Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Oni najczęściej bez pracy
Belgia: Kobiety pożyją dłużej. To duża różnica?
Słowa dnia: Uurtje-factuurtje
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek,12 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia ostrzega obywateli przebywających w Nepalu
Polska: Kranówka za grosze w restauracji. Sprawa dotarła do Sejmu
Królowa Belgii wzywa do globalnej polityki żywnościowej
Polska: Za chwilę do tych specjalistów pójdziemy już bez skierowania
Belgia: Autonomiczne autobusy już w Leuven!
Polska: Biedronka zmienia system parkowania. Znikną biletomaty
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Belgia: Bruksela świętuje 75. rocznicę sojuszu NATO

Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) kończy dziś 75 lat i aby uczcić tę okazję, ministrowie spraw zagranicznych 32 krajów sojuszniczych spotkali się w siedzibie głównej NATO w Brukseli.

W dniu 4 kwietnia 1949 roku Belgia, Kanada, Dania, Francja, Islandia, Włochy, Norwegia, Luksemburg, Holandia, Portugalia, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania podpisały w Waszyngtonie Traktat Północnoatlantycki, czyli traktat założycielski NATO.

Sojusz miał na celu zapewnienie zbiorowej obrony swoim członkom, co jest zasadą zawartą w Traktacie, który stanowi, że atak na jednego lub więcej członków jest uważany za atak na wszystkich członków NATO. Obecnie sojusz rozrósł się z 12 do 32 sojuszników w związku z niedawnym przystąpieniem do NATO Finlandii i Szwecji.

Obchody tej rocznicy rozpoczęły się w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli podczas Konferencji Ministerialnej Spraw Zagranicznych w dniach 3 i 4 kwietnia. W samą rocznicę niektórzy ministrowie i przywódcy NATO wygłoszą przemówienie podczas ceremonii.


03.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Ceny nieruchomości najbardziej stabilne w Brukseli

Pomimo ogólnego wzrostu cen nieruchomości w całej Belgii, Bruksela była regionem najbardziej stabilnym, głównie ze względu na fakt, że siła nabywcza kupców jest również najniższa w Regionie Stołecznym.

Rok 2023 przyniósł znaczne ochłodzenie na rynku nieruchomości, ze spadkiem sprzedaży wynoszącym 15,2%. Jak wynika z wtorkowych danych Immoweb, w pierwszym kwartale 2024 roku odnotowano niewielki wzrost sprzedaży nieruchomości (+0,7%). Zmiana ta wynikała w dużej mierze ze stabilizacji stóp procentowych (obecnie wynoszących 3,4%).

„Niewielki spadek stóp procentowych odgrywa kluczową rolę we wzmocnieniu siły nabywczej gospodarstw domowych. Od grudnia 2022 roku powierzchnia ta wzrosła średnio o 6 metrów kwadratowych (m²) do 109 m²” – powiedział Piet Derriks, dyrektor zarządzający Immoweb. Derriks dodał, że indeksacja płac zwiększyła także siłę nabywczą belgijskich gospodarstw domowych.

Pod koniec 2023 roku siła nabywcza nieruchomości wśród nabywców domów wynosiła średnio 105 m². Najnowsze dane za 2024 rok pokazują, że chętnych na zakup domu w dalszym ciągu nie stać na tyle, ile w styczniu 2022 roku, kiedy oprocentowanie kredytów na 20 lat wynosiło 1,35%, co podniosło siłę nabywczą do najwyższego poziomu w ostatnich latach.

Na początku tego roku średnia cena za metr kwadratowy nieruchomości w całej Belgii wyniosła 2297 euro, co oznacza wzrost o 0,7% w porównaniu z poprzednim kwartałem, kiedy nie odnotowano wzrostu.

„Wzrost ten jest wyraźniejszy niż wzrost o 0,4% odnotowany w pierwszym kwartale 2023 roku” – zauważył Derriks. „Niemniej jednak, wzrost utrzymuje się poniżej poziomu obserwowanego w okresie po pandemii Covid-19 (1,9% w I kwartale 2021 roku i I kwartale 2022 roku) oraz w okresie po kryzysie finansowym w latach 2016–2022”.

Wzrost był bardziej umiarkowany w Brukseli (+0,2%), co można wytłumaczyć faktem, że region ten charakteryzuje się najwyższymi cenami w całej Belgii. „Kupujący szybciej osiągają maksymalną zdolność kredytową ze względu na wyższe ceny” – zauważa Derriks.

Dyrektor Immoweb wyjaśnia, że niewielki spadek cen domów w Brukseli (-0,1%) wynika również z tego, że domy w regionie mają najgorsze wyniki w postaci EPC (świadectwa charakterystyki energetycznej) – 61% domów ma kategorię F i G. Dzieje się to w czasie, gdy wynik ten w coraz większym stopniu wpływa na ceny sprzedaży. Ceny mieszkań wzrosły o 0,5%.

Najwyższą cenę za m² nadal ma Region Stołeczny, gdzie wynosi ona 3287 euro. To prawie dwukrotnie więcej niż w Walonii (1716 euro/m²) i około 800 euro drożej niż we Flandrii (2441 euro/m²). Największy wzrost cen w ostatnim kwartale odnotowała Walonia (+1,2%).

Logicznie rzecz biorąc, siła nabywcza nieruchomości jest również najniższa w Brukseli i wynosi 60 m², czyli ponad połowę poziomu w Walonii (146 m²), a także znacznie niższa niż we Flandrii (104 m²).


07.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Rekordowa liczba osób chce nauczyć się języka niderlandzkiego

Rekordowa liczba osób zapisała się na kursy języka niderlandzkiego w Belgii – wynika z raportu De Zondag i VRT.

W zeszłym roku na kurs języka niderlandzkiego jako obcego zapisało się łącznie 77 951 obcokrajowców.

W ramach ścieżki integracji około 12 100 nowoprzybyłych było zobowiązanych do nauki języka niderlandzkiego. Jest to obowiązkowe dla każdego, kto imigruje spoza Unii Europejskiej i chce osiedlić się we Flandrii, niderlandzkojęzycznym regionie Belgii.

Dlatego też zdecydowania większość zapisujących się zarejestrowała się dobrowolnie. Według Jo De Ro, dyrektora Agencji Integracji, liczby te przeczą stereotypowi, że osoby mieszkające we Flandrii, niemówiące po niderlandzku, nie wykazują zainteresowania nauką tego języka.

„Osoby te pragną lepiej zrozumieć swoich kolegów, dokładniej monitorować postępy edukacyjne swoich dzieci, nawiązywać kontakty z sąsiadami i stać się obywatelami Flandrii” – stwierdził Jo De Ro.


07.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Rośnie przemoc wobec personelu kolei

Pracownicy krajowego operatora kolejowego SNCB coraz częściej padają ofiarą agresji. Nie tylko wywiera to negatywny skutek na ich zdrowie, ale powoduje także opóźnienia pociągów.

W ubiegłym roku odnotowano ogółem 2298 przypadków przemocy i agresji wobec personelu kolei – wynika z danych Ministra Mobilności, Georgesa Gilkineta, o które poprosił poseł N-VA, Tomas Roggeman.

Oznacza to, że sześciu pracowników kolei codziennie spotyka się z agresją, co stanowi wzrost w porównaniu z prawie 2 tys. odnotowanymi aktami agresji w zeszłym roku.

„To nowy, smutny rekord, który podkreśla, że najwyższy czas na interwencję” – zauważył Roggeman. Stwierdził, że choć liczba ta jest niezwykle niepokojąca, w rzeczywistości jest prawdopodobnie jeszcze wyższa, ponieważ nie każdy akt agresji fizycznej lub werbalnej jest zgłaszany przez pracowników.

Prawie 1400 przypadków dotyczyło gróźb lub obelg, a 925 przypadków dotyczyło skutecznej agresji fizycznej, takiej jak napaść i pobicie. Ofiarami najczęściej padli pracownicy, którzy sprawdzają ważne bilety pasażerów.

Oprócz wpływu, jaki wywiera to na zdrowie psychiczne i fizyczne pracowników, przypadki agresji powodują również opóźnienia pociągów. Na przykład, jeśli zaatakowani zostaną pracownicy, pociąg nie może odjechać, zanim nie zastąpi ich kolega.

W wyniku aktów agresji 348 pracowników musiało wziąć wolne (co przekłada się łącznie na 57 tys. godzin pracy). Dlatego SNCB chce uporać się z tym problemem i zadbać o to, aby liczba ta nie rosła dalej.


06.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed