Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Park Tenbosch obiektem dziedzictwa kulturowego Brukseli!
Belgia: Do zoo w Antwerpii powrócą karłowate hipopotamy!
Belgia: Proximus zwalnia dyrektora naczelnego
Belgia: Rząd likwiduje podatek dla sektora żeglugowego
Belgia: Coraz więcej strajków w więzieniach!
Belgia: Supermarkety Colruyt i Delhaize wycofują dwie marki
Belgia: Nowe auto? Już tak często „elektryk”
Belgia: Czy w szkołach dyskryminują? Oto liczby
Słowo dnia: Ter ontspanning
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 3 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Polska: Wychowanie dzieci według Tuska to udręka. Polityk tłumaczy się ze swoich słów

Donald Tusk wzbudził kontrowersje swoją wypowiedzią, w której porównuje rodzicielstwo do wielu lat udręki. Po jego słowach pojawiła się lawina negatywnych komentarzy. Były premier teraz tłumaczy się ze swojej wpadki.

20 lat udręki

Podczas jednego ze spotkań z wyborcami, Donald Tusk wygłosił swoje stanowisko na temat zakładania rodziny w warunkach panujących obecnie w Polsce. Opowiadał o dostępności żłobków, możliwości podjęcia pracy i roli kobiety w gospodarstwie domowym.

„(…) Urodzenie dziecka, nie mówiąc już o dwójce, trójce, czwórce, to jest demograficznie fajna rzecz, ale jakże często to jest udręka na najbliższe 20 lat życia, nie ma wsparcia, bo mąż jest przekonany, że jest ok, kiedy żona zaiwania od rana do wieczora, a on ma wzory postępowania od samej góry począwszy.” – wyjaśniał.

I właśnie ta wypowiedź wywołała burzę, nie tylko wśród młodych rodziców. Porównanie wychowywania dziecka do udręki odbiło się echem nawet w środowisku kościelnym.

Komentarze po niefortunnych słowach byłego premiera

Słowa Donalda Tuska przytoczył m.in. abp Marek Jędraszewski, który odprawiał mszę rozpoczynającą 41. Pielgrzymkę Pieszą na Jasną Górę.

„Przyznacie moi drodzy, słowa, przynajmniej ja nie pamiętam, żeby padały publicznie, mówiące tak o godności kobiety, o godności macierzyństwa, o rodzinie, która na miłości rodzicielskiej i macierzyńskiej zwłaszcza się buduje.”- mówił metropolita krakowski, cytując wypowiedź Tuska.

Swoją opinię wyraziła również minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. W programie "Gość Wydarzeń" w TVP posłanka uznała słowa byłego premiera, jako „obraźliwe dla polskich kobiet”.

Donald Tusk tłumaczy się ze słownej wpadki

W reakcji na publiczną dyskusję, którą wywołał swoją wypowiedzią, Donald Tusk podczas spotkania partyjnego odniósł się do własnych słów. Na początku przytoczył badania, które wskazują, że 55 proc. Polek ma obawy co do założenia rodziny. Następnie wyjaśnił, że w zamyśle nie chciał przedstawić macierzyństwa jako udręki, ale warunki, w których kobiety wychowują dzieci. Tłumaczył też, że podejmowane są dotyczące ich decyzje, odbierane są prawa i podstawowe poczucie bezpieczeństwa, a to powoduje, że życie polskich kobiet zamienia się w udrękę.

„(…) Nie mówię już o tym, że przekłamują i manipulują moimi słowami. Nie dajmy sobie wmówić, że znają los polskiej rodziny i kobiet tacy eksperci od rodziny i macierzyństwa, jak Jarosław Kaczyński, abp Jędraszewski czy minister Czarnek.” – dodał.

11.08.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot.: News4Media

(es)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Partnerka Obajtka ma nową funkcję w spółce zależnej od Orlenu

Kariera zawodowa partnerki Daniela Obajtka, prezesa PKN Orlen, nabiera rozpędu. Kobieta właśnie otrzymała nową funkcję w jednej z państwowych spółek. Zadanie Pauliny Sali wiąże się z dużą odpowiedzialnością.

Kim jest Paulina Sala?


Partnerka Obajtka, podobnie jak sam prezes Orlenu, pochodzi z niewielkiej miejscowości pod Krakowem. Opinia publiczna dowiedziała się o niej w chwili, kiedy razem z Danielem Obajtkiem nabyła na atrakcyjnych warunkach luksusową nieruchomość na warszawskim Bemowie. Oprócz tego, że prywatnie jest wybranką prezesa koncern, Paulina Sala od kilku lat zasiada też w radach nadzorczych kilku państwowych spółek.

Pnie się po szczeblach kariery

Publikacja Gazety Wyborczej przypomina, w jaki sposób rozwijała się kariera partnerki życiowej byłego wójta Pcimia. Paulina Sala od 22 lipca 2016 r. do 2 sierpnia 2019 r. zasiadała w radzie nadzorczej PKP Cargo Terminale.

Jednocześnie 2 sierpnia 2016 r. zasiliła też radę nadzorczą PKP Cargo Centrum Logistyczne Medyka-Żurawica Sp. z o.o. Ponadto kobieta przez okres ponad 3 lat zasiadała również w radzie nadzorczej RCEkoenergii należącej do Grupy Lotos.

27 października 2016 r. Salę mianowano członkinią rady nadzorczej firmy NitroERG, czyli jednego z największych w Europie producentów materiałów wybuchowych.

30 kwietnia ub.r. partnerka prezesa Orlenu zasiada w radzie nadzorczej spółki Lotos Oil. Ciekawostką jest, że Grupą Lotos zarządza Zofia Paryła, która powiązania zawodowe z Obajtkiem miała jeszcze w czasach, kiedy obydwoje zaczynali karierę w Pcimiu.

Paulina Sala strategiczna dla spółki

Partnerka byłego wójta Pcimia, która dostała w Enerdze Operator nową funkcję, jest również wicedyrektorką tego przedsiębiorstwa. Wybranka Daniela Obajtka pełni teraz obowiązki prokurenta. To bardzo odpowiedzialne zadanie. Kobieta została upoważniona m.in. do podpisywania umów w imieniu spółki oraz reprezentowania jej w kwestiach prawnych. Decyzja ta wzbudziła jednak kontrowersje.

Nie widzą znamion nepotyzmu

Grzegorz Baran, koordynator ds. kontaktów z mediami w przedsiębiorstwie odpowiedzialnym za dostawę energii, wyjaśnił GW, że nowe zadanie nie powinno być traktowane, jako zmiana stanowiska. Zapewnił, że została rozszerzona jedynie lista czynności, do których upoważniona jest Paulina Sala. Przydzielenie nowych obowiązków ma usprawnić wykonywanie zadań. Energa Operator zapewnia, że nie jest to przejaw nepotyzmu, gdyż partnerka Daniela Obajtka posiada odpowiednie kwalifikacje, aby obejmować funkcję prokurenta i nie pobiera z tego tytułu dodatkowego wynagrodzenia.  

11.08.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot.: Wikipedia / Szczecinianka00 / CC BY-SA 4.0

(es)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Nie klikaj w nie! Lista niebezpiecznych stron www

Rządowe centrum ostrzega przed podejrzanymi stornami internetowymi, służącym oszustom do kradzieży pieniędzy z kont. Na liście takich domen jest już blisko 23 tysiące pozycji i z każdym dniem ich przybywa. Gdzie można znaleźć to zestawienie?

Kliknięcie w przesłany link może skończyć wyczyszczeniem konta ze wszystkich pieniędzy. Właściwie nie ma dnia, żeby policja nie informowała o tego rodzaju kradzieżach. Kolejne właśnie zgłosiła 33-letnia mieszkanka powiatu biłgorajskiego (województwo lubelskie). Wystawiła w internecie na sprzedaż spodnie. Odezwał się do niej chętny kupiec. „Rozmawiali przez znany komunikator internetowy. Po dopracowaniu szczegółów dotyczących transakcji, rzekoma kupująca podesłała sprzedającej link, za którego pośrednictwem kobieta miała odebrać pieniądze. Po otwarciu linku 33-latka podała dane swojej karty i dokonała potwierdzenia.” – opisuje sytuację policja. Kobieta straciła 2,5 tys. zł, a „kupujący” wysłał je jeszcze wiadomość „…będzie lekcja na przyszłość...”.

