Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgijska poczta chce przekształcić się w lidera logistyki!
Polska: Praca w wakacje. Jak i za ile zrobić badania do gastronomii?
Belgia: Mniej utraconych miejsc pracy w wyniku bankructw
Belgia: Spożywamy więcej nabiału
Belgia: „Budowa linii metra nr 3 potrwa dłużej”
Bruksela na 34. miejscu wśród „najlepszych miast na świecie”
Belgia: Iggy Pop i Sex Pistols wśród gwiazd Lokerse Feesten!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 9 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 1 na 10 osób przyznaje się do wzięcia chorobowego bez ważnego powodu
Polska: Polacy nie chcą mieć dzieci? Jeden z powodów: zarobione kobiety
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Flandria: Coraz więcej rodziców decyduje się na nauczanie dzieci w domu

Edukacja domowa staje się coraz bardziej popularna we Flandrii, a liczba dzieci kształconych poza szkołami w niderlandzkojęzycznym regionie Belgii podwoiła się w ciągu ostatnich 5 lat – donosi agencja prasowa Belga.

W sumie we Flandrii uczy się obecnie w domu 2548 uczniów – oznacza to imponujący wzrost z liczby 1082 w latach 2017-2018 (+135%).

Szczególnie wyraźny był wzrost wśród uczniów szkół podstawowych (177%). Stwierdzono również, że nauczanie w domu jest znacznie bardziej popularne na obszarach wiejskich we Flandrii niż w miastach regionu. Flandria Wschodnia to prowincja flamandzka, w której odnotowano największy wzrost nauczania w domu (+156%).

Przyczyną wzrostu nauczania w domu są utrzymujące się następstwa pandemii Covid-19 (kiedy rodzice w obawie o zdrowie swoje lub swoich dzieci zabrali swoje pociechy ze szkoły), a także niedawno obniżony wiek rozpoczęcia obowiązkowej edukacji (z sześciu do pięciu lat).

Według prezes Stowarzyszenia Homeschoolers' Association, Liesje Vanhoeck, rodzice najczęściej wybierają edukację domową, gdy tradycyjny belgijski system edukacji nie zaspokaja szczególnych potrzeb ich dziecka. „Większość ludzi zaczyna nauczać swoje dzieci w domu, ponieważ u ich dziecka zdiagnozowano np. autyzm i dziecko nie odnajduje się w zwykłej szkole” – dodaje Vanhoeck.

Vanhoeck, która sama uczy w domu dwójkę swoich dzieci, powiedziała, że początkowo zdecydowała się na nauczanie w domu, kiedy jej rodzina przeprowadziła się za granicę do pracy. Po powrocie do Belgii kontynuowała ten typ edukacji. „W naszej rodzinie to się sprawdza. Edukacja domowa jest obecnie dla nas najlepszą opcją, ale możliwe, że w przyszłym roku pomyślę o tym inaczej i znajdę miejsce dla dzieci w szkole”.

17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: „Internet? Nie, nie używam. Nigdy”

Wydaje się, że w dzisiejszych czasach życie w Europie bez korzystania, choćby rzadkiego, z sieci internetowej nie jest możliwe. Niektórym to się jednak udaje, również w Belgii.

W 2022 r. około 4% mieszkańców Belgii w wieku od 16 do 74 lat zadeklarowało, że nigdy nie korzysta z Internetu. Podobnie było w Irlandii i w Szwecji - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

W kilku państwach Unii Europejskiej ludzie niekorzystający z Internetu stanowią naprawdę znikomy odsetek. W Szwecji, Luksemburgu i Danii tylko 1% mieszkańców w wieku od 16 do 74 lat nigdy nie korzysta z sieci. W Finlandii było to 2%, a w Holandii 3%.

W Polsce ludzi nigdy niekorzystających z sieci jest już więcej. W 2022 r. stanowili oni 9% wszystkich mieszkańców w wieku 16-74 lat. To jednak mniej niż jeszcze w 2017 r., kiedy z Internetu nie korzystała jedna piąta mieszkańców Polski.

Państwami UE z najwyższym odsetkiem ludzi niekorzystających z internetu są Grecja i Portugalia. Tutaj w ubiegłym roku r. 14% ludzi w wieku od 16 do 74 lat nigdy nie korzystało z sieci. W Bułgarii i Chorwacji odsetek ten wyniósł 13%, a w Rumunii, we Włoszech, na Litwie i na Węgrzech 10% - wynika z danych biura Eurostat.

17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Flandria: Infolinia pomagająca osobom z uzależnieniami otrzymała rekordową liczbę telefonów

De Druglijn, infolinia Flamandzkiego Centrum Wiedzy o Alkoholu i Innych Narkotykach, już czwarty rok z rzędu obsłużyła rekordową liczbę połączeń.

Od 1994 roku każdy, kto ma pytania dotyczące nadmiernego picia alkoholu, uzależnienia od narkotyków, leków i hazardu, może anonimowo skontaktować się z De Druglijn. Infolinia ma na celu informowanie osób uzależnionych o możliwościach leczenia oraz ich bliskich o możliwym wsparciu. Innym celem jest ostrzeganie rządu o niepokojących trendach.

W 2022 roku infolinia Druglijn odpowiedziała na rekordową liczbę 8525 zapytań przez telefon, e-mail i czat – wynika z raportu rocznego opublikowanego przez infolinię w czwartek, 13 kwietnia.

„Nigdy wcześniej nie zadawano tak wielu pytań, jak w 2022 roku. Wykonaliśmy łącznie 3614 połączeń telefonicznych, odbyliśmy dokładnie 2500 rozmów na czacie i odpowiedzieliśmy na 2411 pytań za pośrednictwem poczty elektronicznej. Przyśpiesza również wzrost liczby połączeń: w 2022 roku udzielono odpowiedzi na 7% więcej pytań niż w roku poprzednim, w 2020 roku wzrost wyniósł zaledwie 2%” – czytamy w raporcie.

Według raportu osoby, które kontaktują się z organizacją z powodu osobistego problemu z uzależnieniem, zadały 46% wszystkich zapytań, co czyni je najliczniejszą grupą. W sumie 32% pytań dotyczyło alkoholu, co czyni go nałogiem, o który pytano najczęściej. Chociaż do 2020 roku najczęściej zadawane pytania dotyczyły konopi indyjskich, to w zeszłym roku stanowiły one tylko 24%. Kokaina zajęła trzecie miejsce, z 18% pytań związanych z tym narkotykiem.

Co więcej, średnia rozmowa z infolinią De Druglijn trwa dłużej niż w przeszłości. „Oznacza to, że zadawane pytania i poruszane problemy stały się bardziej złożone w ostatnich latach” – powiedział Tom Evenepoel, koordynator De Druglijn. „Potrzeba wysłuchania wzrosła ze względu na wpływ pandemii koronawirusa na społeczeństwo belgijskie”- dodał Evenepoel.

Wzrost liczby kontaktów można częściowo wytłumaczyć rosnącym wykorzystaniem usługi czatu, w którą w ostatnich latach poczyniono dodatkowe inwestycje. W 2019 roku po raz pierwszy wydłużone zostały godziny działania czatu, które w wyniku pandemii zostały podwojone, co przełożyło się na potrojenie liczby rozmów na czacie.

Organizacja zauważyła, że ta funkcja wydaje się być bardziej przystępna dla młodych ludzi: podczas gdy 1 na 3 (35%) dzwoniących okazuje się mieć mniej niż 25 lat, w przypadku rozmów na czacie odsetek ten wynosi prawie 6 na 10.

17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: „Dostawałem tylko 50 tys. euro miesięcznie”. Tłumaczy, dlaczego zabił

- Przez jej chciwość moje relacje z ojcem się zepsuły. Bardzo cierpiałem - w ten sposób baron Nicolas Ullens tłumaczył, dlaczego zamordował swoją macochę.

To morderstwo dla wielu było szokiem. Pod koniec marca 57-letni Ullens oddał serię strzałów w kierunku 70-letniej Myriam Lechien, drugiej żony swojego ojca. Nicolas Ullens szybko został aresztowany.

Ojciec sprawcy i mąż ofiary to nie byle kto: 88-letni Guy Ullens de Schooten Whettnal to belgijski arystokrata, były dyrektor koncernu produkującego cukier i jeden z najbogatszych Belgów. Jego majątek szacuje się nawet na 3 mld euro.

Guy Ullens z pierwszego małżeństwa miał czworo dzieci, w tym Nicolasa. Kiedy ożenił się z Myriam „Mimi” Lechien, ta miała już dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Od tego czasu sytuacja w rodzinie się skomplikowała, opisują belgijskie media.

Nicolas uważał, że za sprawą związku z Lechien jego ojciec zaczął faworyzować jej dzieci z pierwszego małżeństwa, kosztem Nicolasa i jego rodzeństwa. To dzieci Lechien mogły korzystać z wielu willi i posiadłości miliardera rozsianych po całym świecie, spędzały wakacje na jachtach i ekskluzywnych hotelach.

Według mediów Nicolas nie miał jednak tak źle… Ojciec miliarder przekazywał co miesiąc każdemu ze swych dzieci z pierwszego małżeństwa 50 tys. euro. Dla rozgoryczonego Nicolasa, który uważał, że macocha zniszczyła jego relację z ojcem, było to jednak za mało.

- Jej dzieci z pierwszego małżeństwa dostawały wszystko, a ja tylko 50 tys. euro miesięcznie - słowa Nicolasa cytuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

29 marca Nicolas Ullens po raz kolejny pokłócił się z ojcem o pieniądze. Kiedy wyszedł z belgijskiej willi pożegnał się jeszcze z macochą, całując ją w czoło - opisuje francuskie czasopismo „Paris Match”.

Jeszcze tego samego dnia tam wrócił. Kiedy jego ojciec z macochą przyjechali pod willę, Nicolas Ullens podszedł do auta i przez szybę oddał pięć strzałów w kierunku Myriam. Kobieta nie przeżyła tego ataku, a jego zszokowany ojciec był świadkiem morderstwa popełnionego przez swojego syna na swojej drugiej żonie, z którą spędził razem ponad trzy dekady…

Sprawca następnie pojechał na komisariat, gdzie oddał się w ręce policji. Ze względu na przepełnienie belgijskich więzień, pierwszą noc za kratkami baron Nicolas Ullens spędził na materacu na podłodze, informują belgijskie media.

14.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed