Od teraz mieszkańcy Belgii, którzy mieli kontakt z osobą zakażoną, ale sami nie mają objawów zakażenia, nie będą automatycznie kierowani do testów na koronawirusa – poinformował dziennik „Het Nieuwsblad”.

Jak dotąd w Belgii były trzy grupy osób, które traktowano priorytetowo, jeśli chodzi o dostęp do testów (oczywiście poza osobami, wykazującymi objawy zakażenia): pracownicy służby zdrowia, mieszkańcy zamkniętych ośrodków, np. domów spokojnej starości oraz ludzie, którzy mieli kontakt z zakażonym.

Dla pierwszych dwóch grup nic się nie zmieniło, ale w przypadku trzeciej z nich zmieniono sposób postępowania. Osoby, które miały kontakt z zakażonym, ale same nie wykazują objawów zakażenia, muszą się teraz poddać 10-dniowej kwarantannie domowej.

Jeśli po 10 dniach kwarantanny osoby te nadal nie będą mieć żadnych symptomów, mogą wrócić do normalnego życia, „pod warunkiem zachowania przez kolejne 4 dni szczególnych środków ostrożności”, opisują belgijskie media.

Ograniczenie liczby osób automatycznie kierowanych na testy jest konieczne, uważa wirusolog Steven Van Gucht, doradzający belgijskiemu rządowi. – System jest przeciążony, laboratoria się nie wyrabiają – powiedział, cytowany przez dziennik „Het Nieuwsblad”.

Osoby kierowane na testy powinny otrzymać wynik w ciągu dwóch dni. Teraz zdarza się jednak, że niektórzy pacjenci czekają na wynik nawet pięć dni, opisują belgijskie media.

20.10.2020 Niedziela.BE
(łk)

W Belgii stale rośnie liczba zakażeń koronawirusem. W tygodniu rozpoczynającym się w dniu 10 października, codziennie diagnozowano Covid-19 u średnio 8422 dziennie, co oznacza wzrost o 70% w porównaniu z poprzednim tygodniem.

We wspomnianym tygodniu do szpitali przyjmowano średnio 267 pacjentów z Covid-19. Oznacza to wzrost aż o 95%, w porównaniu z danymi z poprzedniego tygodnia. W poniedziałek hospitalizowano 262 pacjentów, zaś wypisano ze szpitali 56 osób, które uznano za wyleczone.

Obecnie w belgijskich szpitalach przebywa 2 774 pacjentów z koronawirusem, w tym 446 na oddziałach intensywnej terapii. W grupie tej 209 osób jest podłączonych do respiratorów.

Odnotowano również wzrost liczby zgonów – średnio umiera 32 pacjentów dziennie. Jeśli chodzi o testy na koronawirusa, 15,3% z nich ma wynik pozytywny.

20.10.2020, Niedziela.BE

(kk)

Rząd wprowadził zakaz sprzedaży przekąsek i napojów w kinach. Wielu właścicieli kin obawia się, że będzie to gwóźdź do ich trumny.

W czasie piątkowej konferencji poświęconej najnowszym obostrzeniom, minister zdrowia, Frank Vandenbroucke, przekazał że obostrzenia dotyczące wydarzeń sportowych i kulturalnych na razie nie ulegną zmianie – rząd potrzebuje kolejnego tygodnia, aby je przeanalizować.

Niemniej jednak, po publikacji najnowszego Ministerialnego Dekretu, stało się jasne, że wprowadzono zmiany dotyczące działalności kin i innych obiektów organizujących aktywności w pomieszczeniach zamkniętych. Otóż kina nadal mogą pozostać otwarte, podobnie jak i inne obiekty, ale obowiązuje zakaz sprzedaży napojów i jedzenia.

Federacja Belgijskich Kin twierdzi, że „to całkowicie przesadzony środek”. Właściciele kin przekazali, że sprzedaż przekąsek i napojów „była niezbędnym elementem umożliwiającym kinom przetrwanie” i że „najnowsze rządowe obostrzenia doprowadziły do stworzenia warunków, w których prowadzenie kin jest już dalej nieopłacalne”.

Dla wielu miłośników kina przekąski są nieodłącznym elementem filmowego doświadczenia. Już teraz kina walczą o przetrwanie z powodu zbyt małej liczby widzów – obywatele obawiają się zakażenia koronawirusem i zdecydowanie preferują oglądanie filmów w bezpiecznych domach.

Federacja Belgijskich Kin poinformowała, że z tego powodu właściciele wielu kin będą teraz zmuszeni do zaprzestania komercyjnej działalności i poinformowania pracowników o tymczasowym bezrobociu. Kiniarze oczekują „odpowiedniego rządowego wsparcia”.

Belgijskie kina zostały zamknięte w marcu, kiedy w Europie wybuchła epidemia Covid-19. Otwarto je dopiero 1 lipca.

20.10.2020, Niedziela.BE

(kk)

W środę temperatura w Belgii wzrośnie do 20 stopni Celsjusza – przekazał Królewski Instytut Meteorologiczny (RMI).

Dziś będzie dość pochmurno i do południa raczej sucho, choć przelotne opady deszczu są możliwe w zachodniej części kraju. Po południu deszcz pojawi się również w centralnej części kraju, ale po kilku godzinach ustanie i możliwe nawet, że zza chmur wyjdzie słońce.

Maksymalna temperatura będzie się wahać od 13 stopni w Hautes Fagnes do 16 w innych regionach oraz 17 w Limburgii. Na południu wiał będzie umiarkowany wiatr (50-60 km/h). Wieczorem niebo ponownie się zachmurzy.

W środę rano będzie pochmurnie i wystąpią opady deszczu, zwłaszcza w zachodniej części kraju. W południe pogoda ulegnie poprawie i zacznie się przejaśniać. Będzie też znacznie cieplej: w regionie Ardenów możemy spodziewać się 17 stopni Celsjusza, zaś w Regionie Flamandzkim do 20 lub 21 stopni. Wiał będzie silny wiatr sięgający 80 km/h na zachodzie i 70 km/h w innych miejscach, zaś na wybrzeżu – nawet 90 km/h.

20.10.2020, Niedziela.BE

(kk)