Mężczyzna, który wczoraj rano wspiął się na dźwig i groził popełnieniem samobójstwa, został ściągnięty dopiero o 3 w nocy. Negocjacje trwały więc cały dzień. Okazało się jednak, że niedoszły samobójca „przygotował się” na spędzenie na wysokości dłuższego czasu. Wziął ze sobą... koce i pożywienie.

We wtorek rano, na dźwig budowlany zaparkowany na ulicy Rue aux Laines w pobliżu Pałacu Sprawiedliwości, wspiął się mężczyzna, który groził że popełni samobójstwo. Na miejsce wezwano liczne posiłki, w tym policję oraz straż pożarną. Ponieważ mężczyzna nie reagował na prośby funkcjonariuszy, wezwano specjalną jednostkę policji federalnej, w tym mediatora.

Jak się okazało, mężczyzna to imigrant bez pozwolenia na pobyt w kraju. W czasie rozmów z mediatorem przekazał, że nie posiada ważnych dokumentów i obecnie ważą się jego losy w biurze imigracyjnym. Twierdził również, że jest byłym algierskim żołnierzem i przebywa w Belgii od 2003 roku.

Nie jest jasne, jak udało się namówić mężczyznę do zejścia na dół. Okazało się jednak, że zaplanował on swój dłuższy pobyt na górze – miał ze sobą koce oraz jedzenie.

27.03.2019 KK Niedziela.BE

Flamandzki minister ds. dobrostanu zwierząt, Ben Weyts, uważa że wszystkie delfinaria powinny zostać zamknięte. W Belgii wciąż działa Seapark w Brugii, ale Weyts opowiada się za jego likwidacją.

W ostatnim czasie Flandria zmieniła przepisy dotyczące przetrzymywania ssaków. Delfiny nie zostały wyodrębnione, bo – jak przekazał minister – chciał uniknąć sytuacji, w której delfiny będą dalej trzymane w niewoli. Jego zdaniem konieczna jest pilna debata na temat przetrzymywania delfinów.

„Czy mamy prawo do przetrzymywania tych zwierząt w niewoli tylko i wyłącznie dla naszej rozrywki? Aby wykonywały dla nas sztuczki z martwymi rybami? Jeśli poważnie podchodzimy do sprawy dobrostanu zwierząt, nie wolno nam tego tolerować. Delfiny to niezwykle inteligentne i wrażliwe zwierzęta. Na wolności pokonują dziennie 60 kilometrów” - przekonuje Weyts.

27.03.2019 KK Niedziela.BE

W minioną niedzielę doszło do tragedii w Deurne, części aglomeracji miejskiej Antwerpii. 23-letni mężczyzna zmarł po upadku z rozpędzonego roweru elektrycznego.

Jak przekazała lokalna policja, młody człowiek jechał na rowerze elektrycznym, który jest zdolny do osiągania prędkości 45 km/h. Nie wiadomo jednak, jak szybko poruszał się mężczyzna. Ujawniono jedynie, że była to „duża prędkość” oraz, że nie miał on na głowie kasku ochronnego.

W pewnym momencie, z niejasnych przyczyn, stracił kontrolę nad rowerem i gwałtownie upadł. Żaden inny pojazd nie brał udziału w wypadku.

27.03.2019 KK Niedziela.BE

Trwa akcja protestacyjna na lotnisku w Charleroi - w godzinach od 8:00 do 10:00 wstrzymany jest ruch samolotowy.

Informację tę udostępniła krajowa firma kontroli ruchu lotniczego, Skeyes, która już od kilku tygodni zmaga się z problemami. W ubiegłym tygodniu, przez kilka dni występowały poważne utrudnienia w ruchu lotniczym. Na niektóre loty startujące z Charleroi pasażerowie musieli czekać przeszło 7 godzin. Poza lotniskiem w Charleroi, utrudnienia w ruchu lotniczym dotknęły cały kraj, w tym stołeczne lotnisko.

Powodem były braki kadrowe w personelu. Jednakże firma Skeyes twierdziła, że niektórzy kontrolerzy ruchu lotniczego korzystają ze zwolnienia chorobowego bez uzasadnionego powodu i jest to ich strategia, mająca na celu wywarcie presji na kierownictwie. Personel jest bowiem przeciążony pracą.

Wczoraj odbyło się spotkanie z kierownictwem i związkami zawodowymi, które przeciągnęło się aż do wieczora.

27.03.2019 KK Niedziela.NL