Krążące w internecie wideo, które rzekomo przedstawia personel uniwersyteckiego szpitala w Leuven maltretujący uchodźcę, w rzeczywistości nagrane zostało w jednym z rosyjskich szpitali.

Film, który początkowo pojawił się na Facebooku, stał się bardzo popularny wśród internautów i szybko zrobił niekorzystną reklamę dla belgijskiego szpitala.
Władze placówki złożyły już pozew do sądu i odcięły się od wszystkich negatywnych wiadomości, kierowanych w stronę uchodźców. Jak dotąd nie wiadomo, kto umieścił wideo w internecie. Jeśli sprawca zostanie ukarany, pieniądze z uzyskanego odszkodowania mają zostać przekazane organizacjom zwalczającym rasizm i przemoc.

25.08.2017 MŚ Niedziela.BE

Staruszka początkowo myślała, że to futbolówki, ale kiedy podeszła bliżej zdziwienie było wielkie: w jej ogrodzie wyrosły olbrzymie grzyby.

Przygodę 83-letniej Marii Dhelft z belgijskiego Bissegem (niedaleko Kortrijk) opisał portal vrt.be. Na tej stronie internetowej zamieszczono również zdjęcie wielgachnych grzybów: https://www.vrt.be/vrtnws/nl/2017/08/23/83-jarige-vrouw-vindt-reuzegrote-champignons-in-tuin---het-lijke/.

Pieczarki są nawet większe niż futbolówki, kilka z nich przypomina rozmiarem dojrzałe dynie. Są to zapewne tzw. czasznice olbrzymie, należące do rodziny pieczarkowatych. Grzyby wyrosły w tej części posesji, gdzie mąż kobiety wyrzucał odpadki z ogrodu. To zapewne właśnie rozkładająca się trawa, liście i gałęzie uczyniły tę część ogrodu bardzo żyzną dla grzybów, wynika z tekstu na vrt.be.

Co 83-latka planuje zrobić z tym nietypowym znaleziskiem? – Nie mam zamiaru ich zjeść. Nie wiem, czy są trujące czy nie, ale nie przepadam za smakiem grzybów – powiedziała wspomnianemu portalowi Maria Dhelft.

25.08.2017 ŁK Niedziela.BE

32 556 – tyle zgubionych przedmiotów znaleziono w ubiegłym roku w belgijskich pociągach i na tamtejszych dworcach kolejowych. Portal vrt.be opublikował listę najczęściej gubionych rzeczy.

Przedmiotami, które podróżni najczęściej gubią, są torby, plecaki, walizki, kurtki, czapki i inne części garderoby. Pasażerowie często zapominają też o kluczach, portfelach i telefonach komórkowych.

Na szczęście z roku na rok liczba zgub maleje, średnio o tysiąc rocznie, informuje vrt.be. W porównaniu z 2012 rokiem łączna liczba zgubionych przedmiotów w belgijskich pociągach i na belgijskich dworcach kolejowych była o około 5 tys. niższa niż w 2012 roku.

Osoby, które zgubiły coś w pociągu, mogą wypełnić formularz internetowy na stronie belgijskich kolei: http://www.belgianrail.be/nl/klantendienst/verloren-voorwerpen/verloren-voorwerpen-stap1.aspx. Należy tam jak najdokładniej opisać zagubiony przedmiot.

W przypadku odnalezienia zguby, właściciel ma 50 dni na jej odebranie. Przedmioty, po które nikt się nie zgłosi, przekazywane są organizacji charytatywnej Spullenhulp, która je sprzedaje, a uzyskane środki przeznacza na pomoc potrzebującym. W sumie w minionych sześciu latach belgijskie koleje NMBS przekazały tej organizacji aż 150 tys. przedmiotów.

24.08.2017 ŁK Niedziela.BE

Dzieło autorstwa James'a Ensora zakupione kilka tygodni temu przez Belgijską Bibliotekę Królewską podczas aukcji w Brukseli, ma większą wartość niż pierwotnie sądzono. Po wstępnych pracach restauracyjnych okazało się, że to "pierwsze stadium" autoportretu artysty.

Ponieważ dzieło jest niewielkie (13,4 cm na 9,5 cm) nie cieszyło się dużym zainteresowaniem podczas pokazów poprzedzających aukcję. Królewska Biblioteka liczyła na to, że to bardzo rzadki portret artysty z początkowych lat twórczości. Gdy dzieło zostało odrestaurowane, wyszło na jaw, że rzeczywiście jest to wczesna praca Ensora, która została wcześniej wyryta suchą igłą na miedzianej płytce, a dopiero w następnej kolejności trafiła w na pocztówkę.

Po porównaniu dzieła z innymi kopiami tego samego wydruku, okazało się że jest on bardzo rzadkim okazem "pierwszego stadium" malunku. Po usunięciu ramy odkryto też adres pani Emmy Lambotte mieszkającej przy Louizastraat 28 w Antwerpii. Pisarka oraz artystka z Liège miała duży wpływ na rozwój kariery Ensora. Nie tylko dlatego, że kolekcjonowała dzieła malarza, ale też pośrednio i bezpośrednio pomagała mu rozwijać jego artystyczne umiejętności.

Zakupione dzieło ukazuje wizerunek znajdującego się na plaży artysty ubranego w gruby płaszcz oraz czapkę - mające go chronić przez zimnymi wiatrami Morza Północnego. W lewej dłoni trzyma on kosz rybaka.

24.08.2017 KK Niedziela.BE