Dziś (17 kwietnia), w pierwszej połowie dnia będzie dość szaro i pochmurno. W ciągu dnia, a zwłaszcza po południu, na zmianę będą występować chmury i przejaśnienia. Po południu możliwe są opady deszczu, ale w wielu regionach nadal będzie sucho. Maksymalna temperatura wyniesie od 10 stopni Celsjusza na obszarze Hautes Fagnes, do 14 lub 15 stopni w Niskiej i Środkowej Belgii. Wiał będzie słaby lub umiarkowany, północno-wschodni wiatr.

We wtorek rano (18 kwietnia) najpierw pojawią się spore przejaśnienia, ale wraz z upływem godzin zachmurzenie będzie narastało ze wschodu i zwiększy się szansa na przelotne opady deszczu. Maksymalna temperatura będzie się wahać w większości regionów od 10 do 13 stopni Celsjusza. Wieczorem ponownie będzie sucho z możliwymi przejaśnieniami. Nadal wiał będzie nieprzyjemny, umiarkowany, północno-wschodni wiatr, który nad morzem przybierze na sile.

W środę (19 kwietnia) na zmianę będą występować pola chmur i przejaśnienia. Szczególnie na południe od rzek Sambry i Mozy możliwe są przelotne opady deszczu. Maksymalna temperatura wyniesie od 12 do 17 stopni Celsjusza. Wiał będzie umiarkowany, północno-wschodni wiatr.

17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W lutym tego roku za papierosy płacono w Unii Europejskiej średnio o ponad 4,6% więcej niż rok wcześniej. W Belgii wzrost cen tych szkodliwych dla zdrowia produktów był większy.

Państwa Unii Europejskiej, w tym Belgia, już od około roku zmagają się z wysoką inflacją. Po rosyjskim ataku na Ukrainę najpierw mocno podrożały surowce, paliwa i energia. W kolejnych miesiącach przełożyło się na wzrost cen innych towarów i usług, w tym wyroby tytoniowe.

W Belgii papierosy podrożały w ciągu dwunastu miesięcy o 6,2% - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

To niemały wzrost, ale w niektórych państwach UE był on sporo wyższy. Na Węgrzech papierosy podrożały w ciągu roku np. aż o prawie 16%, a w Danii i Słowenii o około 10%.

W pięciu krajach UE nie odnotowano znaczących zmian cen papierosów. W Holandii, w Bułgarii, we Francji, na Cyprze i w Grecji papiersowy kosztowały w lutym 2023 r. mniej więcej tyle samo co rok wcześniej.

W Polsce wzrost cen papierosów był prawie taki sam co w Belgii. W drugim miesiącu 2023 r. za te produkty płacono w Polsce o 6,3% więcej niż rok wcześniej.

17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W lutym tego roku za ubrania płacono w Unii Europejskiej średnio o 6% więcej niż rok wcześniej. W Belgii wzrost cen tych produktów był nieco niższy.

Belgia i inne kraje Unii Europejskiej już od około roku zmagają się z wysoką inflacją. Po rosyjskim ataku na Ukrainę najpierw mocno podrożały surowce, paliwa i energia. W kolejnych miesiącach przełożyło się na wzrost cen innych towarów i usług, w tym ubrań.

W Belgii podrożały one w ciągu dwunastu miesięcy o ponad prawie 5% - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

W niektórych krajach UE wzrost cen ubrań był dużo większy. W Czechach podrożały one w ciągu roku aż o 16%, w Chorwacji o prawie 13%, a u północnych sąsiadów Belgii, czyli w Holandii o ponad 12%.

Tylko w jednym kraju UE odnotowano spadek cen ubrań, ale był on jedynie minimalny (-0,3%). Tym państwem była Hiszpania. W Słowenii i na Cyprze ubrania podrożały o 1%, a w Portugalii o 2%.

W Polsce wzrost cen ubrań był większy niż w Belgii. W drugim miesiącu 2023 r. za te produkty płacono w Polsce o ponad 7% więcej niż rok wcześniej.

17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Trzy osoby staną przed sądem w sprawie zabójstwa. Jedną z oskarżonych jest córka ofiar.

Zarzuty przedstawił Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. Śledczy nad tą bulwersującą sprawą pracują wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym Policji. Sprawa dotyczy makabrycznej zbrodni, kiedy zginęło starsze małżeństwo.

Zostali zastrzeleni na początku 2022 roku.

Grozę potęguje fakt, że zarzuty zabójstwa przedstawiono córce zamordowanych pond 40-letniej Juliannie S. i jej znajomej Karolinie Z. Kobiety zostały również oskarżone o zbezczeszczenie zwłok. Z kolei Dariusz Z. jest oskarżony o zacieranie śladów i pomocy w bezczeszczeniu zwłok. Mężczyzna kupił broń – narzędzie zbrodni, a następnie ją ukrył.

Zabójstwo na raty

Z ustaleń śledczych wynika, że Julianna S. chciała zabić swoich rodziców już wcześniej. Zaplanowała, że zginą podczas Wigilii w 2021 roku. Kobieta kupiła lek weterynaryjny, którym zamierzała uśpić rodziców, a potem ich udusić. Substancja została dodana do polewy ciasta, ale było jej zbyt mało, żeby zadziałała.

Jakieś dwa tygodnie później Julianna inaczej zrealizowała swój diaboliczny plan. 13 stycznia zastrzeliła swoją matkę. Na miejscu była także Karolina Z.

Żeby zmylić trop, kobiety kupiły wcześniej larwy much. Umieściły je na zwłokach i liczy0ły na to, że robaki zjedzą zwłoki.

Jak ustalili śledczy, ciała małżeństwa – Mieczysława S. i Barbary O.S (71 l.) – leżały w domu w Kudowie-Zdroju przeszło 3 miesiące, od 13 stycznia. Ich zwłoki – jak ujawniła prokuratura – trawiły larwy owadów nekrofagicznych, co było częścią morderczego planu ich córki.

Trzem osobom, które usłyszały już zarzuty w sprawie zabójstwa, grozi co najmniej 12 lat, a maksymalnie dożywocie.

17.04.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)