Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Odnalazła się po 14 latach od zaginięcia! Zaskakujące tłumaczenie
Flandria: Woda z kranu? Nie dla gości
Polski system zarządzania krwią czeka przełom. To ważna zmiana
Belgia: Usługi De Lijn zakłócone 20 maja. Powodem strajk
Belgia: Po raz pierwszy w historii Uniwersytetu w Leuven rektorem kobieta
Belgia, biznes: Aż tyle firm organizuje spotkania online
Flandria: Najniższa liczba samobójstw od 25 lat!
Niemcy: Afgańska rodzina pozywa rząd
Belgijski instytut: „Musimy lepiej promować zdrową dietę”
Słowo dnia: Krijgsmacht
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Pandemia uderzyła też w… prostytutki. „Klientów brak, długi coraz większe"

- Sytuacja w antwerpskiej dzielnicy czerwonych latarni jest dziś jeszcze gorsza niż w trakcie pierwszego lockdownu – powiedziała w Radio 2 Antwerpen Wendy Gabriëls z organizacji Violett, pomagającej pracownicom seksualnym.

W związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem w minionych tygodniach mocno zmniejszyła się liczba klientów, korzystających z usług prostytutek pracujących w antwerpskiej dzielnicy Schipperskwartier.

Podobnie było w trakcie pierwszej fali pandemii wiosną. Wtedy jednak pozbawione dochodów pracownice seksualne mogły przetrwać dzięki oszczędnościom. Z powodu braku uregulowań prawnych belgijskie prostytutki nie mogą korzystać z pomocy państwa w ramach tarcz antykryzysowych, informuje portal vrt.be.

– Teraz wiele pań nie ma już żadnych oszczędności. Nie są w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych i się zadłużają. Wśród pracownic seksualnych dochodzi do wielu dramatów – powiedziała Wendy Gabriëls w Radio 2 Antwerpen.

Wiele z kobiet zajmujących się prostytucją zwróciło się z prośbą o pomoc do organizacji Viloett. Część z nich próbuje się przekwalifikować lub znaleźć inną pracę, ale w trakcie kryzysu pandemicznego nie jest to łatwe, opisuje vrt.be.

16.10.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Premier Belgii: "Nowe obostrzenia są koniecznością"

Premier Belgii, Alexander De Croo, przekazał że w Belgii konieczne jest wprowadzenie kolejnych obostrzeń, które pomogą ograniczyć liczbę nowych zakażeń koronawirusem.

Premier przemawiał do ustawodawców w Izbie Reprezentantów. Przekazał m.in., że jest przekonany iż wpływ bardziej surowych środków bezpieczeństwa, które zostały wprowadzone w zeszły piątek, będzie widoczny dopiero za kilka dni.

„Możemy spodziewać się spowolnienia tempa wzrostu nowych infekcji, ale pamiętajmy, że będzie to tylko spowolnienie, bo liczba zakażeń dalej będzie rosła. (…) Z tego powodu jestem przekonany, że musimy wprowadzić nowe, dodatkowe środki, które są koniecznością i już wkrótce wejdą w życie” - mówił De Croo.

W piątek Izba Reprezentantów spotka się w celu przedyskutowania pomysłu wprowadzenia bardziej surowych obostrzeń.


16.10.2020, Niedziela.BE

(kk)

 

4 na 10 mieszkańców Brukseli narażonych na ubóstwo

W 2019 roku około 37,8% mieszkańców Regionu Stołecznego Brukseli było zagrożonych ubóstwem i socjalnym wykluczeniem – wynika z danych belgijskiego biura statystycznego Statbel.

W całej Belgii 19,5% osób jest zagrożonych biedą lub wykluczeniem społecznym, jednakże na poziomie regionalnym zachodzą znaczące różnice. W Regionie Stołecznym Brukseli 37,8% obywateli jest zagrożonych ubóstwem, w Regionie Flamandzkim 13,2%, zaś w Regionie Walońskim - 24.6%. Jedynym miejscem w Walonii, które odstaje od obrazu tego regionu, jest prowincja Hainaut (29,5%), z kolei we Flandrii to Antwerpia (16,2%).

Badanie ujawniło również inną niepokojącą kwestię, a mianowicie problematyczną sytuację mieszkaniową w stolicy. Biorąc pod uwagę całą populację, 8,3% obywateli żyje w gospodarstwach domowych, które wydają ponad 40% swoich dochodów na wynajem mieszkania. Jeśli chodzi o Brukselę, odsetek ten wynosi aż 19,5%.

Co więcej, w Regionie Stołecznym Brukseli 29,8% osób żyje w domach, które są za małe na daną liczbę mieszkańców. W Regionie Flamandzkim w takiej sytuacji jest 5,7% obywateli, zaś w Walonii – 5,4%.


16.10.2020, Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: 200 osób stara się w sądzie apelacyjnym o zniesienie części obostrzeń

W minioną środę ponad 200 osób domagało się w brukselskim sądzie apelacyjnym zniesienia części koronawirusowych obostrzeń.

Według powodów, wiele obowiązujących obecnie obostrzeń narusza ich podstawowe prawo do wolności osobistej, poza tym ograniczenia nie mają żadnych podstaw prawnych. Federalny rząd nie zgadza się z zarzutami i twierdzi, że ograniczenia zostały wprowadzone, aby chronić fundamentalne prawo do życia. Powodowie będę teraz musieli się zwrócić do Rady Stanu.

„Nie mamy problemów ze środkami wprowadzonymi w ramach walki z koronawirusem, ale chcielibyśmy, aby wdrożono obostrzenia, które nie naruszają naszych praw” - przekazał prawnik reprezentujący powodów, Michael Verstraeten.

Według rządu, podjęte środki mają podstawę prawną – mianowicie ustawę o bezpieczeństwie cywilnym. „Obostrzenia są regularnie poddawane ewaluacji, zaś wdrożona polityka jest zgodna z zaleceniami środowiska naukowego” - przekazały władze, które stwierdziły również, że powodowie zwrócili się do niewłaściwego sądu. Jedynym organem, który może zmienić obecne zalecenie jest Rada Stanu i to tam powinni zwrócić się obywatele niezadowoleni z obowiązujących obostrzeń.

Orzeczenie sądowe w tej sprawie pojawi się najpóźniej w dniu 25 listopada.

15.10.2020, Niedziela.BE

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed