Tegoroczna epidemia grypy rozpoczęła się w Belgii nieco wcześniej niż zwykle. Pacjentom zaleca się najpierw kontakt z lekarzem rodzinnym, aby uniknąć obciążania służby zdrowia, ponieważ niektóre izby przyjęć mają długi czas oczekiwania.

Sezon na grypę w Belgii rozpoczął się w grudniu, od wzrostu liczby cotygodniowych konsultacji z lekarzami rodzinnymi w sprawie infekcji dróg oddechowych oraz potwierdzonych badań laboratoryjnych na obecność grypy.

Jak twierdzi rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia, zgodnie z przewidywaniami szpitale w stolicy Belgii są obecnie bardziej zatłoczone niż zwykle, zwłaszcza oddziały ratunkowe.

„Oprócz ciężkich przypadków na izby przyjęć trafiają również pacjenci z łagodniejszymi objawami grypy” - powiedziała rzeczniczka prasowa szpitala CHU Saint-Pierre, Nathalie Schaar.

Podczas gdy w Brukseli nie odnotowano żadnych zakłóceń w usługach medycznych, w szpitalu publicznym w Liège pacjenci muszą czekać nawet 6 godzin. Wynika to częściowo z faktu, że wielu pacjentów z przeziębieniem lub grypą udaje się bezpośrednio do szpitali, zamiast zadzwonić do lekarza rodzinnego.

„Wiele osób nie ma stałego lub oficjalnego lekarza pierwszego kontaktu, więc wolą udać się na pogotowie [...] Nawet w przypadku drobnych spraw” – powiedział Frederic Pellissier, rzecznik Vivalis, organizacji zajmującej się poprawą sytuacji zdrowotnej i społecznej w Brukseli. „W Brukseli jest też wiele szpitali. Łatwiej więc udać się na pogotowie niż dzwonić do lekarza” – dodał Pellissier.

Zarówno Pellissier, jak i Schaar zalecają, aby najpierw skontaktować się z lekarzem rodzinnym, jeśli ktoś jest zaniepokojony objawami grypy. Lekarze mogą wówczas ustalić, czy pacjent powinien udać się do szpitala.

Informacje o dostępnych lekarzach rodzinnych w Brukseli poza godzinami pracy, np. w nocy, weekendy lub święta, można znaleźć w Internecie.

Jak wyjaśnia Schaar, osobom chorym na grypę zaleca się odpoczynek i przyjmowanie leków na występujące objawy. Ponadto zaleca się unikanie kontaktu z innymi osobami z grup ryzyka.

Od października w Belgii trwa kampania szczepień przeciwko grypie sezonowej. Na ten sezon grypowy dostępnych było około 2,7 miliona szczepionek przeciw grypie. Schaar podkreśla, że szczepienie się jest szczególnie ważne dla osób najbardziej narażonych na ciężki przebieg choroby, na przykład ze względu na wiek lub stan zdrowia. „Epidemia dopiero się zaczęła i nadal warto się zaszczepić” - apeluje Schaar.

8.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W niedzielne popołudnie (5 stycznia) straż pożarna odpowiedziała na wezwanie z budynku mieszkalnego w Forest, w którym ośmiu mieszkańców dwóch różnych mieszkań doznało zatrucia tlenkiem węgla.

Przyczyną zatrucia był piecyk gazowy, który nie spełniał już norm bezpieczeństwa. Wszystkie ofiary przewieziono do szpitala.

„Około godziny 14:40 wysłano karetkę pogotowia do dwóch starszych osób mieszkających na pierwszym piętrze przy ulicy Pieter w Forest, które poczuły się źle w swoim mieszkaniu” – powiedział Walter Derieuw, rzecznik brukselskiej straży pożarnej.

„Detektor tlenku węgla natychmiast włączył się po wejściu do mieszkania. Mieszkańcy zostali ewakuowani, a na miejsce wysłano dodatkowych strażaków i personel medyczny. Wykryto wysoki poziom tlenku węgla. W mieszkaniu na drugim piętrze ewakuowano również cztery osoby dorosłe i dwoje dzieci” – dodał rzecznik.

Wszystkich ośmiu mieszkańców zatruło się tlenkiem węgla i trafiło do szpitala. Urządzenia grzewcze w budynku, od parteru do drugiego piętra, zostały zamknięte przez firmę Sibelga, a dopływ gazu został odcięty.

Straż pożarna zaleca instalowanie czujników tlenku węgla.

7.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Mężczyzna z Flandrii Zachodniej, Giovanni Seynhaeve, codziennie dojeżdża z domu w Izegem do pracy w Schaarbeek (Bruksela), pokonując odległość nieco ponad 100 km. Zirytowany opóźnieniami, których doświadczył w drodze do i z pracy, mężczyzna postanowił rejestrować każdą spóźnioną podróż pociągiem. Rezultat jest szokujący. W 2024 roku pociągi, którymi Giovanni Seynhaeve podróżował pomiędzy Izegem a Schaarbeek i z powrotem, miały łącznie 4612 minut opóźnienia.

„NMBS podniosło ceny biletów i spodziewałem się, że w zamian otrzymam coś w postaci bardziej punktualnych pociągów” – powiedział Giovanni w wywiadzie dla stacji VRT News. Od 1 stycznia 2024 roku zaczął liczyć liczbę minut, o które jego pociągi się spóźniły podczas 10 podróży, które odbywa co tydzień pomiędzy Flandrią Zachodnią a Brukselą. „Według NMBS pociąg jest punktualny, o ile nie spóźnia się więcej niż 6 minut. Zacząłem więc liczyć dopiero po 6 minutach. Łącznie naliczyłem 4612 minut opóźnień”.

4612 minut to ponad 3 dni dodatkowego czasu spędzonego w pociągu. Średnio Giovanni doświadczył 10 minut opóźnień na podróż w 2024 roku. „Jedynie około 3-4 pociągów tygodniowo kursuje punktualnie. Nie jestem jedyną niezadowoloną osobą. (...) Niektórzy po prostu się do tego przyzwyczaili i uważają, że to normalne, ponieważ jest to problem trwający od kilku lat. Ale nie powinniśmy uważać, że to normalne. Niestety, sytuacja się nie poprawia i obawiam się, że nie zostanie rozwiązana” - dodał mężczyzna.

Pomimo tych rozczarowujących statystyk, mężczyzna stara się dobrze wykorzystywać czas spędzony w pociągu. „W pociągu można robić wiele, bo siedzi się tam z ludźmi, rozmawia, można słuchać muzyki, czytać książki, patrzeć przez okno na krajobraz. Więc pociąg ma wiele zalet”. Giovanni zamierza wysłać list otwarty do personelu kolejowego, NMBS i współpasażerów, aby opowiedzieć o swoich doświadczeniach.

Rzecznik NMBS, Dimitri Temmerman powiedział, że punktualność na kolei poprawiła się w 2024 roku. 89,54% pociągów było punktualnych (lub spóźnia się o nie więcej niż 6 minut). Dla porównania w 2023 roku wskaźnik ten wyniósł 87,49%. Temmerman dodał, że 4 na 10 opóźnień jest spowodowanych wejściem ludzi na tory.

7.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak wynika z miesięcznego raportu brukselskiej agencji zatrudnienia Actiris, w grudniu w Brukseli zarejestrowanych było 92 596 osób poszukujących pracy, czyli o 0,6% więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Ponad połowa (54,9%) poszukujących pracy w Regionie Stołecznym Brukseli złożyła wniosek o zasiłek. Liczba osób poszukujących pracy zarejestrowanych w Ośrodku Pomocy Społecznej (OCMW) wzrosła.

Liczba ta wzrosła do 17 756 osób, co stanowi wzrost o 13,8% w porównaniu z poprzednim rokiem. Liczba osób poszukujących pracy przez okres krótszy niż rok spadła o 2,7%.

Jednakże liczba osób poszukujących pracy, których okres bezrobocia wynosił od jednego do dwóch lat, wzrosła o 7,2%. Dodatkowo, odsetek osób poszukujących pracy długoterminowo (ponad dwa lata) wzrósł o 1,2%.

Prawie połowa (45,5%) osób poszukujących pracy w Brukseli pozostaje bezrobotna od dwóch lat lub ponad dwóch lat.

12.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)