Początek września oznacza zmiany w wysokości niektórych świadczeń w Belgii, przypomina flamandzki dziennik Het Laatste Nieuws.

Wraz z początkiem nowego roku szkolnego wzrośnie na przykład wysokość zasiłku „leefloon”, przysługującego osobom bez wystraczających środków do życia. Wzrost wyniesie 0,9%. W przypadku osób samotnych oznacza to wzrost tego świadczenia o 8%, do 875,21 euro, informuje wspomniana gazeta.

Wyższa będzie również minimalna emerytura. W przypadku emerytów z pełnym stażem pracy wynosić ona będzie od 1 września 1 212,45 euro. Zwiększą się też emerytury osób, które zakończyły pracę w okresie 1995-2004 r. (wzrost o 1%) oraz w 2012 roku (o 2%).

Zmieni się również wysokość minimalnego zasiłku dla bezrobotnych. W przypadku głów rodzin wzrośnie on o 3,5%, w przypadku osób mieszkających samotnie o 2%, a w przypadku osób mieszkających z partnerem o 1%.

Zasiłki dla osób niepełnosprawnych wzrosną z początkiem września o 2,9%, informuje Het Laatste Nieuws. Oprócz tego osoby te mogą liczyć na wyrównanie dodatku wakacyjnego, w wysokości 110 euro (dla głów rodzin) lub 52 euro (dla pozostałych osób).

29.08.2017 ŁK Niedziela.BE

Wczoraj przekazano do wiadomości publicznej informację o śmierci księcia Antonella Ruffo di Calabria, który był bratem królowej Belgii, Paoli. Książę, opisywany przez rodzime media jako "artysta" i "pasjonat podróży" zmarł w sobotę (26.08.2017) w wieku 87 lat.

Zmarły włoski książę, Antonello Ruffo di Calabria, był ostatnim żyjącym bratem władczyni Belgii, królowej Paoli. Sama monarchini ma obecnie 79 lat i była najmłodszą pośród swojego rodzeństwa - obecnie zaś jest ostatnią żyjącą córką swoich rodziców, straciła już bowiem sześcioro rodzeństwa.

Książę Antonello znany jest między innymi jako twórca „Selva di Paliano”, pierwszego ornitologicznego parku we Włoszech. Był także pierwszym spośród włoskich arystokratów, którzy zdecydowali się na podróż do Kuby rządzonej wówczas przez Fidela Castro. Po powrocie do swojej ojczyzny, brat królowej Belgii zaczął kolekcjonować silniki parowe, zaś w roku 1984 zbudował swoją prywatną kolej.

Królowa Paola oraz jej mąż, król Albert, są częstymi gośćmi w rodzimych stronach władczyni. Na początku tego miesiąca królewska para została sfotografowana na swoim jachcie w Sardynii.

29.08.2017 KK Niedziela.BE

Biuro Prokuratora w mieście Namur przekazało, że trzy osoby są podejrzane o popełnienie serii włamań w nocy z sobotę na niedzielę w regionie Namur. Zostały one aresztowane i są obecnie przesłuchiwane przez policję. Nim jednak do tego doszło, w minioną niedzielę (27.08.2017) odbył się policyjny pościg.

W niedzielny poranek, gdy policja zamierzała sprawdzić tożsamość trzech pasażerów znajdujących się w zatrzymanym aucie, dwoje z nich podjęło próbę ucieczki. Początkowo samochód wyruszył wzdłuż drogi N4 i kontynuował jazdę na drodze w Liège, w kierunku Andenne, następnie jednak kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w szereg betonowych bloków u podnóża budynku mieszkalnego.

Gdy policja dotarła na miejsce, stwierdzono że kierowca auta ma uszkodzone ramię. Zastępca Prokuratora przekazał, że "nie wiadomo, czy rana powstała w wyniku wypadku, czy też wcześniej". Podczas aresztowania kierowcy, pozostała dwójka ponownie podjęła próbę ucieczki poprzez tylne drzwi. Bezskutecznie – wkrótce sami zostali pojmani. Biuro Prokuratora w Namur dodało, że "jeden z policjantów wyciągnął wówczas broń, jednak ostatecznie nie padł żaden strzał".

Po złapaniu, aresztowani nie stawiali już więcej oporu. Wszystkie trzy osoby mają około 30 lat i podejrzane są o serię włamań. W toku śledztwa ma zostać ustalone, czy zatrzymani mają związek z innymi kradzieżami popełnionymi w regionie Namur. Cała trójka przebywa obecnie w areszcie, gdzie odbywają się przesłuchania.

29.08.2017 KK Niedziela.BE

Dramat w Eupen, mieście na wschodzie Belgii. Jak poinformował flamandzki dziennik Het Nieuwsblad w sobotę 26 sierpnia w tamtejszej fontannie utonęło niespełna trzyletnie dziecko.

Informację na temat tragedii potwierdziła belgijska prokuratura.

Do dramatu doszło w sobotni wieczór na terenie parku. W pewnym momencie rodzice zauważyli, że ich pociecha zniknęła. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą, która zakończyła się odnalezieniem dziecka w fontannie.

Służby ratunkowe podjęły próbę reanimacji, a następnie dziecko zostało przewiezione do szpitala w Akwizgranie (Aachen). Niestety jego życia nie udało się uratować i dziecko niewiele później zmarło.

Dokładne okoliczności tej tragedii są jeszcze badane przez tamtejszą prokuraturę, informują belgijskie media, m.in. portal vrt.be.

29.08.2017 ŁK Niedziela.BE