Stolica Belgii i flamandzkie miasto Brugia należą do najpopularniejszych europejskich destynacji turystycznych: obydwa miasta plasują się w rankingu „najbardziej zatłoczonych przez turystów miast” wyżej niż np. Barcelona.
Coraz więcej krajów zmaga się z masową turystyką, próbując znaleźć równowagę między pobudzeniem gospodarki a wsparciem sfrustrowanych mieszkańców. Belgijskie miasta również podejmują kroki w tym kierunku: Bruksela pracuje nad ograniczeniem wzrostu cen wynajmu i nieruchomości w świetle rekordowych rezerwacji na platformach turystycznych, a Brugia zakazała budowy nowych hoteli.
Odzwierciedla to pozycję tych dwóch belgijskich miast w rankingu najpopularniejszych wśród turystów miejsc w Europie, sporządzonym przez niemiecki portal Holidu. „Te miasta mierzą się z wyzwaniami nadmiernej turystyki. Najlepiej ich unikać w szczycie sezonu” - czytamy na portalu.
Miasta zostały sklasyfikowane według liczby turystów przypadających na mieszkańca na podstawie danych firmy zajmującej się badaniami rynku Euromonitor International, która przeanalizowała liczbę turystów odwiedzających dane miasto w 2023 roku i porównała ją z liczbą lokalnej ludności.
Brugia, której historyczne centrum odwiedziło w zeszłym roku około 10,1 miliona turystów, znalazła się na 14. pozycji, zaledwie dwie pozycje za stolicą Francji, Paryżem. Według rankingu, w Brugii przypada aż 6,65 turystów na mieszkańca. Ta liczba nie będzie zaskoczeniem dla tych, którzy odwiedzili historyczne centrum miasta, które zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Większość aktywności turystycznych odbywa się obszarze o powierzchni zaledwie 4,4 km², co oznacza, że turyści tworzą w centrum miasta prawdziwy tłum.
Tymczasem Bruksela odnotowała około 3,5 miliona turystów nocujących i 5,5 miliona odwiedzających w zeszłym roku. Zajęła więc 19. miejsce, z 4,5 turystami przypadającymi na mieszkańca. Liczba turystów jest w Brukseli niemal tak wysoka jak w stolicy Szkocji, Edynburgu (4,51).
Jednakże ten duży napływ turystów stanowi mniejszy problem w Brukseli niż w Brugii lub innych miejscach, gdzie turyści zatrzymują się na niewielkim obszarze. Rzecznik prasowy Visit.brussels, Jeroen Roppe, powiedział Bruzz, że agencja od lat pracuje nad strategią zapobiegania nadmiernej turystyce. Celem jest rozproszenie turystów tak bardzo, jak to możliwe, zarówno w czasie, jak i przestrzeni, poprzez umieszczenie w centrum uwagi dzielnic ulokowanych poza centrum miasta.
Według Holidu, najpopularniejszym kierunkiem wakacyjnym w Europie jest Dubrownik w Chorwacji, który w zeszłym roku odwiedziło 1,14 miliona turystów, przy czym liczba turystów przypadających na mieszkańca przekroczyła 27. Na kolejnym miejscu znalazła się grecka wyspa Rodos (gdzie mieszka zaledwie 120 tys. osób, a liczba turystów na mieszkańca wynosi 26). Włoska Wenecja zajmuje trzecie miejsce z liczbą 21,26 odwiedzających na mieszkańca.
31.08.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
