Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: „Przecież widać, że uczeń”. Koniec pokazywania legitymacji przy sprawdzaniu biletów
Belgia, biznes: Jest dobrze! Upadłości jeszcze mniej
Urodzony w Belgii policjant zginął w strzelaninie w Australii
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 28 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Opłaty parkingowe w Brukseli wzrosły prawie dwukrotnie!
Polska: To będzie inna szkoła. Takie zmiany wchodzą 1 września
Belgia, sport: Nowy Jork szczęśliwy dla Belgów. „Czworo awansowało”
Polska: Polskie obywatelstwo w cenie. Rekord chętnych został pobity
Belgia: W domach opieki zidentyfikowano cztery zakażenia STEC
Polska: Tych imion nie będziemy już nadawali dzieciom. Przynajmniej na razie
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Waga plus wzrost plus wiek. To nie żart. Szef ma obliczać twój metabolizm

Ministerstwo pracy chce, żeby pracodawca obliczał metabolizm podwładnych i do wyników dostosowywał temperaturę w pomieszczeniach. Wątpliwości i pytań jest mnóstwo.

Przepisy określające, jaka temperatura ma panować w miejscach pracy, są jasne. Wskazują np., że w biurach nie powinno to być mniej niż 18 stopni Celsjusza.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej już od dłuższego czasu pracuje jednak nad nowymi rozwiązaniami. Mają one chronić pracowników w przypadku upałów.

Pokaż mi swój metabolizm

A teraz rzecz, w którą pewnie wielu nie będzie mogło uwierzyć. Resort chce, żeby temperatura była dostosowana do metabolizmu pracowników. Jest już stosowny projekt takiego rozporządzenia.

– Projekt jest nieprzemyślany i nie uwzględnia realiów gospodarczych. Poza tym nie wiadomo nawet, w jaki sposób ustalać to tempo metabolizmu, bo nie zostało to zdefiniowane w projekcie. Pracodawca będzie musiał w tym celu uzyskać dostęp do Polskich Norm, który jest odpłatny. Projektodawca nie przewidział, że wprowadzenie przepisów spowoduje duże koszty po stronie pracodawców – komentuje sprawę dla prawo.pl Katarzyna Kamecka, ekspertka ds. prawa pracy Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.

Zgodnie z nowym pomysłem mają być określone cztery tempa metabolizmu i trzeba będzie do nich dostosować temperaturę w pomieszczeniach. I tak np. ma to być maksymalnie 28 stopni w przypadku osób o niskim i umiarkowanym tempie metabolizmu i w pomieszczeniach biurowych. Gdy tempo będzie wysokie, to limit cieplny wyniesie 25 stopni.

Powiedz mi, ile ważysz

Wątpliwości pracodawców i ekspertów jest mnóstwo. Dotyczą m.in. tego, że pracownik ma ujawnić szefowi, ile waży. Po co mu takie dane? Żeby mógł obliczyć metabolizm.

I są na to wzory matematyczne. Na przykład taki:

kobiety: (8,7 x waga) plus 829
mężczyźni: (11,6 x waga) plus 879.


6.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Polityczna hucpa ma dziś na imię zamach stanu. Zarzuty formułują ludzie Ziobry

Prokuratura rozpoczęła śledztwo w sprawie zamachu stanu w Polsce. To efekt zawiadomienia złożonego przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego, człowieka Zbigniewa Ziobry.

Krótki film, na którym Donald Tusk gra w ping-ponga, jest komentarzem do informacji o śledztwie w sprawie domniemanego zamachu stanu.

Link: TUTAJ

Dla odmiany prezes PiS Jarosław Kaczyński grzmi: „Z satysfakcją przyjmuję inicjatywę Prezesa Trybunału Konstytucyjnego i fakt wszczęcia śledztwa przez Zastępcę Prokuratora Generalnego na podstawie zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa zamachu stanu (...)” – napisał na platformie X.

Zamach stanu według prezesa TK

Zawiadomienie do prokuratury złożył wspomniany prezes TK Bogdan Święczkowski. To człowiek Zbigniewa Ziobry, były prokurator krajowy. Teraz ogłosił, że podpisał 60-stronicowe zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa Rady Ministrów, ministrów, marszałka Sejmu, marszałkinię Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, prezesa RCL, niektórych sędziów i prokuratorów.

– Mówimy tutaj o przestępstwie zamachu stanu – podkreślił Święczkowski.

Jego zdaniem przestępstwo polega na tym, że od 13 grudnia 2024 roku wskazane osoby działają „w zorganizowanej grupie przestępczej, i w krótkich odstępach czasu (...) mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN".

13 grudnia to data objęcia władzy przez Donalda Tuska i jego rząd.

Śledztwo już ruszyło

Michał Ostrowski, zastępca prokuratora krajowego, już wszczął śledztwo.

– W tej sprawie jeszcze nie ma zarzutów. Nie przesądzam o tym, kto i czy dopuścił się tej zbrodni, jaką jest zamach stanu. Od tego jest śledztwo i niezależny prokurator, żeby wyjaśnić te okoliczności – a są one bardzo poważne – powiedział.

Przez media – dodajmy – Ostrowski nazywany był „ziobrzystą do szpiku kości”. Jego kariera przyspieszyła za czasów rządów PiS.

Rzeczniczka prokuratora generalnego: To prywatna korespondencja

Do sprawy odniosła się dziś (czwartek 6 lutego) prokurator Anna Adamiak, rzeczniczka prokuratora generalnego Adama Bodnara.

– Prokuratura Krajowa wczoraj z mediów dowiedziała się, że zastępca prokuratora generalnego, prokurator Michał Ostrowski, wszczął postępowanie karne z zawiadomienia prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego o możliwości popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez najwyższych urzędników państwowych – cytuje jej wypowiedź TVN24.

I wyjaśniła, że pracownik Trybunału Konstytucyjnego przyjechał do siedziby Prokuratury Krajowej 3 lutego. Złożył kopertę w sekretariacie zastępcy prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego.

– Ten fakt przekazania korespondencji został odnotowany przez panią sekretarkę, która pracuje w sekretariacie tego zastępcy prokuratora generalnego – dodała prokurator Anna Adamiak.

I podkreśliła: – Można powiedzieć, że na chwilę obecną korespondencja o nieznanej nam treści oficjalnie, która wpłynęła z Trybunału Konstytucyjnego, jest korespondencją prywatną pana prokuratora Michała Ostrowskiego. Są to standardy światowe.


6.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. KPRP

(sl)

Polska: Gangsterska para zatrzymana, jest już w Polsce. Stanie przed sądem

Ewelina J. i Michał J., ps. Smok są już w Polsce. Postarali się o to „łowcy cieni” z CBŚP. Odnaleźli ich w Hiszpanii i sprowadzili do kraju. Teraz staną przed sądem.

Para była poszukiwana – jak informuje Centralne Biuro Śledcze Policji – na podstawie europejskich nakazów aresztowania, Czerwonej Noty Interpolu oraz listów gończych.

Kim są poszukiwani przemytnicy narkotyków?

Michał J., ps. Smok jest podejrzany m.in. o kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handel narkotyków i ich przemyt oraz pranie pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Był poszukiwany od 2019 roku na podstawie dwóch Europejskich Nakazów Aresztowania i Czerwonej Noty Interpolu.



Ewelina J. jest podejrzana m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej związanej z obrotem dużymi ilościami narkotyków oraz podejrzeniem popełnienia przestępstw karno-skarbowych.

Była poszukiwana od 2022 r. na podstawie dwóch Europejskich Nakazów Aresztowania, Czerwonej Noty Interpolu i trzech listów gończych.

Jak doszło do ich zatrzymania?

Jak ustalili śledczy, Michał J. w 2018 roku wyjechał do Hiszpanii, skąd kierował wspomnianą już zorganizowaną grupą przestępczą, która zajmuje się nielegalnym obrotem narkotykami.

Kiedy policjanci CBŚP ustalili, gdzie ukrywa się para, skontaktowali się z grupą poszukiwawczą Grupo de localizacion de Fugitivos Brigada Central Policia Nacional z Hiszpanii. Ta w połowie grudnia 2024 roku zatrzymała gangsterką parę z Polski.

Poszukiwani Michał J. i Ewelina J. zostali teraz sprowadzeni do kraju. CBŚP udostępniło film z przewiezienia ich do Polski.

Oboje poszukiwani przebywają w areszcie. Niebawem staną przed polskim sądem.


6.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. CBŚP materiały prasowe

(sl)

Polska: Tyle wyniesie dodatek mieszkaniowy dla służb mundurowych

Funkcjonariusze policji, straży pożarnej i granicznej otrzymają dodatek mieszkaniowy. W ten sposób rząd zrównał ich status z żołnierzami zawodowymi.

Dodatek wyniesie od 900 do 1800 zł, w zależności od miejsca pełnienia służby – ogłosił  premier Donald Tusk. Świadczenie wejdzie w życie 1 lipca tego roku i nie będzie nieopodatkowane.

Będą mieli tak jak żołnierze

Podczas konferencji w Komendzie Głównej Policji premier podkreślił, że dodatek ma zrównać status funkcjonariuszy służb mundurowych ze statusem żołnierzy zawodowych.

– Od dawna analizowaliśmy możliwości zwiększenia wynagrodzeń w służbach, żeby funkcjonariusze policji, Straży Pożarnej i Straży Granicznej nie byli traktowani jako druga kategoria – podkreślił Tusk.

To ma być zachęta do wstępowania do służby

Według premiera nowy dodatek może znacznie poprawić sytuację materialną funkcjonariuszy i dzięki temu zwiększyć zainteresowanie wstępowaniem do służby.

– Zależało nam na tym, aby więcej osób chciało dołączać do policji, niż z niej odchodzić – podkreślił Tusk.

Jego zdaniem udało się osiągnąć stabilny bilans zatrudnienia, ale konieczne są kolejne działania, żeby utrzymać ten trend.

Premier zapowiedział również rozmowy z ministrem finansów Andrzejem Domańskim w sprawie nowego, wielomiliardowego programu modernizacji policji, który miałby znaleźć się w przyszłorocznym budżecie.

Brakuje policjantów

Nie ma się co dziwić, że rząd tak reaguje, bo braki kadrowe m.in. w policji są coraz dotkliwsze. Jak podała „Rzeczpospolita”, tylko w Warszawie w pewnym momencie brakowało 2,5 tys. funkcjonariuszy.

Żeby zaradzić problemom, wprowadzono tzw. ustawę antywakatową. Umożliwia ona byłym funkcjonariuszom powrót do służby na prostszych zasadach.

Łatwiejsza jest też rekrutacja dla absolwentów klas mundurowych. Do policji mogą zgłaszać się także uczniowie ostatnich klas liceów czy techników.

Wszystkie zmiany w zasadach rekrutacji mają być jedną z rządowych recept na zapaść kadrową w tej formacji.


8.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Subscribe to this RSS feed