Kierowca ciężarówki został uwięziony w swojej chłodni podczas dostawy towaru do supermarketu w Braine-l'Alleud (Brabancja Walońska) – poinformowała policja w poniedziałek, 30 grudnia.

Strażacy z Brabancji Walońskiej zostali wezwani na miejsce zdarzenia, aby udzielić pomocy w sklepie Intermarché przy Place Saint-Sébastien w Braine-l'Alleud.

Podczas dostarczania towarów kierowca ciężarówki przypadkowo zamknął się w swojej chłodni. Wewnętrzny system awaryjnego odblokowania nie zadziałał, więc 31-latek zaczął walić w drzwi.

Pracownicy Intermarché usłyszeli go i wezwali strażaków z Brabancji Walońskiej, którzy przybyli mężczyźnie na pomoc.

31.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgijska Federacja Psychoterapeutów (BFPT) oświadczyła w zeszłym tygodniu, że nadszedł „najwyższy czas”, aby wprowadzić prawną ochronę tytułu psychoterapeuty i ustanowić lepsze ramy jakości.

Flamandzkie Stowarzyszenie Psychologów Klinicznych wyraziło tę samą opinię, bijąc na alarm w otwartym liście do VRT, w związku ze wzrostem liczby samozwańczych „trenerów stylu życia”, specjalistów „od wypalenia zawodowego” i „odporności psychicznej”, którzy nie mają odpowiednich kwalifikacji do świadczenia pomocy.

Eksperci wspomnieli również o mnożeniu się programów szkoleniowych dla trenerów bez żadnej kontroli jakości. W tym kontekście flamandzka organizacja wzywa do lepszego uregulowania dostępu do opieki psychiatrycznej.

BFPT podkreśla, że chociaż praktyka psychoterapii jest chroniona przez prawo, nie ma prawnego uznania tytułu. W rezultacie każdy może nazwać siebie (psycho)terapeutą. „Duża część tego chaosu wynika z istniejących przepisów, które nie uznają tytułu psychoterapeuty” – stwierdziła organizacja. „To utrudnia, jeśli nie uniemożliwia pacjentom rozróżnienie pomiędzy wykwalifikowanymi ekspertami a osobami niewykwalifikowanymi”.

Federacja wzywa zatem do rewizji prawa o opiece nad zdrowiem psychicznym, aby uwzględnić uznanie tytułu psychoterapeuty. Opowiada się również za powołaniem niezależnego komitetu, który zajmowałby się akredytacjami i kontrolą jakości programów szkoleniowych. Komitet ten mógłby również pełnić funkcję rzecznika praw pacjenta w przypadku skarg i naruszeń.

04.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak poinformowała lokalna policja, w sobotni poranek (28 grudnia) cztery osoby uległy zatruciu tlenkiem węgla (CO) w domu w Braine-l'Alleud.

Strażacy z jednostki ratunkowej w Brabancji Walońskiej przybyli na miejsce zdarzenia – domu przy Chaussée d'Alsemberg – około godziny 10:00.

Dwóch mieszkańców domu w wieku 70 i 80 lat oraz dwóch sąsiadów w wieku 23 i 51 lat, którzy przyszli im na pomoc, uległo zatruciu tlenkiem węgla.

Wszystkie cztery ofiary przewieziono do szpitala na leczenie tlenem i wypisano je jeszcze tego samego dnia. Do zatrucia doszło na skutek usterki kotła domowego.

„Zarejestrowane stężenia były wysokie” – powiedział rzecznik prasowy policji, zaznaczając, że interwencja sąsiadów uratowała życie seniorów.

01.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jakość powietrza w Belgii w tym roku była podobna do tej z 2023 roku – poinformowała w poniedziałek Międzyregionalna Komórka ds. Środowiska (IRCEL). Jednak jeśli chodzi o zanieczyszczenie związane z ruchem drogowym w miastach, odnotowano znaczną poprawę.

„Stężenia dwutlenku azotu (NO2) i cząstek stałych (PM2,5) nadal nieznacznie spadły w porównaniu z 2023 rokiem” - czytamy w raporcie. Liczba tzw. „dni ozonowych” – z co najmniej jednym punktem pomiarowym w Belgii przekraczającym europejski próg 180 µg/m³ – była również nieco niższa w 2024 roku, w porównaniu z 2023 rokiem. IRCEL zauważa jednak, że w dłuższej perspektywie jakość powietrza uległa znacznej poprawie.

Raport IRCEL zawiera dogłębną analizę NO2 w obszarach miejskich. Jest to typowe zanieczyszczenie związane z ruchem drogowym: w miejscach o dużym natężeniu ruchu istnieje bezpośredni związek pomiędzy stężeniami NO2 – zanieczyszczeniem o największym, udokumentowanym wpływie na zdrowie ludzi – a ruchem drogowym.

„W 2024 roku, podobnie jak w 2023 roku, stężenia NO2 były niższe niż w pierwszym roku pandemii COVID-19 w 2020 roku” – zauważyli eksperci IRCEL. Stężenia były nawet nieznacznie niższe w porównaniu z ubiegłym rokiem. „Nigdy stężenia NO2 na tle miejskim nie były tak niskie jak w tym roku” - czytamy w raporcie. Tak było m.in. na stacjach pomiarowych w Gandawie, Antwerpii, Brukseli i Charleroi.

Głównym powodem tej sytuacji jest spadek emisji tlenków azotu (NOx). „Szczególnie w przypadku ruchu samochodowego obowiązują bardziej rygorystyczne normy emisji. Odchodzenie od diesla również odgrywa rolę, ponieważ samochody z silnikiem diesla emitują więcej NOx niż samochody benzynowe” - poinformowano.

Zakaz wjazdu najstarszych i najbardziej zanieczyszczających samochodów do stref niskiej emisji (LEZ) również ma wpływ na spadek spalin. W Brukseli spowodowało to 30-procentowy spadek szkodliwych zanieczyszczeń.

Wreszcie, wpływ na spadek ilości spalin miała deszczowa pogoda. Ten rok był najbardziej deszczowym w historii kraju i nie odnotowano żadnych fal upałów. Zanieczyszczenie powietrza było zatem rozproszone, co skutkuje niższymi stężeniami szkodliwych substancji w powietrzu.

Jednakże bardziej rygorystyczna, roczna wartość zalecana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) i wynosząca 10 µg/m³, była osiągana tylko na najbardziej wiejskich stacjach monitorujących we Flandrii i na południe od rzek Sambry i Mozy. „Wciąż jesteśmy daleko od spełnienia wartości doradczych WHO w zakresie zdrowia w każdej lokalizacji w Belgii” - czytamy w raporcie.

Nowe, bardziej rygorystyczne europejskie wartości zaczną obowiązywać do 2030 roku.

30.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)