Policja aresztowała podejrzanego podczas operacji w hotelu Ibis ulokowanym na Joseph Plateaustraat w centrum Brukseli.

Jak informują lokalne media, podejrzany mógł być uzbrojony. Na miejsce zdarzenia wysłano wyspecjalizowane jednostki policji. Nie są znane szczegóły sprawy.

Martin François z brukselskiej prokuratury wyjaśnił, że operacja była częścią trwającego dochodzenia i że prokuratura nie będzie na razie komentowała sprawy.

01.09.2022 Niedziela.BE // fot. sylv1rob1 / Shutterstock.com

(kk)

Już od kilku miesięcy Europa, w tym Belgia, zmaga się z wysoką inflacją. Pewne produkty pod koniec sierpnia kosztowały jednak mniej niż miesiąc wcześniej.

Warto przypomnieć, że według Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel inflacja w kraju ze stolicą w Brukseli wyniosła w sierpniu 9,9% w skali roku. Według unijnego biura statystycznego Eurostat, stosującego inną metodę obliczania inflacji, wzrost cen w Belgii był jeszcze większy i wyniósł 10,5%.

Za tak wysoką inflację odpowiadają w dużym stopniu ceny energii, gazu i paliw. Co ciekawe, to jednak benzyna jest produktem, który w sierpniu najbardziej potaniał. Kosztowała ona pod koniec tego miesiąca o 8,6% mniej niż miesiąc wcześniej.

Olej opałowy do ogrzewania domów był pod koniec sierpnia o 8% tańszy niż miesiąc wcześniej, a olej napędowy (diesel) potaniał o 4,6%. Spadki cen benzyny, oleju opałowego i oleju napędowego w skali miesiąca to jednak marne pocieszenie, bo paliwa wciąż są bardzo drogie i kosztują dużo więcej niż rok temu.

Na kolejnych miejscach rankingu produktów, które w minionym miesiącu najbardziej potaniały, znalazły się piwa bezalkoholowe (spadek cen w sierpniu o 4,4%), herbata (4,1%), woda mineralna i źródlana (4%), środki czystości (3,9%), mrożone ryby (3,7%), świeże owoce (3,6%) oraz świeże warzywa (3,4%).

Zestawienie produktów i usług, które w sierpniu potaniały najbardziej, przygotował na podstawie danych Statbel dziennik „Het Laatste Nieuws”. O 2-3% w skali miesiąca potaniały w Belgii również usługi telekomunikacyjne, ser, produkty papiernicze, wieprzowina i ziemniaki.

04.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Inflacja – to słowo już od kilku miesięcy nie schodzi z czołówek gazet. Ceny szybko idą w górę, ale pewne produkty drożeją bardziej niż inne.

Według Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel inflacja w Belgii wyniosła w sierpniu 9,9% w skali roku. Według unijnego biura statystycznego Eurostat, stosującego nieco inną metodę obliczania inflacji, wzrost cen w Belgii był jeszcze większy i wyniósł 10,5%.

Za tak wysoką inflację odpowiadają w dużym stopniu ceny energii, gazu i paliw. W skali jednego miesiąca to jednak nie gaz podrożał w Belgii najbardziej, ale... płatki śniadaniowe. Kosztowały one w sierpniu aż o 19,5% więcej niż w lipcu 2022 r.

Na drugim miejscu rankingu najszybciej drożejących produktów w minionym miesiącu, przygotowanym na podstawie danych Statbel przez dziennik „Het Laatste Nieuws”, znalazły się soki owocowe i warzywne. Podrożały one w ciągu miesiąca o 13,6%.

Dopiero na kolejnych pozycjach znalazły się gaz ziemny i energia elektryczna. W sierpniu cena gazu zwiększyła się o 12,3% w porównaniu z lipcem. W ciągu roku gaz podrożał jednak aż o 107%. Cena prądu poszła w ciągu miesiąca o 11,5% w górę, a w ciągu roku – o 57%.

W sierpniu mocno podrożały też owoce w puszkach (wzrost ceny w ciągu miesiąca o 9,7%), mocne alkohole (8%), czekolada (7,8%), noclegi w hotelach (7,7%), lody i sorbety (7,2%), wycieczki krajowe (7,1%) oraz drób (7%).

Wśród produktów, które w ciągu miesiąca podrożały o kilka procent znalazły się też cukier, słodycze, piwa, jogurty, pizza, wina i chipsy – wynika z zestawienia opublikowanego na stronie internetowej dziennik „Het Nieuwsblad”.

03.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Goście hotelu Ibis przy ulicy Joseph Plateaustraat w Brukseli przeżyli w środę rano chwile grozy. W budynku znalazł się niebezpieczny mężczyzna, który groził zdetonowaniem rzekomej bomby.

Około godz. 10:00 policja otrzymała zgłoszenie telefoniczne, z którego wynikało, że na trzecim piętrze hotelu przebywał mężczyzna, grożący bombą – opisuje flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Policja nakazała ewakuację gości. Do hotelu przyjechali policjanci z oddziału antyterrorystycznego. Także jednostki pogotowia ratunkowego i straży pożarnej przyjechały w okolice hotelu.

Około godz. 14:15 policja poinformowała, że akcja została zakończona. Niebezpieczny mężczyzna został aresztowany. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dziennik „Het Nieuwsblad” poinformował, że w trakcie akcji miano zatrzymać też drugiego podejrzanego.

Główny zatrzymany to 31-letni mężczyzna. Nie był uzbrojony i nie miał przy sobie bomby. – Jak się okazało, był to fałszywy alarm bombowy – potwierdził przedstawiciel brukselskiej prokuratury, cytowany przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

31.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)