Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Anderlecht: Eksmisja 70 nielegalnych imigrantów odroczona
Polska: Nadal będzie trzeba płacić za telewizor i radio? Cały czas szukają pomysłu na abonament
Belgia: Chcą zabić brukselskiego prokuratora? „Najwyższy stopień zagrożenia”
Polska: Masz samochód, masz wydatki. Od tej rosnącej opłaty nie uciekniesz
Temat dnia: Młodzi coraz bardziej wyczerpani i wypaleni zawodowo. Powód?
Polska: System kaucyjny nie wypali? Straszą powrotem butelek bezzwrotnych
Słowo dnia: Rijhuis
Belgia: Uwaga! Dziś mija termin składania zeznań podatkowych online
26-letnia Niemka odnaleziona w Australii! „To cud”
Polska: UOKiK już stracił cierpliwość. Bierze się na ostro za cenę „w ciągu 30 dni”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Rekordowa ilość prądu z elektrowni słonecznych i wiatrowych!

W miniony poniedziałek produkcja energii ze źródeł odnawialnych w pewnym momencie pokryła całość belgijskiego zapotrzebowania na prąd. To pierwsza taka sytuacja w historii.

W poniedziałek we wczesnych godzinach popołudniowych belgijskie elektrownie wiatrowe i słoneczne osiągnęły łączną moc 8.303 megawatów. Tak dużo energii ze źródeł odnawialnych w Belgii jeszcze nigdy wcześniej nie wytwarzano - poinformowała firma Elia odpowiedzialna za sieci dystrybucyjne.

Także w niedzielę produkcja energii ze źródeł odnawialnych była wysoka i osiągnęła w pewnym momencie 7.695 megawatów. Poprzedni rekord pochodził z ubiegłego roku i wynosił 7.112 megawatów - przypomniał flamandzki dziennik „het Laatste Nieuws”.

W pewnym produkcja energii w elektrowniach wiatrowych i słonecznych tak bardzo przekraczała zapotrzebowanie, że system nie był w stanie jej zmagazynować i musiano wstrzymać pracę niektórych wiatraków. Zaniepokoiło to panią minister energetyki Tinne Van der Straeten.

- Wstrzymywanie pracy wiatraków, produkujących tanią energię, kiedy właśnie bardzo wieje, to świat postawiony na głowie - powiedziała pani minister. W związku z tym należy zwiększyć inwestycje w systemy magazynowania „zielonej energii”, dodała Van der Straeten.

01.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Koniec żartów. CBA bierze się za lekarzy od L4

Centralne Biuro Antykorupcyjne zaczyna namierzać medyków, którzy taśmowo wystawiają zwolnienia lekarskie.

„E-zwolnienie to zwolnienie elektroniczne, które (...) możesz otrzymać szybko i bezpiecznie, bez wychodzenia z domu. Dzięki e-zwolnieniu nie musisz już dostarczać papierowej wersji do swojego pracodawcy. ZUS oraz Twój pracodawca otrzymają e-zwolnienie bezpośrednio po Twojej wizycie u lekarza. Nic nie musisz już robić!” – to zachęcający tekst na stronie internetowej, dzięki której każdy może online otrzymać zwolnienie lekarskie.

Dalej znajduje się „instrukcja obsługi”. Pacjent umawia się na zdalną konsultacje i musi zapłacić 79 złotych. To mało, bo często taka usługa na innych stronach kosztuje ok. 100 złotych.

Kiedy staramy się umówić na taką konsultację, terminy mamy dostępne co 10 minut.

To nic innego jak handlowanie L4. Zwolnienie może otrzymać każdy, kto zapłaci. Jest to pełnoprawny dokument, bo wystawia go prawdziwy lekarz.

Na tropie lekarzy rekordzistów

Jeszcze w marcu tego roku rzecznik praw pacjenta zawiadomił prokuraturę w sprawie 17 medyków, bo były podejrzenia, że masowo wydają L4. Jeden z lekarzy – absolutny rekordzista – w ciągu pierwszego kwartału 2022 roku wystawił z kolei ponad 5300 recept. Oznacza to, że robił to co 5 minut.

Ministerstwo Zdrowia też działa i już namierzyło 700 lekarzy, którzy w pierwszych 3 miesiącach 2023 roku wypisali przynajmniej jednego dnia od 30 zwolnień w górę.

– Wykryto też lekarza, który jednego dnia w styczniu wystawił 300 zwolnień, potem tylko jednego dnia w lutym 310 zwolnień i jednego dnia w marcu 356 zwolnień. Nierealne jest rzetelne zbadanie pacjenta przy takim tempie ich wystawiania. Zarówno porada w gabinecie i przez internet czy telefon nie jest i nie może być automatem do wystawiania zwolnień lub recept – powiedział Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

CBA gromadzi już dane teleadresowe

Na tym sprawa się nie kończy, bo do akcji wkracza CBA.

Służby występują już do Naczelnej Izby Lekarskiej w sprawie ustalenia danych teleadresowych niektórych medyków – donosi rynekzdrowia.pl.

