Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Coraz częściej ubezpieczamy swoje rowery!
Polska: Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić
Mieszkańcy Belgii zaoszczędzili w 2024 roku mniej niż inni Europejczycy!
Belgia: Niezapowiedziane kontrole w niderlandzkich szkołach
Niemieccy producenci samochodów odnotowują ogromny spadek zysków!
Belgia: Gandawa też zmaga się z przepełnionymi więzieniami
Słowo dnia: Mei
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 4 maja 2025, www.PRACA.BE)
W Brukseli otwarto „Muzeum Frytek"!
Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Antwerpia: Odnaleziono dwie zaginione nastolatki

Dwie nastolatki, które zaginęły 10 dni temu, odnaleziono właśnie w mieszkaniu w Antwerpii. Dziewczyny zeznały, że zostały zwabione przez alfonsów. Zaprzecza temu lokalna prokuratura.

Matka jednej z odnalezionych dziewczyn powiedziała, że jej córka była pod wpływem narkotyków, jednakże prokuratura w Antwerpii przekazała, że nie pojawiły się żadne przesłanki, aby można było uznać, że nastolatki były zmuszane do prostytucji, zaprzeczono również twierdzeniu jakoby dziewczyny były narkotyzowane. Śledczy sądzą, że dziewczęta po prostu uciekły z domu.

Ken Witpas przekazał, że "w mieszkaniu, w którym znaleziono dziewczyny, nic nie wskazywało na to, że doszło do przestępstwa. Nie toczy się śledztwo, jednakże wersja młodych kobiet dotycząca przebiegu wydarzeń jest badana". Dziewczyny zeznały, że są ofiarami alfonsów specjalizujących się w wyszukiwaniu nastoletnich dziewczyn do świadczenia usług seksualnych. Matka jednej z dziewczyn powiedziała, że już w przeszłości do jej córki zbliżali się alfonsi. Nastolatka ma również nowy tatuaż – sutenerzy często używają tego sposobu, aby oznaczyć że dziewczyna "należy do nich".

Nastolatki zniknęły ponad tydzień temu. Policja oraz organy sądowe prowadziły niezależne poszukiwania, zaś informacja o ich zaginięciu nie została upubliczniona. Policja znalazła je w odległości ok. 80 km od miejsca, w którym były widziane ostatnio. Nie wiadomo, jak śledczy trafili na ich trop.

 

07.09.2017 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Kamera obowiązkowym elementem wyposażenia każdego policjanta?

Po piątkowych incydentach, do których doszło w dzielnicy Borgerhout w Antwerpii, kryminolog, Brice De Ruyver, przekazał że jego zdaniem nadszedł najwyższy czas na wyposażenie funkcjonariuszy policji w specjalny typ maleńkich, przylegających do ciała kamer (tzw. "bodycams"). Popiera go burmistrz miasta, Bart De Wever.

W miniony piątek (01.08.2017) dwóch oficerów z lokalnej policji w Antwerpii próbowało zatrzymać samochód w dzielnicy Borgerhout. Początkowo prowadząca auto kobieta nie zareagowała na apele policjantów – ostatecznie jednak zatrzymała pojazd. Wówczas funkcjonariusze znaleźli się w otoczeniu miejscowych. Rzekomo doszło do rękoczynów. Co innego twierdzi część naocznych świadków: ich zdaniem przemoc fizyczna nie miała miejsca. Obrazy zarejestrowane przez mieszkańców okolicy są niewyraźne i ani nie potwierdzają, ani nie przeczą żadnej z przedstawionych wersji wydarzeń.

W wyniku zaistniałego incydentu burmistrz Antwerpii, Bart De Wever (Nowy Sojusz Flamandzki), powiedział, że zdecydowanie opowiada się za wprowadzeniem mikrokamer do wyposażenia funkcjonariuszy policji - to specjalny typ małych, przylegających do ciała (munduru) kamer o nazwie "bodycams". Ich zadaniem jest rejestrowanie interakcji pomiędzy policjantami a cywilami.

W programie radiowym pierwszego kanału "VRT Radio", ceniony kryminolog, Brice De Ruyver, powiedział, że zdecydowanie jest za dodaniem "bodycams" do ekwipunku policyjnego. "W coraz większej liczbie przypadków pojawiają się sprzeczne zeznania, jeśli chodzi o wydarzenia rozgrywające się pomiędzy policją a otoczeniem, szczególnie gdy w grę wchodzi przemoc". Kamery mogą więc znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo zarówno funkcjonariuszy, jak i cywili.

 

07.09.2017 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Ponad tysiąc syryjskich uchodźców przybędzie wkrótce do Belgii

Belgia przyjmie ponad tysiąc uchodźców z Syrii, którzy przebywają obecnie w obozach dla uchodźców w państwach sąsiadujących z Syrią. Uchodźcy mają zostać wybrani, dokładnie sprawdzeni oraz przygotowani do nowego życia w Belgii.

Federalny Sekretarz Stanu ds. azylu i migracji, Theo Francken (Nowy Sojusz Flamandzki) w tym tygodniu przebywa z wizytą w Libanie. Wiadomo już, że około 300 uchodźców przebywających obecnie w tym kraju, zostanie przywiezionych do Belgii.

Ponad milion Syryjczyków, którzy musieli uciekać ze swojego kraju przed wojną, schronienie znalazło w krajach sąsiadujących z Syrią, takich jak Liban, Turcja, Jordania. Przebywają w tamtejszych obozach dla uchodźców. W wyniku kryzysu uchodźczego najbardziej został przeciążony Liban – populacja liczy 6 mln osób, z czego ponad milion stanowią Syryjczycy (zarejestrowani).

Kilka krajów, w tym Belgia, zaoferowało swoją pomoc. W ciągu ostatnich 4 lat Belgia przyjęła określoną liczbę uchodźców, przeważnie z rejonów objętych konfliktem. W tym roku ponownie zostaną otwarte granice dla 1050 uchodźców z Syrii, dodatkowo zostanie przyjętych 300 osób przebywających obecnie w obozach dla uchodźców w Libanie oraz 150 umiejscowionych w Jordanii.

Francken jest zdecydowanym zwolennikiem tego rozwiązania: "Sprowadzenie rzeczywistych uchodźców w bezpieczny i legalny sposób jest dużym krokiem naprzód" – przekazał sekretarz. "W ten sposób można pomóc naprawdę bezbronnym grupom, nie zaś silnym mężczyznom, którzy są w stanie podjąć się niebezpiecznej drogi, aby dotrzeć do Europy".

 

07.09.2017 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Związki zawodowe protestują przeciwko UberEats w McDonald's

Około 200 związkowców z sektora żywności w poniedziałek rano pojawiło się przed budynkiem McDoland's w centrum Brukseli - protestowali przeciwko użyciu platformy UberEATS, za pośrednictwem której dostarcza się hamburgery. Powód? Jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie marek decyduje się na korzystanie z krzywdzącego dla pracowników systemu.

UberEats to siostrzana aplikacja popularnego Ubera, dzięki której można zamówić jedzenie z dostawą do domu – dostawcy to zwykle osoby prywatne, które zarejestrowały się na platformie. W Polsce UberEats został uruchomiony w roku 2017.

Protest w Brukseli odbył się przy McDonaldzie usytuowanym na Place de la Bourse. Manifestanci – około 100 członków sekcji restauracji oraz żywności w Generalnej Federacji Belgijskich Pracowników (FGTB-Horval), a także członkowie Konfederacji Chrześcijańskich Związków Zawodowych (CSC) – swoje stanowisko prezentowali przechodniom.

"UberEats jest w fazie testowej, jeśli chodzi o restauracje McDonald's" – przekazał Alain Detemmerman, z FGTB-Horval. "Nie można lekceważyć tego wpływu, bo McDonald's to jedna z największych firm na świecie. Jeśli zaś znacząca sieć wybiera taki system, inni zaczynają się przyglądać".

Obydwie federacje potępiły niestabilne warunki personelu dostarczającego jedzenie poprzez platformę UberEATS. "Większość z tych osób, to niezależni kontrahenci, którzy przejmują na siebie całe ryzyko, szczególnie jeśli chodzi o prawa do ubezpieczenia społecznego" – mówił Detemmerman. "Co więcej, jeśli klient McDonald's zachowuje albo umrze po zjedzeniu hamburgera, firma może przenieść odpowiedzialność na dostawców, którymi przeważnie są osoby młode, pomiędzy 18 a 19 rokiem życia".

Organizacje przekonują, że w restauracjach należy zatrudniać dostawców na normalnych warunkach, nie zaś za pośrednictwem serwisów takich, jak UberEATS oraz Deliveroo. "Niektórzy dostawy z Deliveroo otrzymali umowy o pracę. Warunki nie są być może najlepsze, ale przynajmniej uznawani są za pracowników, a nie kontrahentów" – tłumaczył Detemmerman. "Chodzi tylko o to, żeby warunki pracowników były respektowane, poza tym nie mamy innych zastrzeżeń".

Protest jest częścią międzynarodowego ruchu związkowców, który nawołuje do płacenia minimalnej stawki godzinowej w wysokości 15 dolarów (12,7 euro) za godzinę pracy w restauracjach typu fast food.

 

07.09.2017 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed