Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Zabójcze rondo? Kolejny tragiczny wypadek
Polska. Sąd: opłaty na cmentarzu komunalnym są bezprawne
Policja z Brukseli skonfiskowała 128 kg kokainy
Polska: Dobra rada. Zatankuj, zanim wjedziesz na autostradę
Belgia: Zabił 6 ludzi, w tym Polkę. Wyjdzie na wolność?
Polska: Renta wdowia w dwóch przelewach. Start już 1 lipca
Temat dnia: Jutro krajowy strajk w Belgii. Liczne utrudnienia
Słowo dnia: Roepnaam
Belgia: Strzały w centrum Anderlechtu!
Polska: Dodatek mieszkaniowy 2025. Spełniasz te kryteria? Działaj
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: W związku z serią brutalnych rabunków aresztowano 12 i 13-latka

Sąd magistratu dla młodocianych przestępców w Antwerpii nakazał zatrzymanie dwóch chłopców w wieku 12 i 13 lat. Są oni podejrzani o przeprowadzenie serii brutalnych rabunków w dzielnicy Merksem.

Zgodnie z prawem, zatrzymanie osób mających mniej niż 14 lat jest możliwe tylko w wyjątkowych okolicznościach, kiedy osoby te stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.

Do wszystkich przestępstw doszło na początku sierpnia, kiedy w Merksem odnotowano serię rabunków. Wiadomo, że młodociani przestępcy mieli przy sobie replikę broni palnej, noż oraz maczetę. Celem były najczęściej budki z frytkami, piekarnie oraz supermarkety. Inny podejrzany, który prawdopodobnie również jest powiązany z tą sprawą, ma 18 lat i trafił do normalnego aresztu. Młodsi chłopcy trafili do dwóch oddzielnych ośrodków dla młodocianych przestępców. Spędzą tam przynamniej 3 miesiące, zanim ponownie stawią się przed obliczem sędziego magistratu. Prokuratura opisała okoliczności ich zatrzymania jako „bardzo wyjątkowe”.

„Były to naprawdę poważne przestępstwa” - przekazała rzecznika prasowa antwerpskiej prokuratury, Lieselotte Claessens. „Doszło do uzbrojonych rabunków, podczas których ofiarom grożono bronią. Sprawcy wyciągnęli noże, użyli swojej broni, w tym m.in. maczety. (…). Nawet rodzice jednego z chłopców, 13-latka, obawiają się go. Chłopiec uderzył już swojego ojca. Wraz z grupą swoich znajomych, w tym starszych chłopców, terroryzują oni okolicę” - dodała Claessens.

 

24.08.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Co-Gdzie-Kiedy: Narodowe Czytanie, Balladyna Słowackiego w Polskiej Szkole - Bruksela - 5 września 2020

Uczestnikami wydarzenia w ramach Narodowego Czytania w Szkole Polskiej im. Joachima Lelewela przy Ambasadzie RP w Brukseli będą uczniowie klas VII i VIII szkoły podstawowej oraz klasy I-III liceum, a także rodzice i wychowawcy klas. Zaplanowano czytanie wybranych fragmentów Balladyny Juliusza Słowackiego z podziałem na role przez uczniów, nauczycieli i rodziców oraz prezentację w poszczególnych klasach nagrań krótkich filmów, w których fragmenty tegorocznej lektury czytane będą przez uczniów z rodzicami lub rodzeństwem.

W przypadku kontynuacji zdalnego nauczania Narodowe Czytanie zrealizowane zostanie w formie zdalnej. Uczniowie czytać będą wybrane fragmenty Balladyny wraz z zaangażowanymi do czytania rodzicami podczas spotkań on-line.

Co? Narodowe Czytanie, Balladyna Słowackiego w Polskiej Szkole
Gdzie? Collège Jean XXIII - Szkoła Polska im. Joachima Lelewela przy Ambasadzie RP w Brukseli, Boulevard de la Woluwe 22-24, Bruksela, Belgia / België
Kiedy? 5 września 2020, 11:00-13:00

Dodatkowe informacje: TUTAJ.

 

Polecamy!


BELGIA www.niedziela.be - dokładne informacje o wydarzeniach w Belgii znajdziesz zawsze w polonijnym portalu internetowym www.niedziela.be Prosimy o podawanie informacji o organizowanych imprezach, dyskotekach, wystawach, występach, itd. - e-mail'em na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Fotki mile widziane.


Niedziela.BE, opublikowane w portalu 22.08.2020

(al)

 

Co-Gdzie-Kiedy: Dzień Otwartych Zabytków czyli Open Monumenten Dag - Belgia - niedziela 13 września 2020

Open Monumentendag 2020 czyli Dzień Otwartych Zabytków odbędzie się po raz kolejny 13 września. Formuła dnia będzie dopasowana do warunków pandemii.

Część z zabytkowych budynków otwiera swoje drzwi dla zwiedzających tylko raz w roku. Zainteresowani mogą wybierać w szerokiej ofercie i odwiedzić tego dnia kościoły, muzea, pałace, zabytkowe kamienice, stare apteki i budynki przemysłowe.

Szczegółowe informacje o zwiedzaniu poszczególnych miejsca na stronie wydarzenia. Z uwagi na ograniczenia, w niektórych miejscach obowiązuje rejestracja.

[NED] Open Monumentdag (OMD) is een evenement dat zijn bezoekers in zoveel mogelijk steden en gemeenten laat kennismaken met het bouwkundig, landschappelijk en archeologisch erfgoed. Doel is het brede publiek en de overheden op de diverse niveaus bewust te maken van de rol en betekenis van het erfgoed, dat bewustzijn te versterken en zo de solidariteit rond erfgoedzorg te vergroten.

Co? Dzień Otwartych Zabytków / Open Monumentum Dag
Gdzie? Belgia
Kiedy? Niedziela 13 września 2020

Dodatkowe informacje: TUTAJ.

 

Polecamy!


BELGIA www.niedziela.be - dokładne informacje o wydarzeniach w Belgii znajdziesz zawsze w polonijnym portalu internetowym www.niedziela.be Prosimy o podawanie informacji o organizowanych imprezach, dyskotekach, wystawach, występach, itd. - e-mail'em na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Fotki mile widziane.


Niedziela.BE, opublikowane w portalu 23.08.2020

(al)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Wielojęzyczna frajda (cz.64)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur

 

Wielojęzyczna frajda

Już nieraz do naszej porannej kawy pisałam o wielojęzyczności. Poruszałam przeróżne aspekty z nią związane. Dwu- i wielojęzyczność dla większości rodziców i ich dzieci jest wyzwaniem. Należy bardzo się starać, być konsekwentnym i wiedzieć, jak „to wszystko działa”. Gdy dzieci są małe, rodzice bez przerwy zastanawiają się, czy dobrze robią. Chcą wiedzieć, jak zachować się w danej sytuacji? Co zrobić, gdy dziecko odmawia mówienia po polsku? Ja poradzić sobie z opiniami innych ludzi, którzy o wielojęzyczności niewiele wiedzą, ale lubią się na ten temat wypowiadać? Co z rodziną i znajomymi, którzy również mają na jej temat mnóstwo poglądów, z których prawie każdy jest inny? To jest bardzo trudne.

Gdy to wszystko minie, gdy dzieci są już prawie dorosłe, ich wielojęzyczności już nie łączy się ze stresem, strachem lub niepewnością. Zazwyczaj to sama radość i frajda. Człowiek już się nie martwi, nie trzeba do niczego przekonywać ani zmuszać. A na opinię innych już się wcale nie zwraca uwagi. Pozostaje tylko obserwacja i świetna zabawa. Dzisiaj właśnie o tym chcę napisać - wielojęzyczność to frajda. A komunikacja z dorosłymi wielojęzycznymi dziećmi staje się formą nowego rodzaju związku. Języki łączą je w specyficzny sposób ze mną.

Ostatnio trochę z nudów i trochę z ciekawości, obejrzałyśmy z córką jedną z nowszych produkcji Disneya. Mimo naszego wieku, nadal czasem oglądamy filmy animowane. Tym razem po raz pierwszy obejrzałyśmy film pt.: „Vaiana: Skarb oceanu”. Film bardzo nam się spodobał. Szczególnie nawiązania do mitologii polinezyjskiej nas urzekły. Jest to opowieść o córce wodza niewielkiej wyspy. Plemię mieszka w rajskim miejscy. Mieszkańcy żyją w zgodzie ze sobą i z naturą. Tak się przynajmniej na pierwszy rzut oka wydaje. Ludzie przez całe życie muszą pozostać na wyspie a główną bohaterkę wzywa otwarty ocean. Dziewczyna czuje, że jej przeznaczeniem nie jest to, do czego przekonują ją jej rodzice. Chce słuchać swego serca. Więcej o fabule już nie napiszę, bo przecież chcę poruszyć temat wielojęzyczności.

W filmie jest mnóstwo piosenek i to właśnie o nich chcę dziś wspomnieć. Po obejrzeniu bajki, od razu zaczęłyśmy się zastanawiać, jak ze słowami utworów muzycznych poradzili sobie twórcy w języku polskim i niderlandzkim? Jak zostały one przetłumaczone? Wybrałyśmy trzy i zaczęłyśmy je porównywać. To była przednia zabawa, jeszcze fajniejsza niż oglądanie filmu.

Zaczęłyśmy dyskontować, która wersja jest najlepsza, komu najtrafniej udało się oddać atmosferę pierwowzoru, ale to bardzo trudne.

Bardzo spodobało nam się tłumaczenie tytułu jednej z piosenek, którą śpiewa półbóg Maui. W wersji oryginalnej głosu użyczył mu Dwayne Johnson i również on śpiewa. Tak, The Rock, który śpiewa! To trzeba usłyszeć. W języku angielskim piosenka nosi tytuł „You're welkom”. Zadufany w sobie półbóg, wylicza, co też on zrobił dla ludzkości i że to nic takiego.

W języku niderlandzkim tytuł przetłumaczono to na „Geen dank, hoor”. Przy tym porównaniu, od razu rozpoczęła się dyskusja na temat znaczenia słowa „hoor”. No, bo tak naprawdę, co ono oznacza? Jak wytłumaczyć znaczenie słowa, które nie oznacza niczego a daje wypowiedzi tak wiele? To wykrzyknik, który używa się, aby podkreślić zgodę, albo odmowę, albo przyzwolenia, albo zakaz...

Mnie najbardziej podobało się tłumaczenie na język polski, które oddaje w pełni wierzącego w swoją wielkość półboga, który śpiewa, że to „drobnostka”. Dał ludziom tak wiele, ale dla niego to drobnostka, nie ma, o czym mówić.

„What can I say except you're welcome
For the tides, the sun, the sky
Hey, it's okay, it's okay, You're welcome”

„Heel graag gedaan, ik zeg: geen dank hoor
Voor de zon, de lucht, de zee
Het is al goed, 't is al goed, geen dank hoor”

„Co mam powiedzieć, prócz - drobnostka?
Ten ocean, słońce, świat.
Hej, jest okej, jest okej - drobnostka!”

Nasze rozmowy na temat trafności tłumaczeń, choć może powinnam napisać fajności tłumaczeń, spowodowały, że znów zaczęłam zastanawiać się, jak ważne jest, aby dzieci znały języki ojczyste swoich rodziców, aby nie tylko rozumiały, ale również czuły, co oznaczają słowa. Przecież my każde z nich nie tylko rozumiemy, ale także czujemy. Dopiero, gdy poznajemy kolejny język zdajemy sobie sprawę z tego pokładu emocji, nasze wielojęzyczne dzieci wiedzą to intuicyjnie.

Wielojęzyczność to zabawa językiem, słowami, znaczeniami, ale również uczuciami. Przygoda nawet podczas oglądania filmu animowanego! Muszę przyznać, że tylko ja to tak przeżywam, dla moich dzieci to coś całkiem normalnego. Nie ma się, czym podniecać. No tak, one całe swoje życie mają kontakt z kilkoma językami, ja zaledwie połowę swojego, więc inaczej na to patrzę.

Filmik: TUTAJ.

 

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

Agnieszka

 


23.08.2020 Niedziela.BE

(as)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed