Pomimo wymogu prawnego, aby policjanci byli w stanie komunikować się zarówno w języku francuskim, jak i holenderskim, aż 42% funkcjonariuszy policji pracujących w Brukseli nie jest dwujęzycznych. Jak wynika z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych opublikowanych w "De Zondag", zdecydowana większość (98%) z jednojęzycznych policjantów nie jest w stanie porozumieć się w języku niderlandzkim. Tylko 2% funkcjonariuszy nie potrafi mówić po francusku.

Z 6 288 policjantów i kobiet pracujących dla lokalnych służb policyjnych w stolicy 3648 (58%) jest dwujęzycznych, co oznacza 1 procentowy spadek w stosunku do poprzedniego roku. Do tych danych odniosła się Barbara Pas ze skrajnie prawicowego Vlaams Belang, która uważa, że winę za procentowy spadek dwujęzycznych funkcjonariuszy ponosi były minister spraw wewnętrznych Jan Jambon z Nowego Sojuszu Flamandzkiego.

W odpowiedzi na ten zarzut Jambon napisał w mediach społecznościowych, że za rekrutację policjantów odpowiadają władze regionu, a nie MSW.

08.03.2019 MŚ Niedziela.BE

To już trzeci w tym tygodniu przypadek zniszczenia zaparkowanych na ulicy w Antwerpii samochodów. Tym razem do zdarzenia doszło na ulicy Dijlestraat, w pobliżu Park Spoor Noord.

Dziś rano stacja VTM poinformowała, że dwa samochody zaparkowane na ulicy Dijlestraat zostały zniszczone na skutek eksplozji. Informację tę potwierdziła lokalna policja. W piątek, około godziny 3:20, dwa samochody wybuchy po tym, jak ktoś wrzucił pod nie granat ręczny. Na miejscu zjawiła się policja, straż pożarna oraz specjaliści z jednostki DOVO zajmującej się ładunkami wybuchowymi.

Poza zniszczeniem dwóch samochodów, siła wybuchu doprowadziła do rozbicia okien w innych, zaparkowanych w pobliżu autach. Również fasady domów, przed którymi doszło do eksplozji, zostały lekko uszkodzone.

Na szczęście nikt nie został ranny. Władze sądownicze przekazały, że rozpoczęto dochodzenie, mające na celu zbadanie związków wszystkich ostatnich wybuchów. Możliwe, że zdarzenia te są powiązane z działalnością gangów narkotykowych. Obecnie funkcjonariusze policji prowadzą rozmowy z mieszkańcami okolicy.

08.03.2019 KK Niedziela.BE

Zamożny handlarz diamentów zmarł w paryskiej klinice z powodu zatrzymania akcji serca. Mężczyzna przechodził tam kosmetyczną operację powiększenia prącia, czyli tzw. penoplastykę.

Penoplastyka obejmuje przede wszystkim modelowanie kształtu oraz wydłużanie i pogrubienie prącia. Metoda ta została zapoczątkowana w 1990 roku i z roku na rok jest coraz popularniejsza. Niestety, jak każda operacja plastyczna, zabieg wiąże się z dużym ryzykiem.

Belgijsko-izraelski handlarz diamentów, który na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, odbył podróż do Paryża, aby poddać się tam zabiegowi. Zameldował się w klinice dnia 2. marca, z zamiarem powiększenia narządów płciowych – poinformował personel medyczny placówki.

Podczas operacji wystąpiły komplikacje i doszło do zatrzymania akcji serca. Pomimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować życia mężczyzny. Wszczęto dochodzenie w sprawie jego śmierci. Póki co, francuska policja ustaliła, że operację przeprowadzono po godzinach pracy kliniki.

08.03.2019 KK Niedziela.BE

W środę po południu, na ulicy Grensstraat w Essen znaleziono węża. Przechodnie, którzy natrafili na gada byli w ciężkim szoku.

Po otrzymaniu telefonu od przechodniów, policjanci zabrali zwierzę i przekazali je do schroniska dla ptaków i dzikich zwierząt VOC w Kapellen.

Centrum VOC w Brasschaat-Kapellen zidentyfikowało węża jako Lampropeltis - informuje Het Nieuwsblad. Gatunek ten charakteryzuje się czerwonymi i beżowymi pręgami na czarnym korpusie i może osiągnąć ok. 1 metra długości. Nie jest niebezpieczny dla ludzi (nie posiada trującego jadu), choć w sytuacji zagrożenia może ukąsić.

Policja poszukuje obecnie właściciela zwierzęcia. Gatunek ten jest jednym z najpopularniejszych gatunków hodowlanych z powodu łatwej adaptacji oraz faktu, że nie wymaga kompleksowej opieki.

Niestety, jak poinformowało centrum VOC, wąż zdechł.

08.03.2019 KK Niedziela.BE