Flamandzkie uniwersytety aktualizują swoje wytyczne etyczne, aby zwiększyć swój udział w badaniach wojskowych oraz projektach dotyczących technologii podwójnego zastosowania – informuje środowe wydanie dziennika De Morgen.

Uniwersytet w Leuven (KU Leuven) oraz Wolny Uniwersytet Brukselski (VUB) przyjęły już nowe regulacje, otwierając się na współpracę przy projektach o charakterze militarnym. Wkrótce do tego grona może dołączyć także Uniwersytet w Antwerpii. Z kolei Uniwersytet w Gandawie (UGent) i Uniwersytet w Hasselt nie planują obecnie rewizji swoich zasad etycznych.

Choć badania wojskowe nigdy nie były formalnie zakazane, dotąd flamandzkie uczelnie podchodziły do nich z dużą ostrożnością. Teraz jednak sytuacja się zmienia – wpływ mają rosnące wydatki na obronność w Europie oraz coraz większe zainteresowanie naukowców udziałem w projektach wojskowych.

Rektor VUB, Jan Danckaert, powiedział w rozmowie z De Morgen: „Nie jesteśmy naiwni wobec globalnych wydarzeń. Jeśli badania mogą wspierać praworządność i demokrację, jesteśmy gotowi do działania. Natomiast projekty o charakterze czysto militarnym nie staną się nagle naszą normą”.

Zmiana podejścia wynika także z rosnącego znaczenia finansowania badań przez Unię Europejską. Budżet kolejnej edycji programu Horyzont Europa, zaplanowanej na lata po 2028 roku, ma wzrosnąć niemal dwukrotnie – do 175 mld euro. Po raz pierwszy od czterech dekad możliwe będzie również ubieganie się o środki na projekty związane z obronnością.

Nowe wytyczne etyczne różnią się nieznacznie między uczelniami, jednak co do kluczowych zasad pozostają spójne. Preferencje mają projekty finansowane przez rządy krajowe. Z kolei inicjatywy z udziałem uczelni z takich krajów jak Rosja czy Iran są z góry wykluczane. Surowsze kryteria obowiązują również w przypadku badań znajdujących się na zaawansowanym etapie rozwoju.

Wśród kadry akademickiej wciąż jednak pojawiają się obawy natury praktycznej – zwłaszcza w kontekście przejrzystości i otwartości badań, które są fundamentem pracy naukowej. Te wartości mogą być trudne do pogodzenia z tajnością i wymogami bezpieczeństwa, jakie towarzyszą projektom wojskowym.

2.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Według najnowszych danych, ponad połowa (53%) osób poszukujących pracy we Flandrii nie posiada prawa jazdy kategorii B.

Dotyczy to 51 600 mężczyzn i 58 300 kobiet spośród około 215 tys. zarejestrowanych osób poszukujących pracy we Flamandzkim Urzędzie Pracy (VDAB). Flamandzki poseł, Robrecht Bothuyne, który uzyskał dane od flamandzkiej minister ds. zatrudnienia, Zuhal Demir (N-VA), określił sytuację jako „absolutnie problematyczną”.

Była minister pracy, Hilde Crevits, przeznaczyła wcześniej fundusze na inicjatywę VDAB „All Hands on Deck”, umożliwiającą osobom poszukującym pracy uzyskanie prawa jazdy, jeśli było ono niezbędne do podjęcia pracy. W ciągu trzech lat w programie wzięło udział prawie 1,6 tys. osób poszukujących pracy. Bothuyne podkreślił jednak, że możliwości szkoleniowe zostały ograniczone.

Obecna minister zatrudnienia, Zuhal Demir, oświadczyła, że inicjatywa była projektem tymczasowym, który zakończył się automatycznie. Wyjaśniła, że nie została „porzucona” i że partia CD&V nie wnioskowała o dodatkowe finansowanie, aby na stałe włączyć ją do umowy koalicyjnej. Ponadto Demir zauważyła, że nie prowadzono monitoringu liczby uczestników, którzy uzyskali prawo jazdy.

2.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Młody Albańczyk został w środę, 30 lipca, skazany przez brukselski sąd penitencjarny na 36 miesięcy więzienia po tym, jak przyłapano go na przemycie znacznej ilości marihuany.

Celnicy znaleźli 21 kilogramów narkotyku w jego bagażu, gdy wylądował na lotnisku w Brukseli 22 kwietnia, przylatując z Bangkoku w Tajlandii. Po sprawdzeniu okazało się, że w jego walizce znajdowało się 15 paczek z materiałem organicznym, który po testach potwierdził obecność konopi indyjskich.

Prokuratura poinformowała, że młody mężczyzna twierdził, że przeznaczył swoje oszczędności na wakacje w Tajlandii, gdzie spotkał młodą kobietę, która poprosiła go o zabranie walizki. Mężczyzna rzekomo nie sprawdził jej zawartości, nie otrzymał zapłaty i został poinstruowany, aby zostawić walizkę na lotnisku, gdzie miała ją odebrać siostra kobiety.

Prokurator odrzucił jego wyjaśnienia jako całkowicie nieprawdopodobne i wnioskował o karę 36 miesięcy więzienia. Adwokat mężczyzny argumentował za wyrokiem w zawieszeniu.

„Mój klient zdaje sobie sprawę, że powinien był wiedzieć lepiej i jest gotów wziąć na siebie odpowiedzialność” – stwierdził adwokat. „Ma czystą kartotekę i zawsze miał stałą pracę jako kierowca. W tej sprawie był objęty monitoringiem elektronicznym i ściśle przestrzegał warunków. Powinien nadal kwalifikować się do wyroku w zawieszeniu”.

Sąd odrzucił jednak wniosek obrony i skazał młodego mężczyznę na karę 36 miesięcy więzienia.

1.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Doszło do kolejnej strzelaniny w brukselskiej gminie Anderlecht. Tym razem mężczyzna został poważnie ranny w wyniku postrzału na ulicy, zaledwie kilkaset metrów od dworca kolejowego Bruxelles-South w dzielnicy Kuregem w Anderlecht.

W oświadczeniu prasowym wydanym w środę rano, 30 lipca, lokalna policja z regionu Bruksela Południe poinformowała, że około północy funkcjonariusze zostali wezwani do strzelaniny na Dokter de Meersmanstraat w Anderlecht.

„Na miejscu zdarzenia znaleziono ofiarę z kilkoma ranami postrzałowymi. Ofiara została przewieziona do szpitala. Wszczęto śledztwo w sprawie dokładnych okoliczności strzelaniny” - dodał rzecznik prasowy policji.

30.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)