecznik praw pacjenta wydaje decyzję w sprawie przyznania świadczenia w ciągu 3 miesięcy od otrzymania kompletnego wniosku.

Link: TUTAJ

19.01.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed