Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Populacja Belgii rośnie, a Polski - szybko spada
Polska: Sejm zaostrza przepisy. E-papierosy niedostępne dla nieletnich
Belgia: „Antykoncepcja nadal odpowiedzialnością kobiet"
Belgia: Tutaj ludzie najczęściej mają samochody
Belgia, Flandria: Te reformy najpopularniejsze
Belgia: Eurostar planuje zwolnienia
Niemcy: Co czwarta osoba ma korzenie migracyjne!
Belgia: Polska emerytami stoi? W Belgii mniej
Słowo dnia: Koopkrachtstijging
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 25 maja 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Obniżenie składki zdrowotnej. Będzie drugie podejście po wecie prezydenta

Andrzej Duda zawetował ustawę o obniżeniu składki zdrowotnej dla części przedsiębiorców. Cofnięcie tej decyzji nie wchodzi w grę. Ale może powstać nowa ustawa. I powstanie.

– Uzyskanie konsensusu społecznego powinno odbywać się na etapie projektowania ustawy – tutaj tego zabrakło. Wszyscy przedstawiciele strony społecznej RDS bardzo wyraźnie podkreślali ten element – tak prezydencka minister Małgorzata Paprocka tłumaczyła powód zawetowania przez Andrzeja Dudę ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców.

Lewica, która nie zgadzała się na takie rozwiązania, nie kryje zadowolenia z takiego obrotu sprawy.

Kto miał płacić mniej?

Lewicowi politycy mówią, że to nie jest sprawiedliwe, że daninę obniża się pracodawcom, a nie pracownikom, którzy nadal mają płacić więcej. Problem w tym, że ta ustawa nie dotyczy największych i najbogatszych biznesmenów, ale tysięcy samozatrudnionych, często prowadzących jednoosobowe, małe firmy. To ludzie, którzy muszą płacić wyższą składkę z powodu wprowadzonego przez PiS Polskiego Ładu. Ile?

– To około 760 złotych miesięcznie, licząc od płacy minimalnej, ale kiedy uda mi się zarobić w jakimś miesiącu więcej, to i wymiar składki jest wyższy – wyjaśnia pani Dominika, która prowadzi sklep ze zdrową żywnością.

Zgodnie z ustawą niższa danina dotyczyłaby osób, które – prowadząc swój biznes – zarabiają do 1,5-krotności przeciętnego wynagrodzenia.

Kosiniak-Kamysz: Ponownie złożymy ustawę w Sejmie

Koalicja rządowa ma w Sejmie za mało głosów, żeby odrzucić weto prezydenta. W grę nie wchodzi też wycofanie się z decyzji przez Andrzeja Dudę. Weta nie będzie mógł anulować także przyszły prezydent. Ale jest rozwiązanie, które rząd chce wprowadzić w życie.

„Weto prezydenta to wciąż wysoka składka dla 2,5 miliona małych i średnich przedsiębiorców. To uderzenie w tych, którzy są jednym z filarów naszej gospodarki. Zaraz po wyborze nowego prezydenta ponownie złożymy ustawę w Sejmie. My tego nie odpuścimy!” – ogłosił w serwisie X  Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, prezes PSL.

Link: TUTAJ

Lewica zapowiada, że znowu będzie przeciw

Co to znaczy? Że po wyborach parlament przyjmie nową ustawę dotyczącą składki. Ale liczy się czas.

„Zmiany w składce miały bowiem wejść w życie początkiem przyszłego roku. Nasi rozmówcy wskazują jednocześnie, że lepiej jednak nie zwlekać zbyt długo z reformą” – wyjaśnia money.pl.

I dodaje, że zmiany podatkowe muszą wejść odpowiednio wcześniej przed 1 stycznia 2026. A wiadomo, że zapowiada się na ten temat kolejna długa dyskusja.

– Jeśli projekt będzie taki sam, to zagłosujemy tak samo, tzn. będziemy przeciw. My możemy co najwyżej poprzeć zamianę składki na podatek. Pytanie, jak się teraz zachowają PiS i Konfederacja – zastanawia się Anna Maria Żukowska, szefowa klubu Lewicy.


7.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. KPRP

(sm)

Polska: Najtańsze zakupy zrobisz w tych sklepach. Ten sam lider po raz trzeci

Gdzie zrobimy najtańsze zakupy? Z najnowsze badanie koszyka zakupowego ASM Sales Force Agency wynika, że różnice między sieciami handlowymi są spore.

Na potrzeby swojej analizy ASM SFA porównuje ceny 40 takich samych produktów w 13 różnych sieciach handlowych – zarówno stacjonarnych, jak i internetowych.

W marcu 2025 roku – jak pokazuje badanie – średnia wartość koszyka zakupowego wyniosła 314,83 zł. Tylko w dwóch sieciach handlowych ta cena nie przekroczyła 300 zł. A różnica między najdroższym a najtańszym koszykiem zakupowym wyniosła aż 157,18 zł.

Na podium znalazły się zakupy z tych sieci handlowych

Najtańsze zakupy już po raz kolejny można było zrobić w Auchan. W tej sieci standardowy zestaw zakupów kosztował 274,11 zł i był niższy o 2,88 zł w porównaniu z lutym.

Marcowe badanie było już trzecim z rzędu, w którym Auchan utrzymał pozycję lidera.

Drugie miejsce zajęło Makro Cash & Carry. W tej sieci koszyk z zakupami był droższy o 24,42 zł.

Na trzecim miejscu znalazł się Carrefour z zakupami droższymi o 34,52 zł niż w sklepach lidera rankingu.

W badanym okresie najdroższe zakupy były w sieci Netto. Tam za koszyk zakupowy trzeba było zapłacić 339,40 zł.


9.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

W Polsce lepiej leniuchować, niż pracować? Zasiłki są całkiem spore

Świadczenia socjalne w Polsce stają się już realną alternatywą dla zwykłej pracy na etacie. Część Polaków otwarcie przyznaje, że nie opłaca im się pracować za minimalne wynagrodzenie.

Dlaczego? Bo różnica w dochodzie netto w porównaniu z wysokością świadczeń socjalnych może wynosić zaledwie kilkaset złotych.

Matka lub ojciec, który zdecyduje się pozostać w domu z dzieckiem, może liczyć na około 3 tys. zł miesięcznie. W skład tej kwoty wchodzą: 500 zł ze świadczenia „Aktywnie w domu”, 800 zł z programu 800+, a także zasiłek dla bezrobotnych – informuje serwis Infor.pl.

„Aktywny rodzic” to różne formy pomocy

Ustawa o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka znana jest jako program „Aktywny Rodzic”. Celem programu jest zarówno wsparcie opieki nad najmłodszymi dziećmi, jak i aktywizacja zawodowa rodziców. Program obejmuje trzy formy wsparcia: aktywni rodzice w pracy, aktywnie w żłobku oraz aktywnie w domu.

To właśnie ta ostatnia forma – „aktywnie w domu” – cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród rodziców, którzy decydują się nie wracać do pracy. Świadczenie w wysokości 500 zł miesięcznie przysługuje na każde dziecko w wieku od 12 do 35 miesiąca życia, jeśli rodzic nie pracuje i dziecko nie uczęszcza do żłobka. Wypłacane jest przez 24 miesiące i nie może być pobierane w wyższej kwocie przez krótszy czas. Program nie ogranicza liczby dzieci, na które można otrzymywać to świadczenie.

800+ dobrze znamy wszyscy

Program 800+ to filar polskiej polityki rodzinnej. Celem programu jest pokrycie części wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, w tym kosztów opieki czy bieżących potrzeb dziecka. W praktyce oznacza to, że każda rodzina, niezależnie od dochodów, otrzymuje comiesięczne wsparcie w tej kwocie na każde dziecko.

Dla wielu rodziców, szczególnie tych nieaktywnych zawodowo, 800+ stanowi podstawowy składnik budżetu domowego. W połączeniu ze świadczeniem „Aktywnie w domu” i ewentualnym zasiłkiem z urzędu pracy, daje realną alternatywę dla pracy zarobkowej na najniższej krajowej.

Zamiast do pracy, idą na… zasiłek dla bezrobotnych

A jakby tego było mało, to mamy jeszcze zasiłek dla bezrobotnych. Rodzic, który nie pracuje, ale potrzebuje ubezpieczenia zdrowotnego i chce skorzystać z zasiłku, może zarejestrować się jako bezrobotny w urzędzie pracy. Warunkiem jest udokumentowany minimum roczny okres zatrudnienia w ostatnich 18 miesiącach, z wynagrodzeniem nie niższym niż minimalne oraz opłaconymi składkami na Fundusz Pracy. Wymagane jest również aktywne poszukiwanie pracy i gotowość do skorzystania z oferty zatrudnienia lub szkolenia.

Wysokość zasiłku zależy od stażu pracy i okresu pobierania świadczenia. Osobom z ponad 20-letnim stażem przez pierwsze 3 miesiące pobierania zasiłku będzie przysługiwało blisko 2 tys. zł. Później ta kwota nieco spadnie. Zasiłek przysługuje przez 6 lub 12 miesięcy, w zależności od sytuacji lokalnego rynku pracy i statusu osoby bezrobotnej.

W połączeniu z innymi świadczeniami, jak „Aktywnie w domu” i 800+, nawet podstawowa forma zasiłku pozwala osiągnąć comiesięczne wsparcie sięgające około 3 tys. zł bez podejmowania zatrudnienia.


6.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Smartfony w szkołach. Wiemy, co rodzice sądzą o zakazie korzystanie z nich

Marszałek Sejmu zapowiedział rozpoczęcie prac nad ustawą, która ograniczy korzystanie ze smartfonów przez uczniów w szkołach. Większość Polaków ma wyrobione zdanie.

Jak Polacy oceniają pomysł ograniczenia smartfonów?

Pomysł wprowadzenia zakazu smartfonów w szkołach ma coraz większe poparcie społeczne – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

59,6 proc. respondentów opowiada się za wprowadzeniem takich regulacji, z tego 37,8 proc. deklaruje zdecydowane poparcie,
27,7 proc. jest przeciwnego zdania badanych,
12,7 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Szczegółowa analiza wyników pokazuje duże różnice w podejściu do tego tematu w zależności od wieku, płci i sympatii politycznych. Największe poparcie odnotowano wśród osób powyżej 70 roku życia – aż 79 proc. jest za zakazem. Osoby w wieku 30 plus również wykazują pozytywne nastawienie. Z kolei młodzi dorośli w wieku 18-29 lat w większości sprzeciwiają się takiemu pomysłowi – popiera tylko go 13 proc. z nich.

Poparcie dla zakazu wyrażają częściej mężczyźni niż kobiety. Wśród wyborców opozycji poparcie sięga 75 proc., a wśród zwolenników koalicji rządzącej – 60 proc.

Głos rodziców i uczniów

Szczególne zainteresowanie inicjatywa Hołowni budzi wśród rodziców. Aż 47 proc. osób, które mają co najmniej dwoje dzieci, popiera wprowadzenie zakazu korzystania ze smartfonów w szkołach, a wśród rodziców jedynaków zwolenników takiej polityki jest jeszcze więcej.

Jednak młodsze pokolenie często postrzega smartfon jako narzędzie codziennej komunikacji, edukacji i rozrywki. W ich opinii całkowity zakaz może być zbyt restrykcyjny i nie odpowiadać rzeczywistym potrzebom uczniów.

Polska nie jest wyjątkiem

Temat ograniczeń dotyczących smartfonów w szkołach zyskuje na znaczeniu również w innych państwach europejskich. Przykładem może być Finlandia, która niedawno przyjęła ustawę ograniczającą korzystanie z urządzeń mobilnych przez uczniów na lekcjach.

Jak poinformował Szymon Hołownia, zakazy używania smartfonów w szkołach wprowadziło już 15 krajów europejskich, kolejne 5 jest w trakcie ich wdrażania.


6.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed