Belgia: Ruch kolejowy między Brukselą a Jette wstrzymany. Ktoś rzucił rower na linie energetyczne

Niezidentyfikowana dotąd osoba rzuciła rower na linie energetyczne przy stacji Bockstael w Brukseli. Incydent zatrzymał a ruch kolejowy pomiędzy głównymi stacjami w Brukseli i Jette.

Rower został rzucony na kable tuż przed 7 rano. Operator linii kolejowej Infrabel wezwał osoby dojeżdżające rano do pracy, by skorzystały z połączeń autobusowych. Przewoźnik stara się jak najszybciej przywrócić ruch.

- Jestem w szoku. Takie zachowanie jest nie do przyjęcia. Nie mogę pojąć, dlaczego ktoś dokonuje aktu wandalizmu, który zakłóca życie tysięcy ludzi - skomentował sprawę rzecznik Infrabel.

20.09.2018 MŚ Niedziela.BE

1 na 3 mieszkańców Belgii ma prawo wyboru – może pracować z biura lub z domu. Co ciekawe, nie wszyscy są taką opcją zainteresowani. Dane te zostały opublikowane w minioną środę, przez SD Worx.

SD Worx przepytało w tej sprawie 2,5 tys. pracowników. Okazało się, że 1/3 z nich może pracować z domu. Belgia znajduje się więc w średniej – wraz z Niemcami i Wielką Brytanią. Z kolei we Francji i Austrii, możliwość pracy zdalnej ma tylko 1 na 4 pracowników. Najlepiej jest w Holandii – tam na pracę z domu może liczyć aż 40% osób.

W Belgii blisko 60% pracowników pracujących od czasu do czasu zdalnie, przekazało, że cieszy ich taka możliwość. Najczęściej w ten sposób pracują osoby mieszkające z dala od miejsca pracy – połowa z nich na dojazdy traci ponad 1,5 godziny dziennie.

Jak wynika z sondażu, nie wszystkim zależy na unikaniu pracy biurowej. Więcej niż 1 na 10 respondentów nie jest zainteresowanych pracą z domu, zaś przeszło 1 na 3 osoby nie ma w ogóle takiej możliwości.

Jeśli chodzi o pracowników sektora prywatnego, 22% żałuje, że taka opcja jest niedostępna, 9% nie ma ochoty na pracę z domu, zaś aż 69% przyznaje, że ich stanowisko uniemożliwia taką pracę (to głównie pracownicy fizyczni).

20.09.2018 KK Niedziela.BE

Belgijscy prawnicy, którzy w przeszłości bronili klientów oskarżonych o działalność terrorystyczną, nie zostali wpuszczeni na terytorium Stanów Zjednoczonych – przekazał jeden z poszkodowanych adwokatów, Dimitri De Béco.

Jak twierdzi De Béco, zakazem wstępu zostali objęci również ci adwokaci, którzy nie brali udziału w sprawach bezpośrednio powiązanych z USA.

Sam De Béco był obrońcą mężczyzny oskarżonego o terroryzm w 2016 roku i sprawa ta również nie była związana ze Stanami Zjednoczonymi. Pomimo tego, w ostatnim czasie odmówiono mu wstępu do USA. Kiedy zapytał dlaczego, otrzymał informację, że jego koledzy po fachu również nie zostali wpuszczeni do kraju.

„Uważam, że to bardzo dziwne, kiedy te same zasady stosuje się wobec prawnika i jego klienta” - przekazał De Béco.

Sprawą ma zająć się federalne ministerstwo spraw zagranicznych, jednakże już teraz przekazano, że władze danego kraju mają prawo do decydowania, kogo wpuścić na swoje terytorium.

20.09.2018 KK Niedziela.BE

W zeszłym tygodniu Interpol wydał trzy "czerwone noty" dotyczące trojga obywateli Belgii o indyjskich korzeniach. Podejrzani prawdopodobnie dopuścili się przestępstwa w drugim co do wielkości banku Indii. Poza tym są zamieszani w pranie brudnych pieniędzy.

Belgijsko-indyjski miliarder, Nirav Modi, jest oskarżony o oszustwa finansowe opiewające łącznie na kwotę 1,6 mld euro. Korzystał przy tym z pomocy trojga bliskich mu osób, które obecnie mieszkają w prowincji Antwerpia.

To jego młodszy brat, Neeshal (34 lata), mieszkający w Wilrijk, pod Antwerpią. Policja uważa, że brał on udział w praniu brudnych pieniędzy.

Kolejną podejrzaną jej siostra mężczyzn, Puri Modi (44 lata), która zajmuje stanowisko dyrektorki kilku firm, biorących udział w praniu pieniędzy pochodzących z Narodowego Banku Punjab. Trzecią poszukiwaną przez Interpol osobą jest bliski współpracownik miliardera, Aditya Nanavati (33 lata).

Kluczowe znaczenie dla sprawy będzie miała umowa o ekstradycji zawarta pomiędzy Belgią a Indiami.

19.09.2018 KK Niedziela.BE