Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Ostrzejsze przepisy dla pijanych kierowców. Chcą tego piwowarzy
Belgia: Policja rozbiła gang przemytników ptaków
Polska: Te miasta najszybciej tracą mieszkańców. I to się nie zmieni
Temat dnia: Tyle dzieci rodzą mieszkanki Belgii. A w Polsce dramat…
Polska: Koniec z trąbieniem pociągów przed przejazdami. Ale nie wszystkimi
Słowa dnia: Scherm, monitor
Belgia, Bruksela: Jutro strajk pracowników organizacji pozarządowych
Niemcy: Aresztowano skrajnie prawicowych ekstremistów!
Polska: Przed drugą turą wyborów. Głosujesz poza domem, zgłoś się po zaświadczenie
Belgia: Zatrzymano podejrzanego o śmiertelny atak nożem w Eeklo
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Ewakuacja mieszkańców Maasmechelen. Powodem bomba z czasów II wojny światowej

Jeden z pracowników budowlanych w Maasmechelen odkrył bombę z czasów II wojny światowej. W ramach środków bezpieczeństwa, podjęto decyzję o ewakuacji grupy mieszkańców miasta.

W promieniu 180 metrów utworzono obwód bezpieczeństwa. Na miejsce wezwano specjalistów zajmujących się rozładowywaniem materiałów wybuchowych ze specjalnej jednostki DOVO.

Ewakuowano 150 osób z liczącej około 40 tys. mieszkańców gminy. Policja chodziła od drzwi do drzwi, informując obywateli o zagrożeniu. Wstępnie ustalono, że bomba pochodziła z czasów II wojny światowej. Podczas prac budowlanych w piwnicy prywatnego domu znalazł ją pracownik firmy budowlanej – w rozmowie z The Brussels Times, potwierdził burmistrz miasta, Raf Terwingen.

Bomba liczy 87 centymetrów długości oraz ma średnicę 21 centymetrów. Jednostka DOVO zaplanowała transport znaleziska do oddalonej lokacji. Tam bomba ma zostać zdetonowana.

Wiadomo, że mieszkańcy miasta mogli powrócić do swoich mieszkań krótko po 14:00.

 

27.02.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Belgijska dżihadystka skazana na 5 lat pozbawienia wolności

W miniony wtorek zapadł wyrok w sprawie pochodzącej z Borgerhout dżihadystki. Kobieta została skazana na 5 lat pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 8 tys. euro.

Wspomniana kobieta to Saïda El Mimouni, wdowa po Rachidzie Iba, członku rozwiązanej już komórki terrorystycznej Sharia4Belgium. Pochodzi z Borgerhout (Antwerpia) i nie była obecna na swoim procesie. Poza karą grzywny i więzienia, sąd federalny nakazał odebranie jej belgijskiego obywatelstwa.

Kobieta wyjechała do Syrii, aby dołączyć do męża. Iba, który – jak sądzi policja – prawdopodobnie poległ na polu walki, został wcześniej skazany pod nieobecność na 8 lat pozbawienia wolności. Jak twierdzi federalna prokuratura, kobieta wyjechała do Syrii w marcu 2013 roku. Do Belgii wróciła w roku 2014, gdzie w 2015 roku urodziła drugie dziecko. Następnie znów pojechała do Syrii.

Ze znalezionych niedawno w Syrii dokumentów wynika, że po śmierci męża, El Mimouni poślubiła w 2017 roku innego bojownika ISIS. Prokuratura zażądała dla podejrzanej 5 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wysokości 8 tys. euro i sąd przychylił się do tego wniosku.

 

27.02.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Belgia, Ternat: W przyczepie z chłodnią znaleziono 12 osób

W minioną środę, w gminie Ternat (Brabancja Flamandzka), znaleziono 12 osób, które ukrywały się w przyczepie z chłodnią. Wszyscy imigranci pochodzą prawdopodobnie z Erytrei.

Policja zatrzymała wspomniane osoby, a następnie przekazała je do rąk biura imigracyjnego – w rozmowie z De Standaard, potwierdził burmistrz gminy Ternat. Ciężarówka, w której znaleziono nielegalnych imigrantów, przywiozła dostawę do firmy Ferrero. Kiedy otwarto przyczepę do rozładunku, w środku znaleziono 12 osób. Ich stan jest dobry.

Wszyscy imigranci przekazali, że pochodzą z Erytrei, jednakże policja wciąż bada sprawę ich pochodzenia. Nie jest jasne, kiedy osoby te wsiadły do ciężarówki oraz dokąd chciały dojechać.

Pod koniec listopada, w przyczepie z chłodnią w brytyjskim mieście Essex, znaleziono ciała 39 osób, które zamarzły w czasie długiej podróży.

 

28.02.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Belgia: 41-latka zmarła po wypiciu czerwonego wina. W butelce znajdowały się narkotyki

41-letnia kobieta zmarła w szpitalu Sint-Niklaas po pięciodniowej hospitalizacji. Dzień przed trafieniem na pogotowie, kobieta wypiła łyk czerwonego wina, ale wylała resztę zawartości butelki, ponieważ wino miało „nieprzyjemny smak”. Wkrótce potem kobieta straciła przytomność.

Śmierć 41-latki była podejrzana, dlatego detektywi wszczęli dochodzenie. Testy wykazały, że kobieta miała we krwi śmiertelny poziom narkotyków MDMA i MDA. Po sprawdzeniu butelki po winie okazało się, że były w niej narkotyki.

Butelka to „RED Merlot Cabernet Sauvignon 2016” marki Black & Bianco. Oryginał ma czarny korek, ale butelka kobiety miała brązowy. Detektywi uważają, że wino zostało zafałszowane i że dodano do niego narkotyki.

 

27.02.2020 Niedziela.BE

(mś)

 

Subscribe to this RSS feed