Coraz częściej

Dlatego właśnie kancelaria premiera przypomina, żeby uważać na phishing. „Stosujący go cyberprzestępcy, wykorzystują znaną technikę, która ma spowodować że podejmiemy działania zgodne z ich zamierzeniami. To dlatego kuszą nas sensacyjnymi tytułami, rzekomymi niepowtarzalnymi ofertami, czy promocjami, które nigdy więcej się nie powtórzą. Są przy tym bezwzględni. Często podszywają się np. pod firmy kurierskie, urzędy, operatorów telekomunikacyjnych czy nawet naszych znajomych. Coraz częściej wykorzystują do tego komunikatory i portale społecznościowe.” – alarmują rządowi urzędnicy i odradzają klikanie w przesyłane linki, a jeżeli ktoś ma co do nich wątpliwości, to może sprawdzić wiarygodność adresu witryny na specjalnej liście. „Trafiają na nią strony wyłudzające dane lub pieniądze. Każde zgłoszenie jest weryfikowane w CSIRT NASK. Kiedy podejrzenia okazują się prawdziwe – strona trafia na listę ostrzeżeń, użytkownicy są ostrzegani przed wejściem na nią, a operatorzy mogą ograniczać obsługę takiej witryny. W niektórych wypadkach powiadamiane są też organy ścigania - prokuratura i policja.” - tłumaczy minister Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.

Gdzie sprawdzić?

Listę zaczęto tworzyć w marcu ubiegłego roku i już jest na niej prawie 23 tysiące pozycji. Wyłudzające dane portale można znaleźć na stronie CERT. Zestawienie cały czas się powiększa, bo kolejni użytkownicy zgłaszają podejrzane strony. Można to zrobić za pomocą formularza w witrynie CERT (specjalny zespół działający w ramach NASK – Państwowego Instytutu Badawczego) lub wysyłając wiadomość na numer 799 448 084. Zgłoszenie od razu trafia do analityków, którzy decydują o dopisaniu podejrzanej domeny do listy ostrzeżeń.

11.08.2021 Niedziela.NL // Bron: News4Media // fot.: iStock

(es)

Lionel Messi wybrał nowy klub. Ile zarobi w Paryżu?

Jeden z najlepszych piłkarzy świata wybrał już numer na koszulkę. Argentyńczyk Lionel Messi w Paris Saint-Germain zagra z 30 na plecach. Gwiazda FC Barcelona od teraz będzie zdobywać gole dla francuskiego klubu.

13 sekund. Tyle trwa wideo, które paryski klub zamieścił w internecie. „Aktualizacja informacji z okna transferowego" – tylko tyle napisano, ale ten krótki film wstrząsnął sportowym światem. Widać na nim argentyńską flagę i sześć złotych piłek, a to tyle, ile na koncie ma Lionel Messi. W nagraniu pokazano także szatnię, a w niej miejsce na strój sławnego piłkarza. To znak, że jeden z najlepszych piłkarzy świata będzie grał w Paris Saint-Germain. Potem padły już oficjalne informacje.

Kwestia pieniędzy

Messi opuścił FC Barcelona, gdzie występował przez 20 lat, wskutek ograniczeń finansowych. Nowe przepisy hiszpańskiej ligi limitują wydatki klubów na zawodników. Gwiazda zgodziła się zarabiać rocznie „tylko” 20 mln euro rocznie (wcześniej było to 60 mln euro), ale i tak to było za dużo. Gdyby „Barca” chciała zatrzymać sportowca, musiałaby zwolnić kilku innych piłkarzy. Od lipca Argentyńczyk nie był związany kontraktem i mógł swobodnie odejść oraz wybrać nowy klub. Od razu pojawiły się spekulacje, że sięgną po niego paryżanie.

Nad Sekwaną

Lionel Messi będzie teraz grał w Paris Saint-Germain. Wybrał już numer na koszulce i będzie to 30, czyli ten sam z jakim zaczynał karierę w Katalonii. To też pokazuje, jaką gwiazdą jest Argentyńczyk, bo 30-tka w lidze francuskiej jest zarezerwowana dla bramkarzy. Jednak dla tego zawodnika zrobiono wyjątek. „Sześciokrotny zdobywca Złotej Piłki, absolutny geniusz, kreator najpiękniejszych dryblingów, posiadacz jednego z najbardziej zabójczych strzałów na świecie przywdzieje koszulkę PSG i co tydzień będzie się nam pokazywał.” – zachwyca się tym transferem francuski dziennik „L’Equipe”.

Nowe stawki

Messi w Paryżu ma zarabiać rocznie ponad 63 mln euro. Po odliczeniu podatków, zawodnikowi zostanie 35 mln euro. Premia za samo podpisanie kontraktu na wynieść około 30 mln euro. Oznacza to, że – według obecnego kursu – zawodnik tylko w pierwszym roku gry nad Sekwaną otrzyma ponad 426 mln złotych. Kontrakt ma obowiązywać do końca 2023 roku z możliwością przedłużenia o rok.

11.08.2021 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot.: PSG/Twitter

(es)

  • Published in Sport
  • 0
Subscribe to this RSS feed