Belgijski PKB zmniejszy się w tym roku „tylko” o 7,4% - przewiduje Federalne Biuro Planowania Belgii FPB. Wcześniej biuro prognozowało spadek PKB aż o 10,6%.

„W związku z obostrzeniami wprowadzonymi w kraju i za granicą w ramach walki z koronawirusem belgijska gospodarka znalazła się w pierwszym półroczu 2020 r. w niezwykle głębokiej recesji”, czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej FPB.

Najnowsze dane pokazują, że straty będą mniejsze niż początkowo prognozowano. W wielu krajach świata, w tym Belgii, zniesiono część obostrzeń, co doprowadziło do pewnego ożywienia gospodarczego. Belgia nadal jest w recesji, ale nie aż tak głębokiej, jak to było jeszcze kilka miesięcy temu.

Jednocześnie eksperci FPB przewidują, że w przyszłym roku dojdzie do mocnego odbicia się od dna. Jeśli uda się zapanować nad pandemią, to w 2021 r. PKB znacząco się zwiększy i gospodarka odrobi dużą część strat poniesionych w tym roku.

Federalne Biuro Planowania Belgii przewiduje, że w przyszłym roku PKB w kraju ze stolicą w Brukseli wzrośnie o 6,5%. To jednak mniej niż wynikało z poprzednich prognoz, które zakładały w przyszłym roku wzrost PKB na poziomie 8,2%.

11.09.2020 Niedziela.BE

(łk)

Trzy wielkie belgijskie związki zawodowe ACV, ABVV i ACLVB zapowiedziały na 28 września ogólnokrajową akcję protestacyjną – poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Związkowcy chcą, by pracodawcy zgodzili się na wcześniejsze rozpoczęcie rozmów na temat dodatkowych podwyżek (powyżej poziomu inflacji) zasiłków dla bezrobotnych, zasiłków chorobowych, rent oraz emerytur.

Zgodnie z panującymi w Belgii zasadami negocjacje na ten temat pomiędzy związkami zawodowymi a organizacjami pracodawców odbywają się raz na dwa lata. Do 15 września tego roku obie strony powinny wstępnie porozumieć się w tej sprawie.

W poprzednich latach z rozpoczęciem rozmów na ten temat czekano jednak do czasu rozpoczęcia innych negocjacji, mianowicie tych dotyczących podwyżek płac (również odbywają się one co dwa lata).

W tym roku, ze względu na bolesne dla wielu pracowników skutki pandemii koronawirusa, rozmowy na temat podwyżek zasiłków i innych świadczeń powinny się rozpocząć dużo wcześniej, argumentują związkowcy.

- Walka z ubóstwem powinna być absolutnym priorytetem – belgijskie media cytują przedstawicieli związków ACV, ABVV i ACLVB. Pracodawcy chcą jednak, podobnie jak w minionych latach, rozpocząć negocjacje w późniejszym terminie.

„Kryzys zdrowotny spowodowany przez pandemię zwiększył nierówności, ale mimo to organizacje pracodawców wciąż nie doceniają wagi porozumienia społecznego”, czytamy w komunikacie prasowym zamieszczonym na stronie internetowej związku ACV.

Przewiduje się, że w ramach najbliższej rundy negocjacji na temat podwyżek zasiłków dla bezrobotnych, zasiłków chorobowych, rent oraz emerytur do podziału będzie około 700 mln euro (rozłożonych na dwa lata).

Związkowcy chcą m.in., aby wszystkie zasiłki w Belgii były na poziomie co najmniej minimum socjalnego i domagają się podniesienia minimalnej emerytury do poziomu 1.500 euro netto miesięcznie.

Aby wywrzeć nacisk na pracodawców i zmusić ich do wcześniejszego rozpoczęcia negocjacji związki ACV, ABVV i ACLVB zapowiedziały na 28 września wspólną akcję protestacyjną na terenie całego kraju.

Z powodu obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią nie dojdzie tego dnia do wielkich demonstracji ulicznych – podkreślają związkowcy. Regionalne oddziały związków przygotują lokalne działania na mniejszą skalę, dostosowane do wytycznych obowiązujących w trakcie pandemii.

Ogólnokrajowy Chrześcijański Związek Zawodowy ACV (we francuskojęzycznej części Belgii znany jako CSC) to największy belgijski związek zawodowy. ABVV (fr. FGTB) to związek zawodowy o profilu socjaldemokratycznym, a najmniejszy z tych trzech związków ACLVB (fr. CGSLB) to związek nawiązujący do tradycji liberalnej.

11.09.2020 Niedziela.BE
(łk)

Skazany belgijski pedofil, który uciekał przed policją przez niemal rok, został złapany na południu Hiszpanii, w Maladze.

Mężczyzna uciekł w zeszłym roku z zakładu psychiatrycznego, w którym odbywał przymusowe leczenie, aby móc skorzystać z przedterminowego zwolnienia z więzienia. Po jego zniknięciu władze Belgii wydały Europejski Nakaz Aresztowania. Geoffrey J. został zatrzymany w minioną niedzielę, przez hiszpańską policję, która od wielu dni poszukiwała zbiega.

42-latek został skazany za zgwałcenie dwóch 12-letnich dziewczynek w 2009 roku, ale pod koniec jego pobytu w więzieniu sąd zgodził się na przedterminowe zwolnienie pod warunkiem odbycia przez J. przymusowego leczenia psychiatrycznego. Poza tym sąd w Antwerpii nakazał objęcie mężczyzny 20-letnim nadzorem sądowym.

Mężczyzna już wcześniej, w 2009 roku, został skazany na 5 lat pozbawienia wolności za wykorzystywanie seksualne nieletnich. Wówczas odbył wyrok w całości.

Zbieg nie posiadał w Hiszpanii stałego adresu i często, aby uniknąć schwytania, nocował w aucie. Teraz mężczyźnie grozi kolejny wyrok.

11.09.2020, Niedziela.BE

(kk)

Julia Van Hool jest obecnie najstarszą osobą w całym Beneluksie. Do niedawna 111-latka była uważana za najstarszą osobę w Belgii, ale w wyniku śmierci 114-letniej Holenderki Anne Brasz-La, Julia została najstarszą osobą w Belgii, Holandii i Luksemburgu.

Julia Van Hool urodziła się 7 maja 1909 r. w Putte w prowincji Antwerpen. Belgijka bardzo długo była w dobrej formie i mieszkała samodzielnie. Dopiero od pięciu lat mieszka w domu spokojnej starości w Lier.

W dzień swoich 111 urodzin Van Hool przyznała, że chciałaby zostać najstarszą Belgijką w historii. Niewiele jej do tego brakuje. Dotychczasowa rekordzistka - Joanna Turcksin, zmarła w 2002 r. w wieku 112 lat i ponad 6 miesięcy.

11.09.2020 Niedziela.BE

(mś)