Na razie nie wiadomo oficjalnie, którzy lekarze są na celowniku oraz ilu ich jest.

– Ewidentnie zaczyna się coś dziać w temacie. Z osądami bym się jednak na razie wstrzymał, bo obowiązuje zasada domniemania niewinności – komentuje Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.

E-recepty z ograniczeniami

Z kolei resort zdrowia zapowiada, że ograniczy wystawianie e-recept, bo z tym także jest w Polsce problem. Obostrzenia mają dotyczyć leków psychotropowych i odurzających. Recepty na nie będą mogły być zdalnie wystawiane wyłącznie po osobistym zbadaniu pacjenta.

Pozostanie możliwość wydania e-recepty, ale tylko w przypadku, gdy od ostatniej stacjonarnej wizyty nie upłynęło więcej niż 12 miesięcy.


03.06.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. CBA

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Punkty karne znikną szybciej. Ale nie dla każdego kierowcy!

Brakuje tylko podpisu prezydenta, żeby w życie weszły przepisy łagodzące zasady dla kierowców łamiących przepisy drogowe. Co do punktów karnych, to nie obejmą one wszystkich.

Zaostrzenie przepisów zaczęło się jeszcze w 2021 roku. Zmiany dotyczyły pieszych i kierowców. Tych drugich najmocniej.

Taryfikator mandatów poszedł ostro w górę. Kierowcy muszą się teraz liczyć z grzywną wynoszącą nawet 30 tys. zł. Za najpoważniejsze wykroczenia grozi nie 10, ale aż 15 punktów karnych, które już nie znikają z konta kierowcy po roku od wykroczenia, ale po po 2 latach i to od opłacenia mandatu. Nie ma też kursów redukujących liczbę punktów, jakie prowadziły wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego.

W grudniu wejdą w życie kolejne przepisy pozwalające na zarekwirowanie pojazdu pijanego kierowcy.

Powrót do przeszłości

Tymczasem rząd i parlament zdecydowały się złagodzić część przepisów. Odpowiednia ustawa została już przyjęta przez Sejm i teraz czeka na podpis prezydenta. Co się zmieni? Otóż:

- punkty karne zostaną wymazane z konta kierowcy po roku, tak jak to było wcześniej;
- wracają kursy redukujące liczbę punktów. Każdy kierowca będzie mógł wziąć udział w takim szkoleniu raz na pół roku, a po nim z konta zniknie 6 punktów.

Za zmianami lobbowały firmy transportowe. Twierdzą, że w kiedy na rynku brakuje zawodowych kierowców, nie można pozwolić na sytuację, że doświadczeni pracownicy będą za szybko tracili prawa jazdy.

Nie cieszcie się jeszcze, kierowcy!

Czy ta zmiana przepisów obejmie także tych kierowców, którzy już teraz „zarobili” punkty? Czyli czy ukarany kierowca będzie mógł się cieszyć mniejszą liczbą punktów już po roku, czy jednak po 2 latach – w myśl obecnego jeszcze prawa?

Mamy niestety złą wiadomość. Kierowców, którzy już popełnili wykroczenie, obowiązują „stare” przepisy. Bo... „prawo nie działa wstecz” – tłumaczy w dziennik.pl Jerzy Polaczek, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.

I dodaje, żeby nie cieszyć się za bardzo ze zmian. Żeby Polacy nie odczytali tej sytuacji, że już teraz następuje poluzowanie.

„Do czasu wejścia nowych przepisów wszystkich kierowców, którzy popełnią wykroczenia, obowiązuje 2-letni, zaostrzony reżim obowiązywania punktów karnych. I to od daty opłacenia mandatu karnego” – podkreśla poseł.

03.06.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sc)

W gminie Uccle skonfiskowano małego kajmana!

Brukselska straż pożarna skonfiskowała małego kajmana znalezionego w prywatnym domu w gminie Uccle w piątek wieczorem, 26 maja, około godziny 22:40.

Ponieważ interwencja jest częścią dochodzenia sądowego, straż pożarna nie może udzielić zbyt wielu informacji na temat sprawy. Pewne jest jednak, że zwierzę zostało znalezione przypadkowo i nie miało nic wspólnego z samą interwencją policji. Prawdopodobnie było trzymane jako zwierzę domowe.

Kajman został usunięty z akwarium przez straż pożarną i przekazano go brukselskiemu centrum opieki nad dziką fauną i florą (KBVBV).

„Podczas interwencji policji właściciel zdecydował się dobrowolnie oddać egzotyczne zwierzę znajdujące się w nielegalnym posiadaniu, aby uniknąć dodatkowych problemów z policją” – w rozmowie z agencją prasową Belga, powiedziała Natalia Rega, rzeczniczka KBVBV.

Po osiągnięciu dojrzałości kajmany mogą być bardzo niebezpieczne. Różnią się długością, ale niektóre mogą osiągnąć nawet 4 metry długości. W Regionie Stołecznym Brukseli posiadanie tych zwierząt jest zabronione.

01.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed